| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2003-07-29 09:20:46
Temat: Bylo: Zasady MM, jest: Definicja slowa PASZA> No sama widzisz, niewiele trzeba umieć, żeby stosować MM... ;)
Oj, niestety troche trzeba wiedziec. Tyle ze stosunek B:T:W jest
niepotrzebny ;)
> > proporcje nie pasuja do DO - za duzo weglowodanow w postaci "paszy"
> Tak się nazywają rośliny, jako pokarm... Wiem, że to przykry fakt, gdy
> człowiek sobie to uświadomi i rozumiem całą agresję pod adresem osoby,
która
> śmie nazwać rzecz po imieniu...
> http://wiem.onet.pl/wiem/00f1bf.html
To ja przytoczę (z w/w linka):
"Pasza, substancja pochodzenia roślinnego, zwierzęcego lub mineralnego,
zawierająca składniki pokarmowe. Służy do żywienia zwierząt gospodarskich."
A to oznacza ze rowniez tluszcze i mieso sa paszą. Więc ty jesz praktycznie
to samo - pasze. No chyba ze to co jesz, to nie jest substancja pochodzenia
zwierzecego, zawierajaca skladniki pokarmowe.
Jest tylko jeden niuans: "Służy do żywienia zwierząt gospodarskich". I tu
wlasnie nie wiem, kto sie do tego zalicza wg Ciebie - moim zdaniem nikt z
piszacych na ta grupe, czyli w szczegolnosci nikt z MM, ani wege, ani opty.
>> Życzę sukcesów
> Krystyna
Dziekuje, juz zaczelam pierwsze zauwazac (po dluzszej przerwie).
Kafka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2003-07-29 10:29:02
Temat: Re: Zasady MM, jest: Definicja slowa PASZA
Użytkownik "Kafka" <i...@N...pl> napisał w wiadomości
news:bg5e7u$j25$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > No sama widzisz, niewiele trzeba umieć, żeby stosować MM... ;)
>
> Oj, niestety troche trzeba wiedziec. Tyle ze stosunek B:T:W jest
> niepotrzebny ;)
A gdybyś się zastanowiła - to cała natura - to proporcja. Nawet dziedziny
sztuki największe piękno upatrują w proporcji.
Nawet sama chcesz odzyskać proporcję... tyle że własnego ciała.
Proporcja jest bardzo ważna, chociaż na codzień sobie z tego nie
zdajesz sprawy.
> To ja przytoczę (z w/w linka):
> "Pasza, substancja pochodzenia roślinnego, zwierzęcego lub mineralnego,
> zawierająca składniki pokarmowe. Służy do żywienia zwierząt
gospodarskich."
> A to oznacza ze rowniez tluszcze i mieso sa paszą. Więc ty jesz
praktycznie
> to samo - pasze. No chyba ze to co jesz, to nie jest substancja
pochodzenia
> zwierzecego, zawierajaca skladniki pokarmowe.
> Jest tylko jeden niuans: "Służy do żywienia zwierząt gospodarskich". I tu
> wlasnie nie wiem, kto sie do tego zalicza wg Ciebie - moim zdaniem nikt z
> piszacych na ta grupe, czyli w szczegolnosci nikt z MM, ani wege, ani
opty.
Wiesz, można różnie nazywać różne rzeczy, dla mnie soja, czy strączkowe to
rośliny, dla wegetarian już to nie jest tak jednoznaczne - kotlety schabowe,
steki, flaczki. Wystarczy roślinie zmienić nazwę i... staje się mięsem... ;)
http://www.polgrunt.pl/prod_grupa.asp?idg=5
I tak się kręci ten młyn szerzącego się zakłamania... ale komu to
przeszkadza, klient - nasz Pan, każda nazwa dobra - byle spełnić oczekiwania
klienta i zrobić na nim dobry interes.
Ogólna tendencja w biznesie spożywczym wygląda tak: zrobić produkt z jak
najtańszego surowca, czyli węglowodany/cukier/rośliny "zamienić" sztuczką
marketingową w... mięso, albo przynajmniej to prawdziwe mięso nafaszerować
węglowodanami (wodą, soją itp.) nie informując nawet klienta-osła, że mu się
to wciska, że kupując mięso - właśnie kupuje sporo soi (paszy dla bydła)
http://wiem.onet.pl/wiem/0070b0.html
http://wiem.onet.pl/wiem/0061c2.html
http://wiem.onet.pl/wiem/002dde.html
Jeśli człowiek zaczyna praktycznie jeść to samo, czym karmi bydło,
to nie może z tego nic dobrego wyniknąć. Właśnie ja protestuję przeciw
wciskaniu ludziom przez tzw. autorytety, że rośliny pod każdą postacią i w
dużych ilościach są CACY. Właśnie piszę o tym, że CZŁOWIEK - TO NIE BYDLĘ
i nie powinno mu się zalecać żywienia się pokarmem niewiele odbiegającym od
pokarmu hodowlanych zwierząt roślinożernych, kusząc go jedynie perspektywą
schudnięcia, bo przy takiej tendencji dojdziemy do poziomu edukacyjnego
przeciętnego Hindusa.
