Strona główna Grupy pl.sci.psychologia ZDRADZONA PRZEZ MATKĘ... Re: ZDRADZONA

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: ZDRADZONA

« poprzedni post
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Natalia" <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: ZDRADZONA
Date: Wed, 2 Apr 2003 22:58:33 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 184
Sender: k...@p...onet.pl@lag-2.lodz.msk.pl
Message-ID: <b6fj2c$6k3$1@news.onet.pl>
References: <b67v5a$mih$1@atlantis.news.tpi.pl> <b699at$6g3$1@inews.gazeta.pl>
<b69qcr$h4i$1@atlantis.news.tpi.pl> <b69un2$rbg$1@news.onet.pl>
<b6ag8o$1t5$1@atlantis.news.tpi.pl> <b6bv2s$4jc$1@news.onet.pl>
<b6coju$4en$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: lag-2.lodz.msk.pl
X-Trace: news.onet.pl 1049317260 6787 217.97.161.2 (2 Apr 2003 21:01:00 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 2 Apr 2003 21:01:00 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:194802
Ukryj nagłówki


Krytykowałam, obgadywałam, nienawidziłam osoby,
> której nawet nie poznałam. Zakładałam że wszyscy są źli, okrutni, brzydcy.
> Do tego czułam sie jeszcze gorsza od nich

Zwróć uwagę na to, że piszesz w czasie przeszłym. To ciekawe.
Ja bym w takich zdaniach, jak te powyżej zacytowane, użyła raczej czasu
teraźniejszego.
Czyli wnioskuję, że już jest u ciebie inaczej, wiele się zmieniło.
:)


> Moim zdaniem ta niechęć i nienawiść to emocje nieświadome i nieadekwatnie
> skierowne wobec Ciebie. Nieopisałaś relacji rodziców Twojej mamy do jej
> samej. Może ona ujawnia w ten sposób zranione dziecko i rzutuje na Ciebie
te
> okrutne emocje.

To możliwe. Nie znam ani mojej mamy ani moich dziadkow zbyt blisko (chociaz
wszyscy nadal w dobrym zdrowiu :) by to wiedziec. Ale przypuszczam, że moja
mama jest podobna do babci, a babcia do prababci. (prababcia tez
autorytatywna, jesli to o to słowo mi chodzi) Ponadto wszystkie kobiety po
kadzieli nadzwyczaj zywotne :) np 95 lat

Tak jak i u ciebie - zadziwiajace czasem rodzinne podobienstwa.
Dlatego boje sie, ze chociaz tego nie dostrzegam na razie, to tak naprawde
jestem, czy bede podobnie jedzowata. Niedaleko pada jablko od jabloni :)

. Nie wiem czy
> dobrze piszę ale tak to czuję, bo odnosze sie tez do mojego przykładu.

Tak, wszystko co piszesz jakos tak pasuje...

> BRAWO!!!!! GRATULUJĘ SUKCESÓW!!!
> Natalio jesteś bardzo dobra w tym co robisz :), aż Ci zazdroszcze :)
zawsze
> mi brakowało parę setnych do stypendium, jestem przeciętna....:) Ale nie o
> tym chce pisać.....

Ja tez nie, ale moze dodam, ze zanim doszlam do tego, ze chce studiowac
anglistyke,
przez 3 dlugie lata zajmowalam się studiowaniem prawa, z bardzo miernym
efektem :)
wlasnie tu jest klopot, ze ciagle pakuję się nie w to, co naprawdę mi się
podoba, co jest zgodne z moimi pragnieniami, tylko w coś przypadkowego, i
nie wymagającego zaangażowania
tak wiec, konczac temat, jestem pare lat w tyle za moim rocznikiem, ktory
juz szuka pracy z dyplomem w reku.
To niestety oznacza, ze pewnie poxniej sie tez usamodzielnie finansowo i
znajde stala praca. A stypendium na anglistyce nigdy nie dostalam i nie
dostane (chocbym miała srednia 5,0
), bo na drugim kierunku studiów zgodnie z regulaminem stypendium nie
przysluguje. :)

