Data: 2010-07-13 15:29:57
Temat: Re: Zanim rzucisz kamieniem...
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
J-23 napisał(a):
> On 13 Lip, 14:58, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> > On 13 Lip, 14:41, J-23 <k...@g...pl> wrote:
> >
> >
> >
> > > On 13 Lip, 14:06, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >
> > > > On 13 Lip, 12:25, J-23 <k...@g...pl> wrote:
> >
> > > > > (...)
> > > > > Mysle ze masz na mysli
> >
> > > > Człowiek wykształcony i obyty, pijący drogie wina i znający się na
> > > > filmach Polańskiego tak się nie wyraża.
> >
> > > > > "Dziewiate wrota"? Jasne ze czytalem.
> > > > > Szczegolnie delektujace sa ryciny. "Krolowa Poludnia", rowniez.
> > > > > "Lokator" nie jest zly.
> >
> > > > :-D
> >
> > > > > To studium czlowiek uwiklanego w nieswoja
> > > > > przeslosc, ktorej staje sie niejako kontynuatorem.
> >
> > > > No już dosyć tych cytatów z netu.
> > > > > W zasadzie wole
> > > > > wczesne filmy Polanskiego. Cenie je za celnosc charakterystyki
> > > > > psychologicznej bohaterow,
> >
> > > > Co za slogan.
> > > > > i za niepowtarzalny klimat cz.b. obrazu.
> >
> > > > Jesteś śmieszny. Komu podobają się filmy typu "Dziewiąte wrota", ten
> > > > nie ma pojęcia o dobrym filmie.
> > > > "Lokator" to film świetny. "Wrota" to miernota.
> >
> > > > > Jak chodzi XL-e to szkoda gadac, bo jest to osoba o fasadowej
> > > > > osobowosci.
> >
> > > > Moja fasadowa osobowość była zdegustowana niedopracowaniem oraz
> > > > brakiem finalnego akcentu reżyserskiego we "Wrotach", takie jakieś
> > > > niby zaczęte, a urwane wpół, jakby brakło koncepcji i końcowa partia
> > > > jakaś niesugestywna, jakby resztką sił staruszka skonstruowana...
> >
> > > > > Wszelkie jej opinie sa li tylko kreacja wlasnego
> > > > > wyobrazenia o swojej postaci.
> >
> > > > Bełkot. Może spróbuj sensowniej jakoś. Jak opinie (o czymś) mogą byś
> > > > kreacją wyobrażenia o sobie? Tzn moje wszelkie opinie są tworem moich
> > > > wyobrażeń o mnie samej. Hmmm... Wobec tego te moje wyobrażenia o mnie
> > > > samej jakieś takie kreatywne są dosyć: mało że to ja je kreuję, to i
> > > > one same coś potrafią... Zaczynają istnieć własnym życiem, gdzieś poza
> > > > mną coś dodatkowo, wtórnie kreując moje opinie! Może to podciągnąć pod
> > > > "wyszłam z siebie i stanęłam obok"?
> > > > He he :-D
> >
> > > > > Ale warto tez
> > > > > wiedziec ze te dziewczyne przyprowadzila do Polanskiego jej matka?
> >
> > > > My, fasadowa katolicka osobowość, o niepewnej sytuacji materialnej,
> > > > upita tanim winem mszalnym, wiedzieć. Dlatego pisać o rzucie kamieniem
> > > > i podkreślać Winę rodziców i środowiska.
> >
> > > > > Chyba chciala zeby corka zapoznala sie z kolekcja znaczkow wielkiego
> > > > > rezysera???
> >
> > > > Głupia ta mamusia jakaś? No, chyba że on te swoje znaczki w rozporku
> > > > nosi...
> >
> > > Z mojej strony EOT.
> >
> > I dobrze. Kończysz z braku argumentów, jak Polański "Wrota".
> >
> > > proponuje bys kontynuowala swoja dyskusje sama ze soba. jestem
> > > przekonany ze dojdziesz do wszelako wspolnej z soba konkluzji. co jak
> > > sadze nijak nie interesuje pana Romana Polanskiego.
> >
> > Pan Polański dzwonił? O której?
> > :-PPP
> >
> > > mnie z reszta
> >
> > Zresztą.
> > Upss, to ty jesteś ten wykształcony i obyty.
> >
> > > rowniez
> >
> > Wystarczy, że choć przez chwilę interesowało. Miałam uciechę dziś.
>
> Hm! koncze bo to ty nie przedstawiasz zadnych argumentow
> merytorycznych, czepiasz sie jedynie do malo znaczacych szczegolow, i
> literiowek. co cie tak cieszy? ze pare razy zarzucilas mi prztaczanie
> rzekomych cytatow z netu? pokaz odnosne linki z fragmentami nie mojej
> skladni. przedstawilem odpowiednie przystajace ranga postaci z obszaru
> dzialalnosci tworczej czlowieka, i co odnioslas sie do tego? to oczym
> tu rozmawiac? czy o tym ze jakis film ci sie podoba albo nie? to w
> koncu ogladasz fimy Polanskiego, czy ich nie ogladasz? sama sobie
> stawiasz tezy i znajdujesz na nie odpowiedzi. to dyskutuj sama ze
> soba, jak juz cio to zaproponowqalem. byki bede robil, bo na ogol
> pisze jedna reka i costam sobie skrobie przyokazji.
>
> J-..
Znaczy, że będe musiał zobaczyć więcej filmów Polańskiego, bo taka
jest prawidłowość, że prawdziwy artysta zawsze jest kopany przez
bydło, artyzm to indywidualizm, a stado to wyparcie ja, automatyzacja
i wystarczy popatrzeć na te ataki bydła na artystów galerie , teatry i
co widzimy, że właśnie tam gdzie kołtuneria najgłośniej krzyczy,
dzieło jest najbardziej wartościowe... Tak jak np z Miłoszem, więcej
zrobił dla polski i nowoczesności, niż całe to sprzedajne stadło a
pod względem artyzmu, nobelek...
|