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2003-07-29 10:52:15
Temat: Re: Definicja slowa PASZA> > Oj, niestety troche trzeba wiedziec. Tyle ze stosunek B:T:W jest
> > niepotrzebny ;)
>
> A gdybyś się zastanowiła - to cała natura - to proporcja. Nawet dziedziny
> sztuki największe piękno upatrują w proporcji.
> Nawet sama chcesz odzyskać proporcję... tyle że własnego ciała.
> Proporcja jest bardzo ważna, chociaż na codzień sobie z tego nie
> zdajesz sprawy.
Pewnie tak jest, tyle ze tu dieta juz staje sie ideologia a nie tylko dieta.
A ja wcale nie chce zeby jedzenie stalo sie dla mnie priorytetem. Uwazam ze
jem aby zyc, a nie zyje aby jesc ;).
> > "Pasza, substancja pochodzenia roślinnego, zwierzęcego lub mineralnego,
> > zawierająca składniki pokarmowe. Służy do żywienia zwierząt
> gospodarskich." (...)
> Wiesz, można różnie nazywać różne rzeczy, dla mnie soja, czy strączkowe to
> rośliny, dla wegetarian już to nie jest tak jednoznaczne - kotlety
schabowe,
> steki, flaczki. Wystarczy roślinie zmienić nazwę i... staje się mięsem...
;)
> http://www.polgrunt.pl/prod_grupa.asp?idg=5
Ale to juz jest inny temat - mnie chodzi jedynie o to, ze praktycznie kazde
danie w mysl definicji mozna nazwac pasza, nie tylko rosliny. Wiec po co
uzywac slowa ktore nic nie przekazuja, a jedynie zaostrzaja dyskusje?
> Ogólna tendencja w biznesie spożywczym wygląda tak: zrobić produkt z jak
> najtańszego surowca, czyli węglowodany/cukier/rośliny "zamienić" sztuczką
> marketingową w... mięso, albo przynajmniej to prawdziwe mięso nafaszerować
> węglowodanami (wodą, soją itp.) nie informując nawet klienta-osła, że mu
się
> to wciska, że kupując mięso - właśnie kupuje sporo soi (paszy dla bydła)
Szczerze mowiac nie wiem jaka jest swiadomosc potencjalnych klientow, jesli
chodzi o soje, ale sadze ze jak na pudelku pisze kotlety sojowe, badz a'la
sojowe, to przecietny Kowalski wie, ze jest to wyrob z soi majacy zastapic
kotleta. A Wege to juz na pewno swietnie o tym widza. A ze marketing w
naszych czasach jest podstawa sprzedazy, to juz NTG.
> Jeśli człowiek zaczyna praktycznie jeść to samo, czym karmi bydło,
> to nie może z tego nic dobrego wyniknąć. Właśnie ja protestuję przeciw
> wciskaniu ludziom przez tzw. autorytety, że rośliny pod każdą postacią i w
> dużych ilościach są CACY. Właśnie piszę o tym, że CZŁOWIEK - TO NIE BYDLĘ
> i nie powinno mu się zalecać żywienia się pokarmem niewiele odbiegającym
od
> pokarmu hodowlanych zwierząt roślinożernych, kusząc go jedynie perspektywą
> schudnięcia, bo przy takiej tendencji dojdziemy do poziomu edukacyjnego
> przeciętnego Hindusa.
Chyba jednak zwierzeta nie sa glownie karmione salata, brokulami,
kalafiorem, fasolka szparagowa, soczewica, itp.
Sa karmione zbozami (moze i soja - nie wiem), ziemniakami, odpadami
zwierzecymi. Nieraz widze zarcie dla np. psa w miesnym - wyglada to jak
resztki zwierzece - podroby. A co do zwierzat hodowlanych nie mam praktyki,
ale zdaje sie ze do korytka swini daje sie wszystko z kazdej grupy
produktow. I nadal sie upieram ze "pasza" nie jest odpowiednim slowem dla
pokarmow, ktore zjadamy.
Kafka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2003-07-29 13:19:58
Temat: Re: Zasady MM, jest: Definicja slowa PASZAUżytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bg5i9g$g0q$1@news.onet.pl...
