Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsfeed.silweb.
pl!news.us.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis
.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Ikselka <m...@y...com>
Newsgroups: pl.misc.paranauki,pl.sci.psychologia
Subject: Re: Zaczyna się...
Date: Sat, 28 Apr 2007 10:43:09 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 43
Message-ID: <f0v1o0$kdv$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <f0ohdh$eam$1@news.onet.pl>
<1...@q...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: bmc197.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1177750080 20927 83.28.222.197 (28 Apr 2007 08:48:00
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 28 Apr 2007 08:48:00 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0 (Windows/20041206)
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <1...@q...googlegroups.com>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.paranauki:185183 pl.sci.psychologia:369309
Ukryj nagłówki
MU napisał(a):
> On 25 Kwi, 23:32, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
>
>
>>jak z eutanazją...
>>zaczyna się od starych i chorych a potem będzie dla każdego...
>
>
> Przesadzasz. Jak zwykle ;)
> Zdalna kontrola będzie wybawieniem dla wielu rodzin. Niedawno
> widziałem starą kobietę, która miała problemy z chodzeniem. Znalazła
> się przez pomyłkę na Grochowie i pytała się ludzi jak trafić na
> Ursynów. Wszyscy próbowali jej wytłumaczyć jaki wybrać autobus i gdzie
> się przesiąść, lecz ciężko jest dotrzeć do wystraszonej, niedołężnej
> staruszki z demencją. Mam nadzieję, że udało się jej bezpiecznie
> dotrzeć do domu. Tragedia, starość bywa straszna.
>
> MU
Najstraszniejsza jest, gdy wszyscdy widzą trudności i niemożność
starszej pani, a nikt nie poświęci tej jednej godziny, nie znajdzie się
ani jedna osoba skłonna pomóc jej dotrzeć do domu i nie martwić się
potem, czy dotarła tam bezpiecznie...
Jednak ja się, kurczę, nie nadaję do normalnych (?) ludzi!!!
I żeby mi nikt nie zarzucał gołosłowności - piszę to po niedawnym
odwiezieniu do domu na drugim końcu miasta staruszka, który pamiętał
tylko ulicę, i to błędnie, bo okazało się, że pamięta nie swoją, tylko
sąsiednią... A czekająca w domu żona nie chciała mnie aż wypuścić z
wdzięczności - częstując czym chata bogata. A staruszek, zanim co, to
nawet sie obawiał wsiąść do samochodu - no bo jakże to - tak po prostu
odwieźć??? - człowiek nienawykły do życzliwości ze strony rodziny, a co
dopiero obcych.
Długo by opowiadać, jak udało się w jego pamięci odtworzyć drogę do
właściwego mieszkania...
Ja się nie nadaję do normalnych ludzi, wiem to, ale... chyba się jednak
cieszę :-)
--
XL wiosenna :-)
|