Data: 2001-02-07 00:56:03
Temat: Re: Zakochac sie - to nie takie proste
Od: "Gosia" <g...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
I nie Tobie oceniac,
> czy to bedzie cham, czy nie cham. To jej i jego problem.
No widzisz, ja troche inaczej podchodze do moich przyjaciol, zalezy mi zeby
byli szczesliwi. A jezeli nie sa, to JEST TO TEZ MOJ PROBLEM i probuje jakos
pomoc.
A poza tym, nie mialam na mysli utraty dziewictwa i zmiany partnerow co 5
minut ani romansow.
Chodzi o to, ze ona boi sie facetow, nie ufa im. A taka sytuacja nie jest
chyba normalna, cos jest z nia nie tak a ja nie wiem jak jej pomoc.
No i nie wiem czy 25 lat to jest taki znowu mlody wiek! W sytuacji, gdy na
kazdych imieninach cioci okazuje sie ze jedynym celem w zyciu calej rodziny
jest zamazpojscie takiej 25 latki ("no tak to ???? To ty nie masz jeszcze
chlopaka?????? Przeciez zostaniesz stara panna!!!!!!! I co to
bedzie??????!!!!"). Gdybys byl kobieta to wiedzialbys jak to potrafi
obrzydzic zycie.
No ale oczywiscie nie chodzi tu o ciocie tylko o jej wlasne szczescie (tak
pisze, zeby ktos sie znow nie przyczepil).
Gosia
|