> Wiesz, można różnie nazywać różne rzeczy, dla mnie soja, czy strączkowe to
> rośliny, dla wegetarian już to nie jest tak jednoznaczne - kotlety
schabowe,
> steki, flaczki. Wystarczy roślinie zmienić nazwę i... staje się mięsem...
;)
> http://www.polgrunt.pl/prod_grupa.asp?idg=5
Slabnie Ci wzrok? Nie jestes w stanie zauwazyc, ze w kazdej nazwie produktow
Polgruntu (tez nie uwazam ich za zbyt sensowne) pojawia sie jednak slowo
"soja" lub "sojowe"? Faktycznie twoja pogarda dla innych ludzi siega juz
chyba zenitu, skoro tylko sobie i innym optymalnym przyznajesz prawo do
czytania prostych wyrazow ze zrozumieniem. Biedaczko, musisz glupiemu
Kowalskiemu cierpliwie tlumaczyc, ze "kotlety schabowe z soi" sa z soi, a
nie ze schabu.
Czepiasz sie tego "miesa", a sama stosujesz identyczna zagrywke: uparcie
nazywasz produkty spozywcze pochodzenia roslinnego pasza, liczac chyba na
to, ze sie nia faktycznie stana i bedziesz mogla sie wtedy podbudowac, zes
nie bydle, ze o przecietnym Hindusie nie wspomne. Czasem mnie ciarki po
plecach przechodza, jak Cie czytam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2003-07-29 16:49:19
Temat: Re: Co zawierają brokuły?
> To prawda,na DO mam o wiele mniej dolegliwosci-najlepiej gdybym warzyw nie
> jadla wcale.OStatnia proba z jedzeniem pomidorow i surowek zakonczyla sie
> tragicznie-brzuch boli mnie juz tydzien i nie pomaga nic....
Współczuję, to u mnie już znacznie lepiej, i tylko czasem "wpakuję się" na coś
czego mi nie wolno (jak wspomniane brokuły).
Jak sobie radzisz z tą dietą tzn. ważysz wszystko przed przygotowaniem? I skąd
czerpiesz informacje oczyszczone z ideologii?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2003-07-29 21:33:01
Temat: Re: Co zawierają brokuły?
Użytkownik <d...@W...pl> napisał w wiadomości
news:3fff.00000857.3f26a58f@newsgate.onet.pl...
I skąd
> czerpiesz informacje oczyszczone z ideologii?
>
Informacje bezideologiczne są zawarte w książce Żywienie Optymalne ;)))
(nie mylić z Dieta Optymalna )
Slawek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2003-07-30 08:03:24
Temat: Re: Co zawierają brokuły? <d...@W...pl> napisał(a):
>
> Współczuję, to u mnie już znacznie lepiej, i tylko czasem "wpakuję się" na
coś
> czego mi nie wolno (jak wspomniane brokuły).
> Jak sobie radzisz z tą dietą tzn. ważysz wszystko przed przygotowaniem?
Tak,mam kuchenna dokladna bardzo wage,choc ostatnio juz wiem na "oko" co ile
wazy.Potem wklepuje w komputer i wszystko wiem,ile czego zjadalm,choc czasem
nawet i tego moglabym nie robic,bo jadlospisy mi sie powtarzaja.A jak sie ja
na cos "wpakuje" boli mnie dlugo i nie umiem sobie poradzic niestety.
I skąd
> czerpiesz informacje oczyszczone z ideologii?
Z ksiazki-Zywienie optymalne i Ksiazka kucharska.Plus gazeta"Optymalnik"
plus wlasny instynkt i bole brzucha,plus porady Leszka S.wg mnie pozbawione
ideologii wlasnie.Prosze na mnie nie krzyczec,bo taka wlasnie jest prawda.
Pozdrawiam HAfsa
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2003-07-30 20:08:29
Temat: Re: Co zawierają brokuły?Dzięki. Jutro rozejrzę się w empiku, a rady wspomnianego Leszka, to na grupie
optymalnych jak sądzę :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2003-08-08 18:18:53
Temat: Re: Co zawierają brokuły? Jest Zasady MM>> A nie pytam dość wyraźnie?
>
>Chcialam sie tylko upewnic ze o krytyke innych diet niz DO - nie pomylilam
>sie.
>
>> > (nie przypominam sobie by Monti zakazywal np. boczku czy masla, jak
>odpisalas na post
>> Musty).
>>
>> Dlatego powinnaś jednak wrócić do lektury Mątiniaka, zamiast się obrażać
>na
>> mnie, że Ci piszę niewygodne fakty z zasad Mątiniaka.
