| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2007-04-27 22:38:05
Temat: Re: Zaczyna się...Newsuser "Ikselka" <m...@y...com> wrote ...
>> >>Daj spokój, chyba nie dałam powodu w swej działalności usenetowej, abyś
>> >>mnie uważał za potencjalną morderczynię :-))))))))))
> >
> >
>> Jeszcze nie ;)
>
> A spodziewasz się?
> Jeśli tylko nie jesteś np. babochłopem, to na pewno Cię krwawo nie
> wytępię :-)))))))
Mam cechy od 1 do N mezczyzny :), gdzie N>3
--
(STS)
dimidium facti, qui coepit, habet [Horacy/Pitagoras]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2007-04-27 23:07:51
Temat: Re: Zaczyna się...Stanislaw Sidor napisał(a):
> Mam cechy od 1 do N mezczyzny :), gdzie N>3
Po tym tekście poznaję twą staty-styczność z matematyką :-)
Hmmm, hmmm, pomyślmy...
N>3 i liczba cech męskich jest od 1 do N, co by oznaczało, że masz
przynajmniej 4 cechy męskie, a w najlepszym wypadku (przy N->? czyli N
dążącym do nieskończoności - nie wiem, czy mi się omega wyświetli
poprawnie) masz ich nawet pełen zestaw, łącznie z najbardziej wydumanymi
cechami męskiego ciała i osobowości...
Łał :-)
--
XL wiosenna :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2007-04-28 06:51:04
Temat: Re: Zaczyna się...On 25 Kwi, 23:32, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> jak z eutanazją...
> zaczyna się od starych i chorych a potem będzie dla każdego...
Przesadzasz. Jak zwykle ;)
Zdalna kontrola będzie wybawieniem dla wielu rodzin. Niedawno
widziałem starą kobietę, która miała problemy z chodzeniem. Znalazła
się przez pomyłkę na Grochowie i pytała się ludzi jak trafić na
Ursynów. Wszyscy próbowali jej wytłumaczyć jaki wybrać autobus i gdzie
się przesiąść, lecz ciężko jest dotrzeć do wystraszonej, niedołężnej
staruszki z demencją. Mam nadzieję, że udało się jej bezpiecznie
dotrzeć do domu. Tragedia, starość bywa straszna.
MU
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2007-04-28 07:02:12
Temat: Re: Zaczyna się...
"MU" <l...@t...pl> wrote in message
news:1177743064.026938.17970@q75g2000hsh.googlegroup
s.com...
On 25 Kwi, 23:32, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> jak z eutanazją...
> zaczyna się od starych i chorych a potem będzie dla każdego...
Przesadzasz. Jak zwykle ;)
Zdalna kontrola będzie wybawieniem dla wielu rodzin. Niedawno
widziałem starą kobietę, która miała problemy z chodzeniem. Znalazła
się przez pomyłkę na Grochowie i pytała się ludzi jak trafić na
Ursynów. Wszyscy próbowali jej wytłumaczyć jaki wybrać autobus i gdzie
się przesiąść, lecz ciężko jest dotrzeć do wystraszonej, niedołężnej
staruszki z demencją. Mam nadzieję, że udało się jej bezpiecznie
dotrzeć do domu. Tragedia, starość bywa straszna.
MU
Na to wystarczyłaby bransoleta z danymi wyrytymi, a nie chip.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2007-04-28 08:43:09
Temat: Re: Zaczyna się...MU napisał(a):
> On 25 Kwi, 23:32, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
>
>
>>jak z eutanazją...
>>zaczyna się od starych i chorych a potem będzie dla każdego...
>
>
> Przesadzasz. Jak zwykle ;)
> Zdalna kontrola będzie wybawieniem dla wielu rodzin. Niedawno
> widziałem starą kobietę, która miała problemy z chodzeniem. Znalazła
> się przez pomyłkę na Grochowie i pytała się ludzi jak trafić na
> Ursynów. Wszyscy próbowali jej wytłumaczyć jaki wybrać autobus i gdzie
> się przesiąść, lecz ciężko jest dotrzeć do wystraszonej, niedołężnej
> staruszki z demencją. Mam nadzieję, że udało się jej bezpiecznie
> dotrzeć do domu. Tragedia, starość bywa straszna.
>
> MU
Najstraszniejsza jest, gdy wszyscdy widzą trudności i niemożność
starszej pani, a nikt nie poświęci tej jednej godziny, nie znajdzie się
ani jedna osoba skłonna pomóc jej dotrzeć do domu i nie martwić się
potem, czy dotarła tam bezpiecznie...
Jednak ja się, kurczę, nie nadaję do normalnych (?) ludzi!!!
