Data: 2001-08-04 07:22:24
Temat: Re: Xylometazolin
Od: "tpi" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
na szczescie nie jest to uzaleznienie w pelnym tego slowa znaczeniu a
jedynie adaptacja sluzowki.
Mysle ze najleprzym rozwiazaniem bylaby rezygnacja z kropel do nosa w ogole
a nawyzej na noc by mogla usnac. Sproboj tez wkraplac jej zamiast kropel
zwykla sol fizjologiczna i moze to wystarczy. Mozliwe tez ze ma jakas
alergie przy okazji i z tego powodu ciagnie nosem - powinienes to sprawdzic.
Samo "przyzwyczajenie" do kropli powinno zaczac mijac po kilku dniach
Uzytkownik "Joanna Czaplinska" <j...@p...com.pl> napisal w wiadomosci
news:3B61DC36.645635D7@protv.com.pl...
> Stalo sie, corka sie uzaleznila od xylometazolinu. Na szczescie sama to
> sobie uswiadomila. Teraz pytanie, co lepsze: odstawic jakiekolwiek
> krople i lazic malo wdziecznie pociagajc nosem i czekac, az uzaleznienie
> samo przejdzie czy przestawic sie na inne krople, oczywiscie nie w
> nadmiarze i redukujac ich ilosc rowniez czekajac, az sluzowka sie
> uspokoi?
>
> Joanna
>
|