Data: 2004-04-14 08:02:37
Temat: Re: Zakwitło mi...
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ewa Szczę?niak wrote:
>Maja spora zmiennosc. Dodatkowo moga sie jeszcze pojawiac rozne
>marmurkowania, w zaleznosci od stopnia nasloncznienia i skladu podloza,
>ale to nie jest trwala cecha.
>
>
Coraz bardziej brakuje mi aparatu. Mogłabym stworkowi dokumentację
robić :-)
>>No na obrazku bardzo ładna. Taka malutka jak lobelia?
>>
>>
>15-20(25) cm, lobelie tez tyle moga wyciagnac. Ale tak ogolnie to troche
>jest wieksza, a kwiatki ma wyraznie wieksze. Przynajmniej te, ktore
>widzialam, tak mialy :-)
>
>
To dobrze, lobeli sa strasznie malutkie i jakoś ich sobie nie wyobrażam
w moim
wiejskim ogrodzie, chyba że w donicach.
>Emalia i to troche przed swietami. Znaczy, ze poszlo sie pasc, jak
>poczta zdechla..
>
No to nie ma lekko, ślij jeszcze raz :-)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
|