I żeby mi nikt nie zarzucał gołosłowności - piszę to po niedawnym
odwiezieniu do domu na drugim końcu miasta staruszka, który pamiętał
tylko ulicę, i to błędnie, bo okazało się, że pamięta nie swoją, tylko
sąsiednią... A czekająca w domu żona nie chciała mnie aż wypuścić z
wdzięczności - częstując czym chata bogata. A staruszek, zanim co, to
nawet sie obawiał wsiąść do samochodu - no bo jakże to - tak po prostu
odwieźć??? - człowiek nienawykły do życzliwości ze strony rodziny, a co
dopiero obcych.
Długo by opowiadać, jak udało się w jego pamięci odtworzyć drogę do
właściwego mieszkania...
Ja się nie nadaję do normalnych ludzi, wiem to, ale... chyba się jednak
cieszę :-)
--
XL wiosenna :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2007-04-28 18:02:51
Temat: Re: Zaczyna się...
Użytkownik "Ikselka" <m...@y...com> napisał w wiadomości
news:f0tqro$jvu$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Sky napisał(a):
> > Użytkownik "Stanislaw Sidor" <s...@u...eu.org> napisał w
wiadomości
> > news:f0r8g4$2pd$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> >
> >>Newsuser "Sky" <s...@o...pl> wrote ...
> >>
> >>>Użytkownik "Stanislaw Sidor" <s...@u...eu.org> napisał w
> >>>wiadomości news:f0r5sf$vsd$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> >>>
> >>>>Newsuser "Sky" <s...@o...pl> wrote ...
> >>>>
> >>>>
> >>>>>>Jestes plenipotentem istoty podpisujacej sie jako Ikselka lub tez
> >>>>>>pozostajesz w innym z Nia stosunku?
> >>>>>
> >>>>>Wybierz jakąś pasujacą ci odpowiedź...
> >>>>>wszystkie będą tak samo błędne jak prawdziwe. ;)))
> >>>>
> >>>>Cos krecisz. :) Pewnie spiekles raczka ;)
> >>>
> >>>No to rzuć jakąś [wybraną odpowiedź] na próbę...niedowiarku! ;P
> >>>Posiłujem się...a może i przekonam? ;D
> >>
> >>Nie chcialem z Toba dyskutowac, ale sie wsadziles miedzy ... "wodke a
> >>zakaske" jako plenipotent, ze tak powiem w stylu polityka IV RP :)
> >>Nie doczekasz sie wiec przykladow. Swoje i tak wiem :>
> >
> >
> > Zawężasz sobie mocno horyzonty poznawcze... ;)))
>
> No właśnie, on sobie zawęża! Krańcowo sobie zawęża... Bo on nie ma
> pojęcia o lataniu...
O lataniu ma...ale w kosmos! ;P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2007-04-28 18:04:04
Temat: Re: Zaczyna się...
Użytkownik "Stanislaw Sidor" <s...@u...eu.org> napisał w wiadomości
news:f0ttch$170$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Newsuser "Sky" <s...@o...pl> wrote ...
>
> > Zawężasz sobie mocno horyzonty poznawcze... ;)))
>
> Koncentruje sie :>
...jak pies ze sraczką? ;P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2007-04-28 18:13:05
Temat: Re: Zaczyna się...
Użytkownik "Ikselka" <m...@y...com> napisał w wiadomości
news:f0v1o0$kdv$1@nemesis.news.tpi.pl...
> MU napisał(a):
> > On 25 Kwi, 23:32, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> >
> >
> >>jak z eutanazją...
> >>zaczyna się od starych i chorych a potem będzie dla każdego...
> >
> >
> > Przesadzasz. Jak zwykle ;)
> > Zdalna kontrola będzie wybawieniem dla wielu rodzin. Niedawno
> > widziałem starą kobietę, która miała problemy z chodzeniem. Znalazła
> > się przez pomyłkę na Grochowie i pytała się ludzi jak trafić na
> > Ursynów. Wszyscy próbowali jej wytłumaczyć jaki wybrać autobus i gdzie
> > się przesiąść, lecz ciężko jest dotrzeć do wystraszonej, niedołężnej
> > staruszki z demencją. Mam nadzieję, że udało się jej bezpiecznie
> > dotrzeć do domu. Tragedia, starość bywa straszna.
> >
> > MU
>
> Najstraszniejsza jest, gdy wszyscdy widzą trudności i niemożność
> starszej pani, a nikt nie poświęci tej jednej godziny, nie znajdzie się
> ani jedna osoba skłonna pomóc jej dotrzeć do domu i nie martwić się
> potem, czy dotarła tam bezpiecznie...
> Jednak ja się, kurczę, nie nadaję do normalnych (?) ludzi!!!
