Data: 2006-04-18 19:53:11
Temat: Re: Zachowanie w stosunku do wroga.
Od: Aga H-K <chomik1979@BEZ_TEGOo2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 18 Apr 2006 14:11:27 -0400, Lozen napisał(a):
> Aga, mozesz ta sytuacje jakos na przykladach opisac, zeby mozna bylo
> zrozumiec o co Ty wlasciwie pytasz?
Domyśliłam się, że. to co napisałam jest niezrozumiane. Ok. Opiszę
sytuację:
Jest małżeństwo. Ona z pozoru bardzo miła, ale..... kąsać umie. On choleryk
straszny, wybuchowy. Prze 10 lat było dobrze. Wiadomo wzloty i upadki były,
ale kończyło się dobrze. W stosunkach rodzinych te osoby były miłe,
grzeczne, aż do przesady ( ona). Nigdy jej nie akceptowałam ( może to moja
zazdrość przemawia o niego). Raz już była sytuacja kiedy ona pokazała
pazurki a dokładnie posłużyła się szantażem w stosunków do teściów (
szantażowała swoim dzieckiem). Teściowie wybaczyli jej ten wybryk. Mijały
lata. Aż pewnego dnia ...poszło o kasę, a dokładnie o 150 zł, które w
miesiąc w miesiąc mieliby płacić dodatkowo do wspólnej kasy. Po uzbieraniu
większej sumy te pieniądze byłyby na eksploatację domu z którego oni
korzystają. Od tego momentu zaczyna się jatka typu : ty złodziejko, jak
możesz od własnych dzieci pieniądze brać, nigdy w życiu od ciebie żadnej
pomocy nie miałem, dla mnie nie jesteś matką, będę płacił jak przepiszesz
dół na córkę inaczej nie włożę żadnych pieniędzy w remont itp. Kłótnia
odbyła się bez osób trzecich ( ktoś próbował interweniować , ale usłyszał
<rot13> jlcvreqnynw fgąq <rot13>). Żony tego gościa nie było w tym czasie.
Żona tego gościa ma kontakt z teściami i zachowuje się jakby jej to nie
dotyczyło , tylko, że niestety ją to bardzo dotyczy ,
ponieważ......usłyszeliśmy całą rozmowę jej po tym incydencie jak bluzgała
na starszą panią, jak podburzała męża przeciwko starzej pani..... ( tak
tak, podsłuchała tą rozmowę starsza pani i dlatego wie jaki żona ma
stosunek do niej). W kontaktach z nią udaje , że jest dobrze, że ją kocha
itp, a za plecami obrabia jej dupę ( inaczej tego nazwać nie mogę).
I tak już bardzo dużo napisałam, może za dużo tym bardziej, że to zostaje
dla potomnych ( cholera) ;-(((, ale proszę, ja już nie umiem wytrzymać,
boję się o starszą panią, jestem dla niej teraz oparciem.
Uważam, że żona jest winna wszystkiego, ja to wiem na 100 %, on też jest
.....pip, ale .....nie wiem , po prostu ona ma taki wpływ na niego.
--
Aga, Maciuś ( 21.06.2002)
http://42.pl/u/hnl zdjęcia nowsze i nie tylko
|