>
>Nie piszesz niewygodnych faktow, bez przesady ;) I nie obrazam sie, nie
>martw nic!
>
>> Tak... oczywiście..., chude mięso czerwone => łaskawy "dopust Mątiniaka"
>dla
>> jego wyznawców... ;) Zupełnie jak w najnowszej piramidzie żywieniowej
>> dopiero co, świeżo upieczonej w Harwardzie... :)
no wlasnie ktora mowi, ze nie unikajmy tluszczow ale tych "dobrych{" czyli
zawierajacych jedno i wielo nienasycone kwasy tluszczowe a nie tych swinskich
zamulajacych nam naczynia krwionosne i powodujacych, ze osoby poslugujace
sie DO traca samokrytyke i zaczynaja sie zachowywac jak sekciarze , faktem
jest ze w kwachu na poczatku sie traci glownie wode natomiast stosunek
tluszczu do masy miesniowej dlugo pozostaje niezmieniony , odbywa sie to
wszystko kosztem kwasicy ketonowej powodujacej twardnienie scianki krwinki
czerwonej przez co zwieksza sie szansa na mikrozatorowosc mozgu ....no ale czy
to takie wazne u osob z i tak niewielka masa szara ...ech niech im ...niech
zrom zwloki prosiakow zamiast rozkoszowac sie smaczna swieza rybka ...z
warzywkamiNutr Clin Care. 2003 Jan-Apr;6(1):20-6. Related Articles, Links
Glycemic index and satiety.
Roberts SB.
Jean Mayer USDA Human Nutrition Research Center on Aging at Tufts University,
711 Washington St., Boston, MA 02111, USA.
We examine whether the consumption of low-glycemic index (GI) carbohydrates
may facilitate a reduction in energy intake in obese people attempting to lose
weight. Although data from long-term studies are lacking, short-term
investigations indicate that consumption of low-GI carbohydrates may delay the
return of hunger and reduce subsequent energy intake relative to consumption
of higher-GI carbohydrates. While long-term research on GI and weight
regulation is needed, current evidence suggests a potential role for low-GI
carbohydrates in weight-reducing regimens.
About Entrez
Text Version
Entrez PubMed
Overview
Help | FAQ
Tutorial
New/Noteworthy
E-Utilities
PubMed Services
Journals Database
MeSH Database
Single Citation Matcher
Batch Citation Matcher
Clinical Queries
LinkOut
Cubby
Related Resources
Order Documents
NLM Gateway
TOXNET
Consumer Health
Clinical Alerts
ClinicalTrials.gov
PubMed Central
Privacy Policy
Summary Brief Abstract Citation ASN.1 MEDLINE XML UI List LinkOut Related
Articles Domain Links 3D Domain Links GEO DataSet Links Genome Links GEO Links
Nucleotide Links OMIM Links PMC Links Cited in PMC PopSet Links Protein Links
SNP Links Structure Links Show: 5 10 20 50 100 200 500 Sort Author Journal
Pub Date Text File Clipboard E-mail Order
1: Nutr Rev. 2003 May;61(5 Pt 2):S56-60. Related Articles, Links
Glycemic index of local foods and diets: the Mediterranean experience.
Riccardi G, Clemente G, Giacco R.
Department of Clinical and Experimental Medicine, Federico II University,
Medical School, Naples, Italy.
The Mediterranean diet is a healthful eating pattern associated with the
prevention of coronary heart disease (CHD). Its main features are moderate
intake of total fat (predominantly monounsaturated fat), low consumption of
saturated fat and cholesterol-rich foods, and high intake of starch. Although
this type of diet has beneficial effects on lipid metabolism, its high
carbohydrate content might not be ideal for patients with diabetes or other
conditions associated with insulin resistance (e.g., metabolic syndrome), who
are known to be at particular risk of CHD. We therefore evaluated the glycemic
response to starchy foods based on wheat (typical of the Italian diet) in
patients with type 2 diabetes and identified certain characteristics of foods
explaining their effects on postprandial glucose response. We found that
spaghetti and potato dumplings, because of their low blood glucose response,
represent a valid alternative to other starchy foods typical of the
Mediterranean diet. Food structure plays an important role in determining the
accessibility of starch to digestion, thus influencing the postprandial blood
glucose response, which modulates plasma insulin and lipid levels.
Publication Types:
Review
Review, Tutorial
PMID: 12828193 [PubMed - indexed for MEDLINE]
JAK POWYZEJ I NA PRZYKLADACH SETK INNYCH ART SWIAT MEDYCZNY ZWRACA SIE KU
MONTIGNACOWI BRAWO !!
