Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: XL <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Za tym musi ktoś stać. Re: klaps wychowawczy
Date: Thu, 17 Dec 2009 22:23:34 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 52
Message-ID: <t...@4...net>
References: <i...@4...net> <hg680s$c9q$4@news.interia.pl>
<rj8wk7x4x3c1$.1tw8g30igwuj3$.dlg@40tude.net>
<hg6as5$afi$1@inews.gazeta.pl>
<v...@4...net>
<hg6ba9$cao$1@inews.gazeta.pl>
<kwzw920lv0lb.12ex326him56d$.dlg@40tude.net> <hg6c3l$g34$1@news.onet.pl>
<hgajkd$pf1$3@atlantis.news.neostrada.pl>
<tqm1h2srd67v$.3gdf5sdsbxky.dlg@40tude.net>
<hgbkr4$4b3$3@node1.news.atman.pl>
<1trv96181pcx6$.1g0rxa5uing2z$.dlg@40tude.net>
<hgbp5e$4b3$20@node1.news.atman.pl>
<1rd90cw6fhydy$.7rgchduh1k17$.dlg@40tude.net>
<hgbqkn$4b3$29@node1.news.atman.pl>
<1...@4...net>
<hgbr70$4b3$34@node1.news.atman.pl>
<1isylgzjnl5i8.waimkeftnaw2$.dlg@40tude.net>
<hgcu2u$q88$2@nemesis.news.neostrada.pl>
<1nc7d01j7lxqd$.1dgr1mtzw0owv.dlg@40tude.net>
<hge6nt$qlf$1@inews.gazeta.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: aepc147.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1261085018 215 79.191.132.147 (17 Dec 2009 21:23:38 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 17 Dec 2009 21:23:38 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:495804
Ukryj nagłówki
Dnia Thu, 17 Dec 2009 22:10:22 +0100, Qrczak napisał(a):
> W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>
>>>>>>>>>>>>> chociazby te, ktore mowia, ze dzieci maja swoje prawa :)
>>>>>>>>>>>> Na pewno te, które propagują "prawa" pozwalające dziecku
>>>>>>>>>>>> mieć rodzica za nic i robić, co mu się żywnie podoba.
>>>>>>>>>>> No to Twoje dzieci też musiały mieć Cię za nic, skoro
>>>>>>>>>>> musiałaś się uciekać do kar cielesnych, żeby
>>>>>>>>>>> odpowiednio skorygować ich zachowanie.
>>>>>>>>>> Bardzo prosty wniosek.
>>>>>>>>> Tak samo prosty, jak teza, że bicie jest metodą wychowawczą.
>>>>>>>>> Chyba, ze biłaś dzieci za nic.
>>>>>>>> Nie biłam dzieci.
>>>>>>> Dawałaś klapsy, czyli biłaś.
>>>>>>
>>>>>> Klaps to nie bicie.
>>>>>
>>>>> Jakby Ci ktoś w markecie sprzedał klapsa, bo się płynnie nie
>>>>> poruszasz w kolejce, to uznałabyś to za atak na swoją cielesność i
>>>>> bicie, czy powiedziałabyś, ot mi sprzedał mi wychowawczego klapsa?
>>>>> Myślę, że problem tkwi w tym, ze Ty dzieci widzisz, jako swoją
>>>>> własność, która na etapie wychowawczym dysponujemy.
>>>>
>>>> Dzieci widzę jako kochane, ale i podległe mi z natury rzeczy osoby,
>>>> które mam wychować i za które odpowiadam. Z racji urodzenia i
>>>> konieczności doprowadzenia do stanu dorosłego ich cielesność siłą
>>>> natury jest w mojej gestii. Skoro nie miałam tendencji do aborcji,
>>>> to i nie pogwałcę ich cielesności w żaden inny sposób później.
>>>> Osoba w supermarkecie nie ma ze mną tak silnego związku, a nawet
>>>> żadnego - zatem jej klaps w stosunku do mnie byłby tylko i wyłącznie
>>>> wybrykiem. Jak na niego bym zareagowała, to już zależy. Wyobrażam
>>>> sobie, że mój MŚK by zareagował pierwszy.
>>>
>>> A wychodzisz w ogóle z domu bez TŚK?
>>>
>>> Qra
>>
>> Prawdę mówiąc niechętnie - i on też beze mnie niechętnie. Chodziliśmy do
>> tej samej licealnej klasy, chodziliśmy większość studiów, pracujemy razem,
>> odpoczywamy razem. Szkoda nam czasu na osobność. Życie jest takie krótkie.
>
> A na ryby zabiera Twoje zdjęcie.
>
> Qra
I telefon. I czasem mnie. A może to ja jego - bo nie wiem, jak
zakwalifikowac wyjazdy rodzinne ze znajomymi.
--
Ikselka.
|