Data: 2001-03-16 18:06:49
Temat: Re: ZATOKI - help
Od: "Yacool" <m...@p...multinet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Jako stary chroniczny zatokowiec powiem tak - puinkcja jest jak
wysmarkanie
> nosa (bo w sumie do tego sie sprowadza tyle ze w bardzo przykry sposob) -
daje
> szybka ulge ale niczego nie leczy... Na pumkcje nie musisz sie zgadzac -
to jak
> z bolacym zebem; nikt cie nie zmusi byc wyrwal - co najwyzej sam
zechcesz...
> Mam nadzieje ze wiesz co to jest punkcja i jak to wyglada?
>
> Zatoki nie maja specjalnego zwiazku z paleniem (jak mniemam) ale popalanie
im
> nie pomaga. Ogolnie ma to zwiazek z chodzeniem z gola glowa w zimne dni.
> Mozesz sie spodziewac bolow glowy (niemilych, przypominajacych objawy kaca
i
> bez szansy na klina :)). Leczemnie... coz teoretycznie to daja jakies
> antybiototyki itp. ale to raczej jak z katarem - musi samo przejsc, co
czasem
> trwa dosc dlugo (choroba lubi nawracac...). W kazdym razie dbanie o to by
glowy
> nie przewiewalo (nawet teraz, kiedy teoretycznie jest juz cieplo) to
podstawowa
> profilaktyka. W lecie nie radze tez kapieli w (za) zimnej wodzie (basen?
> jezioro? itp). Pociesze, ze stosujac sie do tych metod od paru dobrych lat
> zatoki odczuwam bardzo okazjonalnie, np. gwaltowych skokach cisnienia itp.
> A kiedys nie bylo miesiaca zebym ze 2-3 razy mnie nie dreczyly... W kazdym
> razie na to sie nie umiera :)
>
> --
>
>
> Smuggler
Dzienki bardzo.
Mam jeszcze jedno pytanie : czy punkcja jest bardzo bolesna, bo ja jak widze
igle to sie caly trzense a co dopiero takie cos. Brrr.......Bardzo to boli ?
|