> >
>
> Bardzo pragnę być mamą.... Jednak mam obawy.....własciwie nie oto, że
> schemat rodziny sie powieli, bo nauczyłam sie radzić z pewnymi rzeczami i
> odczuciami. Mam nadziję ze podczas problemu z moim dzieciaczkiem zapali mi
> sie lampka i nie popełnie błedu mojej mamy czy babci. Jednak cos we mnie
> zostanie. Mam przeciez nerwice, dopada mnie depresja, i mam objawy
> psychosomatyczne. Rozsądnie myslać to nie powinnam mieć dzieci

Myślę czasem, ze dzieci to taka odpowiedzialność, że mogę im zrobić więcej
krzywdy, niż się wydaje... Ale dla mojego faceta gotowa jestem podjąć
wyzwanie. Jakoś tak bardziej dla niego niż dla siebie.

Tylko
> powstaje następny problem- nie mam partnera. Ideał taty mi go zasłonił.

To tym bardziej gratuluję i podziwiam. (Ja nie wyobrażam już sobie życia bez
mojego partnera)
Mam takie optymistyczne podejście do spraw damsko męskich, ciekawe skąd to
się wzięło.. :)
Wierzę więc, że każdy znajdzie wcześniej czy później parę, tylko trzeba
poczekać na właściwy moment. Niektórym zdarza się to wcześniej, innym
później. Miło jest dużo przebywać w towarzystwie płci przeciwnej. Może jak
sobie trochę poflirtujesz, tak lekko na razie i niezobowiązująco, to w
sposób naturalny nabędziesz swobodę podtrzymywania optymistycznych,
pozytywnych kontaktów.

Nie zdziwię się że zostanę starą panną, bo nie mam na razie
> pomysłu jak rozwiązać ten problem.

Jakoś sobie nie wyobrażam ciebie jako starej panny :) - To tak na podstawie
całokształtu twoich maili.
Wydaje mi się też, że lepiej nie budować związku na swoich słabościach - tzn
nie traktować faceta jako poduszki do wypłakiwania i wyżalania się.
Utrwalasz wtedy tak jakby negatywny i bezradny obraz siebie i w końcu
zaczyna cię on denerwować, czy nudzić, więc wypisujesz się ze związku. i
szukasz nowej męskiej "poduszki". Kiedy wyżej pisałam, że nie mogę żyć bez
mego mężczyzny, miałam na myśli całkiem zwyczajne i normalne przywiązanie
kobiety do ukochanego mężczyzny. Pewien zespół, z równym wkładem
emocjonalnym po obu stronach.
:) Moja matka bije w kuchni ojca ścierką, (jest to jedyny przejaw cielesnego
zbliżenia między nimi jaki znam)- a ja, całkiem szczerze wypisuję powyższe
słodkości o związku z facetem - czy to nie fajne?

Natomiast faktem jest, że nie najlepiej dogaduję się dziewczętami - mam
mało dobrych koleżanek, znacznie mniej niż kolegów. (baby takie próżne,
nieszczere i zepsute) Unikam bliższego zakolegowania się z dziewczynami. Ale
niech tak będzie, nie jest to wielki problem.

Myslałam żeby pożegnać się oficjalnie z
> tata. Byłam nad jego grobem. Siedziałam bardzo długo i mówiłam mu co
czuję.

Myślę, że to najlepsze, co mogłaś zrobić.
Oczywiście lepiej być swiadomym, co działo się z nami w przeszłości, ale z
niektórymi rzeczami trzeba się pogodzić, i nie roztrząsać ich w
nieskończoność. :)

Znów mi się fajnie radzi innym, tylko sama sobie jakoś poradzić nie mogę.
:))

> > glos jakby przymarza mi do gardla
>
> Przymarzł Ci do gardła, bo za dużo słyszałaś słów ZAMILCZ!!! tak jak
> opisywałaś wcześniej. Nauczyłaś się słuchać tego słowa i praktykować
> to...... milczysz..... mało się odzywasz. Jest w tym iskierka nadziei, że
> mozna to odwrócic na Twoją korzyść.