> I żeby mi nikt nie zarzucał gołosłowności - piszę to po niedawnym
> odwiezieniu do domu na drugim końcu miasta staruszka, który pamiętał
> tylko ulicę, i to błędnie, bo okazało się, że pamięta nie swoją, tylko
> sąsiednią... A czekająca w domu żona nie chciała mnie aż wypuścić z
> wdzięczności - częstując czym chata bogata. A staruszek, zanim co, to
> nawet sie obawiał wsiąść do samochodu - no bo jakże to - tak po prostu
> odwieźć??? - człowiek nienawykły do życzliwości ze strony rodziny, a co
> dopiero obcych.
> Długo by opowiadać, jak udało się w jego pamięci odtworzyć drogę do
> właściwego mieszkania...
> Ja się nie nadaję do normalnych ludzi, wiem to, ale... chyba się jednak
> cieszę :-)
Nie nadajesz się...tyle że nie do "normalnych" co do "większości", która z
ową "normalnością" ma tyle wspólnego co wartość uśredniona liczona z
rozkładu gaussa do wartości maksymalnej osiągniętej przez wykres ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2007-04-28 18:31:17
Temat: Re: Zaczyna się...Sky napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <m...@y...com> napisał w wiadomości
> news:f0v1o0$kdv$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>MU napisał(a):
>>
>>>On 25 Kwi, 23:32, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
>>>
>>>
>>>
>>>>jak z eutanazją...
>>>>zaczyna się od starych i chorych a potem będzie dla każdego...
>>>
>>>
>>>Przesadzasz. Jak zwykle ;)
>>>Zdalna kontrola będzie wybawieniem dla wielu rodzin. Niedawno
>>>widziałem starą kobietę, która miała problemy z chodzeniem. Znalazła
>>>się przez pomyłkę na Grochowie i pytała się ludzi jak trafić na
>>>Ursynów. Wszyscy próbowali jej wytłumaczyć jaki wybrać autobus i gdzie
>>>się przesiąść, lecz ciężko jest dotrzeć do wystraszonej, niedołężnej
>>>staruszki z demencją. Mam nadzieję, że udało się jej bezpiecznie
>>>dotrzeć do domu. Tragedia, starość bywa straszna.
>>>
>>>MU
>>
>>Najstraszniejsza jest, gdy wszyscdy widzą trudności i niemożność
>>starszej pani, a nikt nie poświęci tej jednej godziny, nie znajdzie się
>>ani jedna osoba skłonna pomóc jej dotrzeć do domu i nie martwić się
>>potem, czy dotarła tam bezpiecznie...
>>Jednak ja się, kurczę, nie nadaję do normalnych (?) ludzi!!!
>>I żeby mi nikt nie zarzucał gołosłowności - piszę to po niedawnym
>>odwiezieniu do domu na drugim końcu miasta staruszka, który pamiętał
>>tylko ulicę, i to błędnie, bo okazało się, że pamięta nie swoją, tylko
>>sąsiednią... A czekająca w domu żona nie chciała mnie aż wypuścić z
>>wdzięczności - częstując czym chata bogata. A staruszek, zanim co, to
>>nawet sie obawiał wsiąść do samochodu - no bo jakże to - tak po prostu
>>odwieźć??? - człowiek nienawykły do życzliwości ze strony rodziny, a co
>>dopiero obcych.
>>Długo by opowiadać, jak udało się w jego pamięci odtworzyć drogę do
>>właściwego mieszkania...
>>Ja się nie nadaję do normalnych ludzi, wiem to, ale... chyba się jednak
>>cieszę :-)
>
>
> Nie nadajesz się...tyle że nie do "normalnych" co do "większości", która z
> ową "normalnością" ma tyle wspólnego co wartość uśredniona liczona z
> rozkładu gaussa do wartości maksymalnej osiągniętej przez wykres ;)
Ty to umiesz jednak do mnie właściwie przemówić - nic do mnie lepiej nie
trafia, niż matematyka. Serio...
I już wiem, w którym miejscu wykresu rozkładu Gaussa siedzę - tam, skąd
wspomnianej większości tylko zjeżdżać w dół na d... przychodzi. Zawsze
fascynował mnie rozkład gaussowski, a dziś zyskuje on dla mnie nowy,
jeszcze ciekawszy wymiar - bardziej ludzki. Taaak, masz rację, ta
uśredniona większość jednak nie jest zbyt ciekawa...
:-(
--
XL wiosenna :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2007-04-28 18:34:27
Temat: Re: Zaczyna się...Newsuser "Sky" <s...@o...pl> wrote ...
>
> Użytkownik "Stanislaw Sidor" <s...@u...eu.org> napisał w
> wiadomości news:f0ttch$170$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
>> Newsuser "Sky" <s...@o...pl> wrote ...
> >
>>> Zawężasz sobie mocno horyzonty poznawcze... ;)))
> >
>> Koncentruje sie :>
>
> ...jak pies ze sraczką? ;P
Jesli sie w sroczce kocha, to czemu nie? ;)
--
(STS)
dimidium facti, qui coepit, habet [Horacy/Pitagoras]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |