Data: 2002-06-26 11:59:45
Temat: Re: Zaklęty krąg niemożności
Od: "Nixe" <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sandra tak oto pisze:
:: Ależ nic nie mam przeciwko Twojej opinii:-) I nie będę przekonywała,
:: że moim doświadczeniem nie jest podręcznik:-)
Tak Sandro, już to kilka razy czytałam, że obracasz się wśród wielu rodzin,
które mają wiele dzieci i naprawdę dużo w życiu widziałaś i sporo wiesz z
doświadczenia zawodowego. Tyle, że nie w tym rzecz.
[A może masz 86 lat i dzieci starsze nawet ode mnie? Zgadłam?]
Troszkę to Twoje zachowanie jest mało poważne. Czy to coś strasznego napisać,
że ma się potomstwo i tym samym odeprzeć zarzuty ludzi z grupy (w tym moje)?
Miałabyś święty spokój i argument nie do zbicia. A tak to ... po prostu mało
wiarygodna jesteś i tyle. I nie chodzi o to, że Twoje poglądy są niepoważne
czy śmieszne czy jeszcze coś. Po prostu rady dotyczące wychowania dzieci
dawane przez kogoś, kto (prawdopodobnie) zna to tylko z teorii są jak
czytanie oklepanych tekstów z broszurek porozrzucanych w przychodniach
lekarskich.
Ale niech Ci będzie. Nic mi w sumie do tego. Tyle, że jak już ktoś napisał -
wolę real life, niż czyjeś prace habilitacyjne z zakresu psychologii
dziecięcej czy coś w podobnym stylu.
--
Pozdrawiam
Maja
|