Data: 2007-11-27 13:12:07
Temat: Re: Załamuje mnie...
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> Mówię o instynktach, atawizmach. Nad nimi można zapanować, nad
>> odruchami nie, choćby z powodów czysto technicznych :-)
>
>
> Odnoszę wrażenie, że nie do końca jednak rozumiesz słowo atawizm. W
> każdym razie "okres" do takowych się nie zalicza, natomiast włosy na
> nogach już tak, a jednak o włosach lubisz pogawędzić na pru :-).
>
>> I o tym właśnie krzyczę tutaj - że razi mnie tematyka na poziomie
>> odruchów i wydzielin, ale nie ze względu na to, aby te sprawy były
>> "be" i "tabu" - no daj spokój, kobito. Po prostu dlatego, że w całym
>> bogactwie zjawisk naszego życia zajmowanie się pierdołami i
>> pseudoproblemami (tak należy nazwać temat Skajowej
>> ankiety-pożal-się-Boże) tego typu, które w dodatku są nie do
>> zweryfikowania zakrawa na intelektualne ubóstwo. To tak, jakby
>> wałkować temat "zapieczenia się woma wątroby, albo opadnięcia woma
>> macicy" ("Chłopi" Reymonta, rozmowa matki jagny z Boryną). Byłam
>> (jestem) zawiedziona, rozczarowana, zła - wyglądało kiedyś, że znajdę
>> tu towarzyszy do pasjonujących dyskusji, a tymczasem Sky zasuwa
>> temat... No nie mogę.
>
>
> Fajnie, że to w końcu dostrzegłaś. Przypomnij sobie, co nie tak całkiem
> dawno robiłaś na prk do spółki z Panslavim.
Co? - ale o konkrety proszę.
> Też trudno Ci było zrozumieć
> zniesmaczenie i oburzenie innych.
Czym? - o konkrety proszę.
> Na tę grupę zaglądam od czasu do czasu
> i sądziłam, że tutaj to norma, skoro Ty tu wiedziesz prym. A nagle
> okazuje się, że Ty jednak o wydzielinach nie lubisz.
Czyzby mnie pamięć zawodziła? - bądź człowiekiem i przypomnij, zacytuj
starej kobiecie :-D
:-D
--
XL wiosenna
"Ci, którym natura każe się trzymać z dala od wspólnoty ... , nie
potrzebują też obrony, bo brak zrozumienia nie może ich ugodzić, są
bowiem poza kręgiem światła, a miłość znajdzie ich wszędzie. Nie
potrzebują też pokrzepienia, bo jeśli chcą pozostawać prawdziwi, mogą
czerpać tylko z siebie, zatem nie można im pomóc, przedtem
nie zaszkodziwszy." Franz Kafka
|