algraf napisał:

>Pragne ponowic pytanie. Mam kolege z klopotliwa odlezyna (tzn.dlugo sie nie
>goi i jest zakarzenie kosci). Jest po operacji odlezyny, bierze bardzo
drogi
>antybiotyk i nic. Czy ktos z grupy moze podzielic sie jakimis radami, albo
>ma namiary na szpitale ktore sa niezle w leczeniu tego typu odlezyn ?.
>Chlopakowi grozi amputacja.


Slaska Oparzeniowka w Siemianowicach. Specjalizuja sie w trudnych
ranach, z tego co wiem rowniez w odlezynach.

pozdr. balon

PS jaka rade mozna dac? znalezc dobrego specjaliste (tylko mi nie
mowcie ze nia ma takich lekarzy bo to nie prawda), dobry szpital (jeden
Ci proponuje).
moje ulubione odlezyny wprawdzie nie wymagaja leczenia szpitalnego
(chociaz wloczylismy sie po lekarzach) ale spotkalem sie z reklamami
nowoczesnych opatrunkow, ktore odkarzaja, i lecza. co prawda nie
znalazlem lekarza ktory o nich cos wiedzial ale na ulotkach byly.
Trzeba drazyc. Zajrzyj na grupe zdrowie lub inne medyczne, gdzie zagladaja
lekarze.