Data: 2007-11-26 19:29:29
Temat: Re: Załamuje mnie...
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fif6n0$3du$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Sky napisał(a):
> > Użytkownik "Fragile" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:91ce7b35-aae7-49da-b26e-f07cd4c2eda6@s36g2000pr
g.googlegroups.com...
> > On 26 Lis, 19:28, medea <e...@p...fm> wrote:
> >
> >>Ikselka pisze:
> >>
> >>
> >>>Nie no, co Ty, OT to wcale nie jest, tego nie można zarzucić - w końcu
> >>>temat ten wziął się z jakiegoś tam myślenia...
> >>>Trzewiami.
> >>
> >>Nie chcę być złośliwa, Ikselko (...)
> >>
> >
> > Skoro nie chcesz, to dlaczego jestes? Lubisz postepowac wbrew
> > sobie? :)
> >
> >>A sama dociekliwość mężczyzn w babskich kwestiach bywa ujmująca ;-).
> >>
> >
> > Tylko wtedy, gdy mezczyzna jest ujmujacy :)
> >
> > -ujmuje za rączkę i prowadzi jak tatuś małą dziewczynkę:
> > od sklepu z zabawkami do cukierni i spowrotem...
>
> ...dopóki mu się dzieweczka nie zbiesi i nie dojrzeje.
cóz -takie same z siebie nie dojrzewają
[jak ładnie zresztą to po was tu widać]
trzeba je [was] za raczkę do tego wieść
znaczy..."ujmować" [czasem się podłożyć]
a potem znieść bunt nastolatki w deseń:
"to on jest winien że musiałam dojrzeć"
|