To znaczy? Na razie werbalne milczenie skutkuje piśmienniczą działalnością
na różnych polach i poziomach. :)
Jestem, kiedy zechcę, całkiem radykalna w poglądach kiedy piszę.
A jednocześnie wiem, że gdybym miała wypowiedzieć to co przed chwilą
nabazgroliłam, albo chociaż to odczytać na głos, prędzej podarłabym to na
kawałki i wyrzuciła przez okno, niż wydobyła z siebie jakiś dźwięk. :)

> Pomyślałam co mi zależy. Bałam się przed sama sobą, ale cos mi kazało się
> zaprzeć i wydusić to z siiebie......wypisałam sobie na kartce moje
> kompleksy.
Pod spodem napisałam WIEM O TYM I WIERZĘ W TO. Codziennie
> niezależnie od mojego poczucia musiałam to czytać i odruchowo to czytałam
> jak wstawałam z łózka. ,
> Stosowałam jeszcze pare innych pomysłów, które podpowiadł mi psycholog.
> Dlatego warto tez żebys sie umówiła na wizytę.
> Widzę ze masz talent do psychologicznego rozumowania i potrafisz zrobic
> wglad w samą siebie. To jest juz bardzo duzo. Zrób użytek ze swojego
> talentu.:)

To z czytaniem kartek w moim przypadku nie pomaga. Z zasady nie piszę
czegoś, w co nie wierzę. Muszę najpierw uwierzyć, a potem napisać, nigdy
odwrotnie.
W czasie sesji, stukając prawo napisałam kiedyś takie oto karteczki głoszące
: NAUKA PRAWA POPLACA, PRAWA TRZEBA SIE UCZYC, BO TO SZANSA na wykształcenie
dla ciebie, pracę itd...Przyczepiłam je potem do lustra, a zaraz potem
dodałam jeszcze jedną: ALE PRZECIEZ MAM NAUKE PRAWA GLEBOKO W DUPIE. PRAWO
NIE ZASLUGUJE NAWET NA TO, BY JE PIEPRZYC.
Więc, jak widzisz, ta metoda nie dla mnie. :))

Piszesz o jakichś innych metodach. Jakie to? :)
W sumie sama już nie wiem, czy mam iść do psychologa.
Jest we mnie coś takiego, co każe samemu radzić sobie z problemami, i nie
cierpię czegokolwiek wyolbrzymiać

I jeszcze jedno - mam taką filozofię, którą najczęściej naprawdę stosuję,
może ci w czymś pomoże:

Jestem młoda, moze nie piekna, ale jest wiele osob w znacznie gorszym
polozeniu., hehe. Mam kase, mieszkanie, faceta, Tyle osób głoduje. Tyle osób
nie ma nikogo. Tyle osób cierpi bo są ciężko chorzy.
Wszystkie te paraliże, aidsy, zawały, raki, dziecięce porażenia...
więc NIE WOLNO mi narzekać i użalać się nad sobą, bo to jakby czysta
niewdzięczność i tyle.
Jak widzisz, jestem z gruntu raczej optymistką :)
I naprawdę kieruję się takim myśleniem w życiu,
Tylko boję się momentu, kiedy takie myślenie nie będzie już wystarczającą
barierą dla różnych moich "ciemnych" ciągot. :) A ostatnio trochę się siebie
boję. ZA długo trwa już moja ogólna apatia i brak wiary w przyszłość. I za
często sięgam po alkohol. (wczoraj, przedwczoraj, przed przed wczoraj... -
dziś nie)
Dobra, nie zanudzam już.

Pozdrowienia

również dziękuję za uwagę, mam nadzieję, że moje uwagi na coś tam ci się
przydadzą. :)

Natalia




 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
02.04 Magda
03.04 Greg
03.04 Melisa
04.04 Magda
05.04 Melisa
07.04 h...@p...onet.pl
07.04 Magda
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem