Data: 2009-04-28 20:38:23
Temat: Re: Zakazany spot
Od: "Redart" <r...@t...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:gt6pu0$pf5$1@news.onet.pl...
> redartek, nie rozśmieszajże mnie :)
> te materiały mógł zrobić ktokolwiek, ale platforma ma za nie przepraszać?
> :))
>
> http://tinyurl.com/cvs4tj
>
> mam nadzieję, że weźmiesz odpowiedzialność za to co napisałeś - czyli za
> tę "grubą różnicę". inaczej nie będzie chciało mi się z tobą gadać :)
He, he ;) Tak czułem, że sięmogę naciąć. Teraz sobie przypominam nawet,
że sam byłem wkuty na PO, że robi takie niskie zagrywki ... He, he ...
Mocne kilka punktów dla Ciebie, treneiro ;)
>> A co do gaziet: Uważam, że bardziej pro PO jest akurat Dziennik, niż GW.
>> GW mi tu za bardzo lewicuje. Cóż - skutki związania UW z SLD - porażki
>> ciąg
>> dalszy ... Wielowieyskiej nie analizowałem 'per persona'. Tak zacytowałem
>
> przychylałbym się do twojej koncepcji.
>
> czy ty aby nie przesadzasz?
> zresztą wolałbym jakieś konkretne mięsiwo. czyli - o których świństwach
> mówisz.
Ja mówię o grzebaniu w antagonizmach polsko-niemieckich. Jakiś dziadek
z Wermahtu czy cuś. Po co.
> dla mnie niebezpiecznym przegięciem jest alkoholizowanie prezydenta.
> nie jestem w stanie stwierdzić czy tak jest w rzeczywistości, ale imho mam
> przesłanki by uważać, że to sposób na wyśmianie konkurencji.
Dla mnie nasz prezio miewa epizody psychotyczne. Nie wiem, czy to wynik
upojenia, czy ma to zupełnie naturalnie.
A generalnie to po prostu nie mogę patrzeć, jak się wpuszcza wszechpolaków
i im podobnych do władzy. Koniec, zapadka mi się zamkła. Mniej więcej tak
samo jak z opinią o komunizmie. Nie mam czasu, żeby wielokrotnie wyrabiać
sobie zdanie o tym samym. Był czas - obejrzałem, zakodowałem - decyzja
została, poparta jest wrażeniem - a szczegóły i konkrety się w pamieci
rozmywają. Zdaję sobie sprawę, że w wielu kwestiach zostałem zmanipulowany.
Ale, że tak z informatyczna zalecę, mój sterownik rozmuty radzi sobie
z obszarami zazębiania, niepewności i statystycznego błędu - podejmuje
decyzję na NIE dla PiSu. I generalnie także na nie dla SLD i im podobnych.
Wiele do wyboru nie zostaje ...
Tyle.
> bardzo nieprzyzwoity i z punktu widzenia osłabienia funkcji prezydenta,
> mocno szkodliwy. głównym dyskomfortem jest dla mnie tolerowanie jego
> zachowania w jego plemieniu. tolerowanie - to wizja "ciemnego ludu" a od
> środka, sądzę, że jest to "popieranie". plemię się rozwija.
> tylko to słaba strategia.
Niech się wygłup wygłupia. Póki nie ma np. władzy nad ZUS'em i nie wygłupia
się stojąc okrakiem na sprawach socjalnych dotyczących emerytów - niech
głupa
rżnie.
> sfrustrowana potem? i niestety traci ochotę na fajną, "uczciwą" pracę -
> wystarczy jeden zepsuty kartofel który nie znajdzie przeciwwagi i mamy
> chujnię z grzybnią, a nie efekt (wspólny cel).
Ufam, że Tusk ma tyle siły, by palika wysiudać jak cuś zaśmierdzi naprawdę
poważnie. Póki co, Palik jest specem od zamieniania kartofli w wysokiej
jakości spirit.
> dla mnie palikot jest takim zepsutym kartoflem - wygrywa w sposób, który
> powoduje frustrację. i coraz mocniejsze wierzgnięcia i chęć odwetu.
No i to mnie martwi - że jednak powoduje frustrację np. Twoją.
Ale to mnie martwi dość poważnie - dlatego uważam, że Palik jest jednak
w jakimś stopniu niedojrzały - bo nie bardzo bierze to pod uwagę.
> bo tak normalnie trudno czasami go odbełkotać :)
o masz !
> ciekawa jest twoja skala do mierzenia stopnia tych skłonności.
> ale różnica jest tylko taka, że należało z kimś stworzyć koalicję, żeby
> efektywnie rządzić. co TY byś zrobił będąc wówczas na miejscu pis?
> tak z ciekawości pytam o strategię.
Nie wiem. Najsłabszą stroną pis jest sama jego głowa. Jeśli PiS mogłoby
istnieć bez obecnej głowy, to może wszystko byłoby możliwe ?
Prawo i Sprawiedliwośc, ale Nie Porozumienie. Tak się ta partia powinna
nazywać. A nic normalnego się nie da zrobić na Nie Porozumieniu - chyba,
że idziemy na całość 'po swojemu', ryzykując zbliżenie do totalitaryzmów.
Tak zrobił PiS - i uważam, że tak robić nie wolno. NIE SPIESZY SIĘ. Za
kilkadziesiąt lat SLD i komunizm będą tylko wspomnieniem. Nie bedzie
żył ani jeden były członek PZPR, SBek ani UBek - czy tego chcemy,
czy nie. Nie musimy się tak bardzo spinać i czyścić na siłę, znaczy
się radykalizować środków 'rządzenia'. Ja nie chcę takiego czyszczenia.
Mi (mojej rodzinie) też komuna dopiekła - wuj w więzieniu, ojciec
w areszcie. Ale mój ojciec ma również zdanie o Kaczorach bardzo
precyzyjne: oni byli dobrzy, jak musieli walczyć z UB i po części
przejąć ich metody. Ale to ich dyskwalifikuje dzisiaj.
To jest naprawdę proste !
Flirt z Samoobroną i LPR to było coś dla nich NATURALNEGO, a nie efekt
jakiegoś głębokiego kryzysu partnerstwa. Wiązanie się ze słabymi
po to, by szantażem trzymać ich pod butem to po prostu jedno z
narzędzi ich pracy. Jak w mafii.
|