Data: 2009-01-10 21:31:56
Temat: Re: Z dedykacją noworoczną...
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>>>>>>>>>> > > Skoro aż tak bardzo zaangażowałeś się w przepychanki z kimś
>>>>>>>>>> > > tak żałosnym, kto zamiast argumentów używa bluzgów, to o
>>>>>>>>>> > > czym
>>>>>>>>>> > > to świadczy? O kwitnącym bujnym kwieciem życiu osobistym?
>>>>>>>>>> Nie zgodzę się. Może też świadczyć o tym, że taka osoba
>>>>>>>>>> naprawdę
>>>>>>>>>> chce uczestniczyć w jakiejś grupie pt. "grupa usenetowa".
>>>>>>>>>> Traktuje
>>>>>>>>>> ją jak grono ludzi z reala.
>>>>>>>>> Ile zlotów psp zakończyło się spotkaniem w sądzie? :)
>>>>>>>> Na zlotach wszystkich do rany można przyłożyć. :)
>>>>>>> men, zloty to były kiedyś (i umówmy sie - ja w nich nie
>>>>>>> uczestniczyłem).
>>>>>>> teraz są spotkanka.
>>>>>> To prawda. Na czymś, co można było nazwać zlotem, byłem tylko raz.
>>>>>> Na innej grupie, która dziś praktycznie nie istnieje.
>>>>>> Było osób naście i było bardzo interesująco pod względem
>>>>>> organizacyjnym. Łącznie z serwisem dokumentującym (foto i
>>>>>> publikowany raport na grupie.
>>>>>> Ciekawe, czemu takie tradycje nie dają się kontynuować? Może
>>>>>> właśnie przez zabrnięcie w tę podwójną osobowość wzajemna ciekawość
>>>>>> konfrontacji straciła na wadze? A może tylko brak charyzmatycznego
>>>>>> organizatora?
>>>>> a nie przez brak chętnych?
>>>> Masło maślane. Moje pytanie właściwie tak brzmiało. Dlaczego nie ma
>>>> chętnych, jak niegdyś?
>>> w sensie - po prostu zbyt mało osób się tu zatrzymuje?
>>> z jakąś ~chęcią?
>> Może ogłoś jakiś spęd przy okazji Twojego przeglądu?
>> Może chętni się podjarają sceną. :)
> moim kosztem kurwa?!!
Zasponsorujemy tę scenę, cieniasie. :)
--
Dosiego Roku!
michał
|