Data: 2004-01-12 13:11:47
Temat: Re: Zaczely sie studniowki
Od: "Ana" <a...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Finka <f_inka@nospam_interia.pl> napisał(a):
>
>
> > " leoha" w wiadomości news:btrgmc$1f0$1@inews.gazeta.pl napisal(a):
> > >
>
> >.. brr cos za uczucie okropne takie wewnetrzne
> > rozdarcie...
> >
>
> Nie wiem , jak Wy, ale ja mam taki wewnętrzny wskaźnik... im bardziej mi się
> nie chce gdzieś iść, znika wszelka radość i podniecenie z powodu imprezy,
> wszytsko wydaje mi się bez sensu;buty, sukienka, ludzie, których tam
> spotkam...to jest NAJLEPSZY dowód,że będe się tam dobrze bawić !
> I u mnie się sprawdza....
> Może u Was też?
> Przełamujcie fale...
Nie rozumiecie do końca wewnętrznego rozdarcia. Może ktoś się wstydzi
powiedzieć, że wolałby nie iść na imprezę, bo na sukienkę matka a może i
babcia będą musiały wysupłać ostatnie grosze.
Rozumie to wiele współczesnej młodzieży. Szuka okazji, żeby gdzieś dorobić.
Handel bezpośredni kosmetykami i różne tam takie.
Kto biedny, ten uczciwy. Kto bogaty- złodziej. Dlaczego wobec tego brak kasy
odczuwany jest jako wstyd? Nie ma innych wartości. Powstała pustka.
Osobiście nigdy nie ukrywam-mam forsę. Na wiele mie stać. Ciężko pracowałam z
zangażowaniem wszystkich cech psycho-somatycznych, póki widziałam na oczy i
trzymałam się na nogach, może nawet dużej. Tak wygląda prywatna działalność.
Rozpisałam się, ale nie ja pierwsza. Studniówka...wspomnienia...to działa...
Pozdrawiam
Ana
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|