>> Praktycznie MM wcale nie jest oryginalny...
>
>A czy ja go stosuje dla oryginalnosci czy ideologii?? Bron Boze!
>
>> > Po trzecie, Montignac wyroznia posilki tluszczowe, i nie oznacza to
>wcale
>> > smalcu czy margaryny.
>>
>> Jak widzisz - to, na co Ty sobie pozwalasz (jajecznica na boczku, masło)
>> nie jest wg Mątiniaka zdrowe, bo zawiera cholesterol, a wiadomo że
>> cholesterol wg niego jest BE!... a więc chwilami podjadasz
>Kwaśniewskiego...
>> ;)))
>
>Wg takiego rozumowania moznaby powiedziec, ze kazdy czlowiek na dowolnej
>diecie podjada Kwasniewskiego. No bo przeciez wiekszosc ludzi jada czasem
>jajecznice na boczku, zeberka czy tez inne tluste miesa ;)
>A u was na grupie optymalnych, przeciez nawet zapoczatkowany zostal watek o
>wspolnych daniach dla MM i Opty - czyli jednak takie istnieja ;) A moze to
>Ty podjadasz MM bezwiednie ;)))
>
>> No to czemu Cię tak oburza moja krytyka Twojego Mątiniaka? Zwłaszcza,
>> że ja tutaj na tej mątiniakowej grupie mojej krytyki nie pisałam.
>
>Nie oburza mnie krytyka, Monti jest czlowiekiem i jak kazdy (zdaje sie
>oprocz JK) jest omylny, co nieraz jest prostowane tutaj. Natomiast nie
>podoba mi sie wyzywanie od oslow itp, co juz nieraz powiedzialam.
>
>> A co ma do tego wiarygodność Claudii? Zobaczyłam stronę tytułową: Numer
>> Specjalny - Diety odchudzające 17 propozycji, obszernie omówionych, (...)
>> Wsystkie (oprócz DO) są do siebie podobne - zalecają dużo węglowodanów,
>mało
>> tłuszczów.
>
>Ty tak to widzisz, i niech tak zostanie. Bo przeciez DO to ideologia! Ja
>zauwazam cechy wspolne MM i DO (nie tylko ja), wiele osob na MM, niektorzy
>optymalni tez - szczegolnie ci ktorzy diete traktuja jak diete, a nie jak
>religie.
>
>> W dyskusji o diecie jednak nie da się być tolerancyjnym, albo jest dobra,
>bo
>> się w praktyce sprawdza i nie prowadzi do chorób, albo jest zła i jej nie
>> należy uprzejmie przemilczać, aby komuś nie zrobić tym czasami przykrości.
>
>Przyjelas zalozenie ze jedynie DO jest sluszna i zadne argumenty nie sa cie
>w stanie przekonac. Dlatego ze Tobie ona pomogla w 100 %. I swietnie, tyle
>ze moze dla innych ona juz nie bedzie taka znakomita. I dlatego faktycznie
>nie ma wiekszego sensu nasza dyskusja.
>
>> Czarnyjanek grupę optymalnych
>> czyta. Zanim zaczniesz oceniać, może też najpierw zapoznaj się z
>krytykowym
>> tematem.
>
>Poczytalam sobie zanim cos na ten temat powiedzialam i owszem.
>
>> To, że się nie zgadzam z jego poglądami - nie jest równoznaczne z atakiem.
>> Ważne są uzasadnienia, na tym polega dyskusja.
>> To jest nie atak, ale konkretna krytyka zasad Mątiniaka.
>> A ataki to właśnie się toczą teraz - między nami. Ty bronisz swojego
>> Mątiniaka atakując mnie personalnie, ja Ci ripostuję nie mówiąc Ci JAKA TO
>> TY JESTEŚ
>> - czy miła, czy obrażalska, czy napuszona, czy przewrotna (kot z ogonem),
>
>usmialam sie, naprawde, dzieki - faktycznie kot moze oznaczac przewrotnosc,
>ale ja bym tylu epitetow nie wyciagnela z mojego postu - jestes
>nauczycielem?
>
>> czy nietolerancyjna - tak jakby tolerancja była CNOTĄ samą w sobie!
>> Nic bardziej mylnego! Są rzeczy i sprawy, których tolerowanie jest zwykłym
>> wygodnictwem, wyrafinowanym konformizmem, nieuczciwością, a nawet bywa, że
>> złem! Trzeba tylko wiedzieć, czego ta tolerancja ma dotyczyć. Ale teraz w
>> Polsce zrobiła się moda na tolerancję... żałosna bezmyślność. Właśnie z
>> powodu żle pojętej tolerancji jest tyle wokół nas zła, patologii i
>> znieczulicy społecznej.
