Data: 2000-03-13 11:52:46
Temat: Re: Za wypracowanie do sądu?!?
Od: n...@p...ninka.net
Pokaż wszystkie nagłówki
l...@i...waw.pl (Dariusz K. Ladziak) writes:
> E tam, pale po cichu? A kazac takiemu glosno odczytac te swoje
> wypociny i na koniec jednym zdaniem zlosliwie podsumowac - sadze ze
> bylaby to najlepsza z mozliwych kar... Jak kto glupi to niech sie
> gawiedz z niego rechocze. Sadom d..y zawracac nie ma potrzeby. I sadze
> ze po TAKIEj nauczce wiecej z podobnymi pomyslami by sie nie wyrywal -
> i skarzyc sie byloby mu wstyd.
O to to! :)
> P.S. A nauczycielka widac zakompleksiona i niedoszkolona w swym
> rzemiosle - wszak pierwsza prawda nauczyciela jest to ze uczen
> nauczyciela obrazic nie jest wladny... Uczen wygadujacy/wypisujacy
> dowolne rzeczy tak obraza nauczyciela jak zginajacy sie gwozdz ciesle.
> Ot, oporny material.
Zgadzam sie. kazda grupa zawodowa ma swoja etyke i pewne ramy
"rzemiosla" .. i dla nauczyciela jak slusznie zauwazyles to jest jedno
z nich.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|