Data: 2009-03-09 11:08:31
Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: "Saulo" <s...@l...po>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea <m...@o...eu>
gp2soe$nqs$...@n...onet.pl
> Saulo pisze:
>> Aicha <b...@t...ja>
>> gp1ffc$j61$...@n...onet.pl
>>
>>> Użytkownik "Paulinka" napisał:
>>>
>>>> Jakoś przez 8 lat nikomu nie przeszkadzało, że jestem
>>>> biurwą i jak biurwa nie wyglądam.
>>> No to czemu przejmujesz się gościem, który w wieku pi...... chodzi w
>>> krótkich spodenkach?
>>
>> A zwłaszcza NIE chodzi i ma pirazytrzymniej :).
>
> A co komu przeszkadzają krótkie spodenki?
> Sandały be, krótkie spodenki be. W czym ci faceci mają latem chodzić?
Ja do sandałów nic nie mam, chociaż po okresie dziecięctwa, kiedy nie miałem
na to pełnego wpływu,
długo się do nich przekonywałem i znam takich, którzy za nic ich nie włożą.
Skarpetki nosiłem do nich tylko jako brzdąc (żeby było jasne).
A krótkie ograniczyłem tylko do sytuacji wysoce nieoficjalnych nie tylko ze
względu na wiek, ale i wagę.
Podsumowując: sandały na nieszpetnych stopach jak najbardziej OK a kolumny
doryckie noszące siwiejący łeb lepiej w długich.
Saulo
|