>
>No tak, jezeli wiesz najlepiej to faktycznie nie ma co tolerowac innych
>pogladow. Ja uwazam, ze jest wiecej dobrych sciezek i dlatego je toleruje.
>
>> Generalnie Mątiniaka krytykuję, a zwolennikom jego współczuję...
>
>Dziekuje, ale nie trzeba. Mam nadzieje ze jeszcze pozyje jakis czas w dobrym
>zdrowiu na znakomitej diecie MM.
>
>> Oczywiście znam już od lat bardzo negatywny i bardzo podobny stosunek
>> większości grupowiczów do diety optymalnej, optymalnych i doktora
>> J.Kwaśniewskiego.
>> Nie zliczę kpin, epitetów, inwektyw i oszczerstw pełnych pogardy pod
>adresem
>> optymalnych i J.Kwaśniewskiego. I jakoś Ci to nie przeszkadza.
>
>Nie, nie przeszkadza, bo ja nie stosuje DO i dlatego nie bede sie wypowiadac
>w jej obronie. Nie znam argumentow. Ponadto, caly czas opierasz sie na
>wypowiedziach np. CzarnegoJanka - a on w moim odczuciu nie krytykuje samej
>DO tylko otoczki - namawiania, Arkadii, czczenia slepego JK, twierdzenia ze
>DO leczy AIDS itp. Dlaczego mam tego bronic? Mi tez sie to nie podoba.
>
>> Oczywiście zaraz powiesz, że to "głupio" pewnie dotyczy Ciebie, czy
>> kogokolwiek na diecie Mątiniaka. Eh... nie mam ochoty na dalszą
>> pseudodyskusję...
>
>Ani ja.
>
>> Jedz sobie tego Mątiniaka na zdrowie, tylko skończ z tymi cholesterolowymi
>> jajecznicami na boczku czy maśle. Nie można być trochę w ciąży... ;)
>
>Nie zamierzam konczyc z jajecznicami. Moze znasz sie na DO, ale na MM nie
>bardzo. A watpie ze w Claudii przytoczyli na tyle obszerny opis, by
>wszystkiego sie z niej dowiedziec.
>
>> Ty z pewnością mnie do diety biznesmena Mątiniaka nie przekonasz, a dla
>> Ciebie najlepszy jest Mątiniak - zatem dalsza dyskusja kompletnie jest
>> pozbawiona sensu.
>
>Nie zamierzalam nawet cie przekonywac. Jak narazie odpieralam twoje ataki na
>MM.
>Uwazam ze zarowno DO jak i MM jest dobra, wiec po co mialabys cos zmieniac?
>Dla mnie MM jest znakomita. A wiekszosci potraw na DO nie dalabym rady zjesc
>ze wzgledu na walory smakowe. Wiec tez raczej na nia nie przejde.
>
>Pozdr
>Kafka
>
>
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2003-08-08 18:22:30
Temat: Re: Co zawierają brokuły? Jest Zasady MM>> A nie pytam dość wyraźnie?
>
>Chcialam sie tylko upewnic ze o krytyke innych diet niz DO - nie pomylilam
>sie.
>
>> > (nie przypominam sobie by Monti zakazywal np. boczku czy masla, jak
>odpisalas na post
>> Musty).
>>
>> Dlatego powinnaś jednak wrócić do lektury Mątiniaka, zamiast się obrażać
>na
>> mnie, że Ci piszę niewygodne fakty z zasad Mątiniaka.
>
>Nie piszesz niewygodnych faktow, bez przesady ;) I nie obrazam sie, nie
>martw nic!
>
>> Tak... oczywiście..., chude mięso czerwone => łaskawy "dopust Mątiniaka"
>dla
>> jego wyznawców... ;) Zupełnie jak w najnowszej piramidzie żywieniowej
>> dopiero co, świeżo upieczonej w Harwardzie... :)
no wlasnie ktora mowi, ze nie unikajmy tluszczow ale tych "dobrych{" czyli
zawierajacych jedno i wielo nienasycone kwasy tluszczowe a nie tych swinskich
zamulajacych nam naczynia krwionosne i powodujacych, ze osoby poslugujace
sie DO traca samokrytyke i zaczynaja sie zachowywac jak sekciarze , faktem
jest ze w kwachu na poczatku sie traci glownie wode natomiast stosunek
tluszczu do masy miesniowej dlugo pozostaje niezmieniony , odbywa sie to
wszystko kosztem kwasicy ketonowej powodujacej twardnienie scianki krwinki
czerwonej przez co zwieksza sie szansa na mikrozatorowosc mozgu ....no ale czy
to takie wazne u osob z i tak niewielka masa szara ...ech niech im ...niech
zrom zwloki prosiakow zamiast rozkoszowac sie smaczna swieza rybka ...z
warzywkamiNutr Clin Care. 2003 Jan-Apr;6(1):20-6. Related Articles, Links
Glycemic index and satiety.
