Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.astercity.net!news.aster.pl!not
-for-mail
From: Paweł Niezbecki <s...@p...acn.wawa>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Zachowanie lekarza w czasie psychoterapii
Date: Thu, 14 Oct 2004 16:20:56 +0200
Organization: Aster City Cable
Lines: 32
Message-ID: <ckm21j$2i6g$1@mamut.aster.pl>
References: <ckm0h6$per$1@inews.gazeta.pl>
Reply-To: Paweł Niezbecki <s...@p...acn.wawa>
NNTP-Posting-Host: 238-mia-8.acn.waw.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: mamut.aster.pl 1097763699 84176 62.121.75.238 (14 Oct 2004 14:21:39 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 14 Oct 2004 14:21:39 +0000 (UTC)
X-Tech-Contact: u...@a...pl
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4807.1700
X-Server-Info: http://www.aster.pl/news/
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4807.1700
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:291435
Ukryj nagłówki
Użytkownik "M. Tankard" <t...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:ckm0h6$per$1@inews.gazeta.pl...
> Moja żona akurat wróciła z terapii na której się leczy z depresji,
zapłakana
> na skutek zachowania pana doktora. Według tego, co mówi lekarz jest w
stosunku
> do niej agresywny i napastliwy - rzuca rozmaite kąśliwe uwagi i stara się
ją
> wyprowadzić z równowagi. Po dzisiejszym dniu, żona poważnie rozważa
> zakończenie terapii, gdyż nie jest w stanie tego wytrzymać psychicznie.
> Nie znam założeń pracy psychiatrów, więc chciałbym zapytać czy jest to
> normalny element terapii.
> W domu mam zapłakaną i roztrzęsioną żonę - nie widziałem u niej takiego
stanu
> od ładnych kilku lat, więc zastanawiam się, czy namawiać ją na pozostanie
w
> tej grupie terapeutycznej.
Nie jestem profesjonalistą psychologicznym/psychoterapeutycznym.
Wypowiadam się tylko dlatego, że bliska mi osoba chorowała swego czasu na
depresję.
Miała wówczas problemy z przeżywaniem zróżnicowanych uczuć. Przeżywała stale
cichy smutek/rozpacz/żal. Była zobojętniała i zgaszona.
Może w takiej terapii wstrząsowej, jaką wydaje się prezentować Dottore
Psychico, byłaby jednak jakaś metoda na wytrącenie z otępiającego,
monotonnego smutku? To jak wypychanie samochodu, który utknął w głębokiej
dziurze - można mu przy tym urwać koło, ale można też wypchnąć go na drogę,
po której będzie mógł zacząć jechać.
P.
|