sęk w tym, że znając siebie wiem jak łatwo można się zapędzić. Co prawda
zawsze, jakimś cudem, udawało mi się wrócić. Ale widzę też możliwość, że
pewnego dnia może się nie udać. Chociażby, jak coś mnie totalnie przerośnie.
Normalnie tylko w Bogu nadzieja.