Roberts SB.
Jean Mayer USDA Human Nutrition Research Center on Aging at Tufts University,
711 Washington St., Boston, MA 02111, USA.
We examine whether the consumption of low-glycemic index (GI) carbohydrates
may facilitate a reduction in energy intake in obese people attempting to lose
weight. Although data from long-term studies are lacking, short-term
investigations indicate that consumption of low-GI carbohydrates may delay the
return of hunger and reduce subsequent energy intake relative to consumption
of higher-GI carbohydrates. While long-term research on GI and weight
regulation is needed, current evidence suggests a potential role for low-GI
carbohydrates in weight-reducing regimens.
About Entrez
Text Version
Entrez PubMed
Overview
Help | FAQ
Tutorial
New/Noteworthy
E-Utilities
PubMed Services
Journals Database
MeSH Database
Single Citation Matcher
Batch Citation Matcher
Clinical Queries
LinkOut
Cubby
Related Resources
Order Documents
NLM Gateway
TOXNET
Consumer Health
Clinical Alerts
ClinicalTrials.gov
PubMed Central
Privacy Policy
Summary Brief Abstract Citation ASN.1 MEDLINE XML UI List LinkOut Related
Articles Domain Links 3D Domain Links GEO DataSet Links Genome Links GEO Links
Nucleotide Links OMIM Links PMC Links Cited in PMC PopSet Links Protein Links
SNP Links Structure Links Show: 5 10 20 50 100 200 500 Sort Author Journal
Pub Date Text File Clipboard E-mail Order
1: Nutr Rev. 2003 May;61(5 Pt 2):S56-60. Related Articles, Links
Glycemic index of local foods and diets: the Mediterranean experience.
Riccardi G, Clemente G, Giacco R.
Department of Clinical and Experimental Medicine, Federico II University,
Medical School, Naples, Italy.
The Mediterranean diet is a healthful eating pattern associated with the
prevention of coronary heart disease (CHD). Its main features are moderate
intake of total fat (predominantly monounsaturated fat), low consumption of
saturated fat and cholesterol-rich foods, and high intake of starch. Although
this type of diet has beneficial effects on lipid metabolism, its high
carbohydrate content might not be ideal for patients with diabetes or other
conditions associated with insulin resistance (e.g., metabolic syndrome), who
are known to be at particular risk of CHD. We therefore evaluated the glycemic
response to starchy foods based on wheat (typical of the Italian diet) in
patients with type 2 diabetes and identified certain characteristics of foods
explaining their effects on postprandial glucose response. We found that
spaghetti and potato dumplings, because of their low blood glucose response,
represent a valid alternative to other starchy foods typical of the
Mediterranean diet. Food structure plays an important role in determining the
accessibility of starch to digestion, thus influencing the postprandial blood
glucose response, which modulates plasma insulin and lipid levels.
Publication Types:
Review
Review, Tutorial
PMID: 12828193 [PubMed - indexed for MEDLINE]
JAK POWYZEJ I NA PRZYKLADACH SETK INNYCH ART SWIAT MEDYCZNY ZWRACA SIE KU
MONTIGNACOWI BRAWO !!
>> Praktycznie MM wcale nie jest oryginalny...
>
>A czy ja go stosuje dla oryginalnosci czy ideologii?? Bron Boze!
>
>> > Po trzecie, Montignac wyroznia posilki tluszczowe, i nie oznacza to
>wcale
>> > smalcu czy margaryny.
>>
>> Jak widzisz - to, na co Ty sobie pozwalasz (jajecznica na boczku, masło)
>> nie jest wg Mątiniaka zdrowe, bo zawiera cholesterol, a wiadomo że
>> cholesterol wg niego jest BE!... a więc chwilami podjadasz
>Kwaśniewskiego...
>> ;)))
>
>Wg takiego rozumowania moznaby powiedziec, ze kazdy czlowiek na dowolnej
>diecie podjada Kwasniewskiego. No bo przeciez wiekszosc ludzi jada czasem
>jajecznice na boczku, zeberka czy tez inne tluste miesa ;)
>A u was na grupie optymalnych, przeciez nawet zapoczatkowany zostal watek o
>wspolnych daniach dla MM i Opty - czyli jednak takie istnieja ;) A moze to
>Ty podjadasz MM bezwiednie ;)))
>
>> No to czemu Cię tak oburza moja krytyka Twojego Mątiniaka? Zwłaszcza,
>> że ja tutaj na tej mątiniakowej grupie mojej krytyki nie pisałam.
