Data: 2002-08-23 14:23:03
Temat: Re: ZAUFANIE ??? Re: Mam romans z kolegą z pracy (długie)
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> wrote in message
news:ak5e5o$a6n$1@news.tpi.pl...
> I takie miało być w moim założeniu, bo:
> 1. ktoś, kto rozpuszcza ploty na mój temat (na dodatek robi to w sposób
> wulgarny, bo "mieć romans" to akurat moje słowa)
> 2. ktoś, kto zajmuje się tym czym zajmuje się ów cieć (puszczanie plot w
> ogóle, donosicielstwo + spanie, gdy ma wrażenie, że nikt go nie nakryje)
> nie zasługuje IMHO na mój szacunek
To zwykła świnia jeśli tak robi i jest to pewne, więc nie warto się z nim
zadawać,
tym bardziej nie rozumiem twoich znajomych którzy rozmawiają z nim,
powinien byc przez pracowników naturalnie izolowany
> Wiesz, myślę, że właśnie dlatego ten człowiek nadal ma tak dobrą pozycję w
> firmie - bo donosi na wszystkich, a wszyscy są zbyt szlachetni, by parać
się
> donosicielstwem. I w obecnej sytuacji, nawet gdyby ktoś opowiedział o tym,
> jak naprawdę pracuje cieć, zostałoby pewni potraktowane jako próba odwetu
na
> "usłużnym" pracowniku (skoro przez kilka lat wszyscy milczeli - nota bene,
z
> powodu wstrętu do etykietki "donosiciel" i nie chcąc zniżać się do poziomu
> ciecia...)
Może to zausznik szefa, tym bardziej akcją pod nazwą ten Pan jest plotkarz
na nic sie nie zda.
> > Jak donosi to należy mu prosto powiedzieć że o tym wiemy, i nie
> kontynuować
> > wątku.
> Sęk w tym, że facet się tego wypiera jawnie - jakiś czas temu wprost
> powiedziałam mu, w rozmowie w cztery oczy, że wiem od szefowej, że kłamał
na
> mój temat - bez zmrużenia oka powiedział, że on nic takiego nie mówił. A
> szefowa nie ryzykowałaby chyba autorytetem, żeby kłamać (ona i kilka
innych
> ludzi w firmie, którzy potwierdzali jej wersję).
Według mnie dobrze się zastanówcie czy to nie jest wtyczka która służy
Waszej inwiligacji ze strony szefostwa.
Może on gada z ludźmi sprzedającym im jakies informacje po cichu,
w zamian za co ludzię otwierają się (często nieświadomie) i sprzedają mu
informację
o tym o czym szef raczej nie powinien wiedzieć.
Jacek
|