Data: 2004-03-28 18:47:48
Temat: Re: Za szybko sie obwiniam ??
Od: "shadowofdarknes" <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "lunia" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c4712e$1ta$1@nemesis.news.tpi.pl...
> pewnosc siebie w pomieszaniu z perfekcja czasami tworzy taka oto mieszanke
> wybuchowa :)
skutki przypominają wybuch bomby atomowej ...
i nie da się ich naprawić. Bo straty nie sa materialne, są w głowie gdzie
się gromadzą...
bo jedna porażka nie oznacza dłuższego zalania, to jest gównie proces
przejściowy, lecz czasem zdarza sie porażka która powoduje katastrofę
> >Pomyśl sobie jak byś miał wrażenie że umiesz cos,
> > a Ci nie wychodzi. Efekt jest miażdżący :/.
>
> mowie Ci - odrobina skromnosci; wiara w siebie, ale tez poczucie, ze nie
> jestes najlepszy, ze jestes tylko czlowiekiem i Tobie tez moze czasami cos
> sie nie udac (a nawet bardzo czesto).
Czasami/często wszystkiego brakuje...
już sam nie wiem co jest powodem ...
mógłbym zrzucić na matkę (że mnie źle wychowała ja dostałem 4+ miałem
awanturę w domu), na Monikę że mnie olała (bo stanąłem bezradnie i nic nie
zrobiłem), na ojca którego jedyny sposób na wychowanie to rzucenie na
'głęboką wodę, na to że chorowałem jak byłem mały i spędziłem dzieciństwo w
szpitalu
powodów może być dużo, ale nie chce sie mini zasłaniać bo to jest głupie ...
> >Przejście w ciągu kilku sekund
> > ze stanu w którym czujesz że zaraz złapiesz Boga za nogi w uczucie
> > bezsilności i poniżenia...
>
> przed kim ponizenia ? przed soba, czy przed ludzmi ?
Wrażenie że ludzie na około myślą "Nieudacznik !"
Czuje sie jak taka otwarta puszka Pandory, którą ktoś potem zamyka na jakiś
czas żeby potem wybuchnąć ...
> > Albo jak z kimś rozmawiam i rozmowa sie nie " klei " to mam wrażenie że
> > jestem beznadziejny i wogóle że to moja wina. Jak gdyby wszystkie
> > nieszczęścia były moją winą...
>
> daj spokoj :)) (jak to ja zwyklam mowic) przeciez w rozmowie uczestnicza 2
> osoby (albo i wiecej:), wiec tutaj wina rozklada sie na 2 (albo wiecej
:P).
Może masz racje, chce uratować świat sam
> > Może za szybko sie obwiniam ??
>
> nie, Ty po prostu ciagle znajdujesz sobie problemy :). nie mysl tak ciagle
> nad soba, pomysl o innych. pomysl jakie ludzie maja problemy, a jakie Ty i
> zobaczysz - Twoje to pestka w porownaniu do reszty.
tylko ze to jest ulga na krótko...
wracają znów jak zły szeląg, to 'siedzi' we mnie zbyt głęboko...
> > Proszę o odpowiedz, wskazówkę lub coś co pomoże mi wyjść z kryzysu ...
>
> znowu kryzys ? ajajaj, wyjdzie sloneczko i od razu zapomnisz o problemach
:)
mam nadzieję...
ale narazie sie zachmurzyło i sie nie zapowiada na jakie kolwiek
rozpogodzenia.
// będzie burza...
Dobre określenie mojej osoby :
"przerost formy nad treścią"
// może nie chce być drugi ...
|