Data: 2009-12-01 21:39:18
Temat: Re: Zapach faceta
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 01 Dec 2009 19:24:31 +0100, gazebo napisał(a):
> Użytkownik Qrczak napisał:
>>>
>>> Użytkownik Aicha napisał:
>>>>
>>>> Kurczę, a ja tu z jakimś nędznym Ballantinesem ;/
>>>
>>> rajt, prawdziwcy pija burbona :]
>>
>> Polemizowałabym. Wódka z kukurydzy, bleee... Pewnie nawet myszami nie
>> śmierdzi!
>>
>> Qra, ale jakiego dobrego byś polecił?
>
> tego balladyna co mnie na niego nie stac za bardzo, takie 30 lat robi
> swoje, to jest tak jak z szampanem, jest wiele win musujacych a szampan
> jest jeden, to samo ze szkocka, moga sobie Amerykanie robic co im sie
> chce, ale szkocka to szkocka, tu _naprawde_ nie ma dyskusji :) dastalem
> kiedys 15letnia piersiowke, uprzedzam za slowa, myslalem, ze sie zeszcze
> jak sprobowalem, i nie daj cie Boze zebys cos do tego dokupila, mozesz
> usta swoje szminkowo na szyjce wolnej od nalepki
A prawie czterdziestoletni Tokay Aszu piłeś? No, a ja tak. To było naprawde
COŚ :-)
--
Ikselka.
|