Data: 2003-03-05 13:30:24
Temat: Re: Zarty
Od: "dipsom_ania" <d...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> siedzi w pokoju, pochyla
się nad klawiaturą, uderza...:
|| Zastanawia mnie też w tej sprawie kontrast pomiędzy jego powagą, a
|| wspaniałymi wyżynami żydowskiego dowcipu.
Hmmm.
|| Z drugiej strony, Chrystus nie mógł być po prostu intensywnie
|| przeżywającym wszystko ponurakiem, bo nie sądzę, aby taka postać
|| mogła przyciągać tłumy.
:)
|| A kto tak powiedział? :)
Nie, nikt... Ale przecież Jezus dla wielu jest Osobą do naśladowania.
Wiecie, skoro już o powadze i żartach. Mam Kolegę. Ani razu, naprawdę ani
razu przez tyle lat, ile Go znam nie widziałam Jego szeroko i głośno
śmiejącego się, jak wielu ludzi. Nie widziałam, żeby Go coś aż tak
rozbawiło, rozweseliło. Przyciąga mnie Jego stoicyzm, opanowanie, spokój i
_godność_ Jego osoby, a jednocześnie odpycha nazbyt poważne podejście i
nieumiejętność bycia spontanicznym... w sensie humoru.
Kompletna różnica charakterów :>
--
.............||dipsom_ania|||
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|