, >
> i jeszcze jedno - czy wy tez tak macie, ze jednego dnia jakis zapach
bardzo
> wam "lezy" i macie nan ochote, a kolejnego - drazni was? ja tak mam i nie
> wyobrazam sobie np. ciaglego uzywania jednego zapachu - zwariowalabym > --

Mialam tak z Sunflowers. Najpierw oszolomienie a potem wszystko nagle zechlo
przy 3 butelce. Niestety to uczucie trzyma mnie do dzisiaj, podobnie zreszta
jak przy Dune Diora po prostu nie moge sie przelamac.

A na codzien uzywam Remember me Diora, Tropical Punch Escady, i wody do
ciala Eau Svelte Diora ( to taka moja mala tajemnica bo ta woda nie stoi w
perfumeriach na zapachach tylko na kosmetykach do ciala ) Pachnie
niebiansko.
Od wielkiego dzwonu i na zime mialam limitowana serie Ninny Ricci Belle de
Minuit (ciemnoniebieska butelka) ale zostalo mi jeszcze jedno psikniecie
:-(((((.
Z nieosiagalnych to poluje na limitowana serie Escady Loving Bouquet sprzed
3 lat.
Byla BOSKA.
A z nowosci to bardzo podoba mi sie Skin Trussardi.
Pozdrawiam
Iza Wójcik