Data: 2009-03-08 22:49:29
Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: bazzzant <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 8 Mar, 21:34, tren R <t...@n...sieciowy> wrote:
> Paulinka pisze:
>
> > medea pisze:
> >> Paulinka pisze:
>
> >>> No to chyba nie masz swoich ulubionych rzeczy :)
>
> >> Staram się nie przywiązywać do rzeczy.
>
> > Szkoda, bo niektóre są naprawdę cenne. Młody tak kocha swojego
> > wyliniałego słonia, że jechaliśmy 80 km, żeby mu tę kupkę trocin
> > przywieźć do domu.
>
> ja pamiętam, jak mój ojciec wyrzucił mi pluszowego psa, którego
> ukochałem nad życie.to był mój kurwa pies najmojszy, najpsiejszy i
> najkochańszy.
> lat miałem wtedy pewnie z 6 czy 7 ale pamiętam to i będę pamiętał.
> robiłem psu zastrzyki bo już chory był (wyłysiał, wyliniał itede)
> aż zgnił od środka. i ojciec go wziął i wyrzucił bez pytania.
>
> chyba do dziś mam o to do niego pretensje :)
>
Wczoraj liceum, dzisiaj przedszkole?
Człowieku, zaczynam się o Ciebie niepokoić
|