Data: 2003-03-19 09:55:58
Temat: Re: YR - salon
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Skakanka"
> Ale podstawowa roznica jest taka, ze w takich super-miejscach za nic nie
> zrobia Ci krzywdy, oczyszczanie - jesli zostawia slady na twarzy - to tylko
> na kilka godzin.
Ja tak miałam dwa razy w YR, za trzecim razem niestety nie.
Ale jedno jest ważne: tego nie wiesz PRZED upłynięciem tych godzin przed
zabiegiem, tym bardziej zanim wybierzesz gabinet/salon.
> Dla mnie taka dobijajaca roznica sa wnetrza - w YR
> jest tak akuratnie, czysciutko, ale w Tych Innych miejscach... wnetrza sa po
> prostu piekne. Jako osiemnastoletnia panienka bylam w salonie, w ktorym
> moglam sobie wybrac kolorystyke pokoju (zadnych parawanow etc), natezenie
> swiatla, bo muzyke to chyba wszedzie mozna sobie zazyczyc jaka sie chce...
Tu to faktycznie można się rozmarzyć :)
--
Pozdrawiam
Asia
|