Data: 2004-10-15 08:26:24
Temat: Re: Zachowanie lekarza w czasie psychoterapii
Od: Malte Ramones <r...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet wrote:
> M. Tankard:
>
>>... zastanawiam się tylko, czy osiągnięty dzisiaj efekt jest taki,
>>jaki powinien być.
>
>
> Bzdura. :)
> Ty juz 'wiesz' ze ten efekt powinien byc inny ('lepszy').
> Nie ma wiec o czym ~dyskutowac.
No ale _wrazenie_, ze cos wiesz i ze z gory "wiesz" robisz w tym watku
Ty raczej caly czas;)
Przemyslaw wytlumaczyl o co chodzi:
M.Tankard _zyczylby_ sobie oczywiscie, zeby ten efekt byl inny,
w jgo oczach "lepszy".
Jezeli sie jednak okaze, ze pomimo ze dla niego tak nie
wyglada, ale ten efekt jest taki, jaki powinien byc, to moglby go
akceptowac. Rownoczesnie oczywiscie, a raczej naturalnie, ze moze
odczuwac chec zlamania nosa facetowi, ktory doprowadza jego zone do
placzu.
-- "co za skurwysyn z tego terapeuty! czy mam poszukac innego,
czy lepiej zapierdolic mu z sierpa a pozniej poszukac innego?" --
No ale to nie podwaza nijak powyzszego, Ty nie podwazasz nijak, ze
jezeli sie okaze, ze efekt jest taki jaki powinien, to bedzie mogl go
akceptowac. A moglbys twierdzic, ze on z gory "wie" tylko wtedy,
gdyby ktos wyjasnil, ze ten efekt jest jaki powinien byc, a on sie wciaz
upieral, ze powinien byc lepszy...
Mozliwe, ze w Twoim wypadku jest inaczej, ale zazwyczaj zeby wyciagnac
swoja zone z rak faceta, ktory doprowadza ja do placzu nie trzeba
wielkiego potwierdzenia takiej decyzji przez osoby trzecie. No a jezeli
"żona poważnie rozważa zakończenie terapii", a M.Tankard Twoim zdaniem
juz jest przekonany, ze terapeuta jest do bani, i ze nie chodzi mu o
zdrowie malzonki
--"nie chodzi Ci o poprawe zdrowia Twojej malzonki, lecz o to aby [nie
daj Boze!] nie ryczala"--
to wystarczyloby w takiej sytuacji zeby powiedzial jej male slowko, a
nie zastanawial sie, nie szukal odpowiedzi tutaj i nie traci czasu z Toba.
--
M.
http://www.somafm.com/groovesalad56.pls
( (
) )
........
| |]
\ /
`----'
|