>
>Nie oburza mnie krytyka, Monti jest czlowiekiem i jak kazdy (zdaje sie
>oprocz JK) jest omylny, co nieraz jest prostowane tutaj. Natomiast nie
>podoba mi sie wyzywanie od oslow itp, co juz nieraz powiedzialam.
>
>> A co ma do tego wiarygodność Claudii? Zobaczyłam stronę tytułową: Numer
>> Specjalny - Diety odchudzające 17 propozycji, obszernie omówionych, (...)
>> Wsystkie (oprócz DO) są do siebie podobne - zalecają dużo węglowodanów,
>mało
>> tłuszczów.
>
>Ty tak to widzisz, i niech tak zostanie. Bo przeciez DO to ideologia! Ja
>zauwazam cechy wspolne MM i DO (nie tylko ja), wiele osob na MM, niektorzy
>optymalni tez - szczegolnie ci ktorzy diete traktuja jak diete, a nie jak
>religie.
>
>> W dyskusji o diecie jednak nie da się być tolerancyjnym, albo jest dobra,
>bo
>> się w praktyce sprawdza i nie prowadzi do chorób, albo jest zła i jej nie
>> należy uprzejmie przemilczać, aby komuś nie zrobić tym czasami przykrości.
>
>Przyjelas zalozenie ze jedynie DO jest sluszna i zadne argumenty nie sa cie
>w stanie przekonac. Dlatego ze Tobie ona pomogla w 100 %. I swietnie, tyle
>ze moze dla innych ona juz nie bedzie taka znakomita. I dlatego faktycznie
>nie ma wiekszego sensu nasza dyskusja.
>
>> Czarnyjanek grupę optymalnych
>> czyta. Zanim zaczniesz oceniać, może też najpierw zapoznaj się z
>krytykowym
>> tematem.
>
>Poczytalam sobie zanim cos na ten temat powiedzialam i owszem.
>
>> To, że się nie zgadzam z jego poglądami - nie jest równoznaczne z atakiem.
>> Ważne są uzasadnienia, na tym polega dyskusja.
>> To jest nie atak, ale konkretna krytyka zasad Mątiniaka.
>> A ataki to właśnie się toczą teraz - między nami. Ty bronisz swojego
>> Mątiniaka atakując mnie personalnie, ja Ci ripostuję nie mówiąc Ci JAKA TO
>> TY JESTEŚ
>> - czy miła, czy obrażalska, czy napuszona, czy przewrotna (kot z ogonem),
>
>usmialam sie, naprawde, dzieki - faktycznie kot moze oznaczac przewrotnosc,
>ale ja bym tylu epitetow nie wyciagnela z mojego postu - jestes
>nauczycielem?
>
>> czy nietolerancyjna - tak jakby tolerancja była CNOTĄ samą w sobie!
>> Nic bardziej mylnego! Są rzeczy i sprawy, których tolerowanie jest zwykłym
>> wygodnictwem, wyrafinowanym konformizmem, nieuczciwością, a nawet bywa, że
>> złem! Trzeba tylko wiedzieć, czego ta tolerancja ma dotyczyć. Ale teraz w
>> Polsce zrobiła się moda na tolerancję... żałosna bezmyślność. Właśnie z
>> powodu żle pojętej tolerancji jest tyle wokół nas zła, patologii i
>> znieczulicy społecznej.
>
>No tak, jezeli wiesz najlepiej to faktycznie nie ma co tolerowac innych
>pogladow. Ja uwazam, ze jest wiecej dobrych sciezek i dlatego je toleruje.
>
>> Generalnie Mątiniaka krytykuję, a zwolennikom jego współczuję...
>
>Dziekuje, ale nie trzeba. Mam nadzieje ze jeszcze pozyje jakis czas w dobrym
>zdrowiu na znakomitej diecie MM.
>
>> Oczywiście znam już od lat bardzo negatywny i bardzo podobny stosunek
>> większości grupowiczów do diety optymalnej, optymalnych i doktora
>> J.Kwaśniewskiego.
>> Nie zliczę kpin, epitetów, inwektyw i oszczerstw pełnych pogardy pod
>adresem
>> optymalnych i J.Kwaśniewskiego. I jakoś Ci to nie przeszkadza.
>
>Nie, nie przeszkadza, bo ja nie stosuje DO i dlatego nie bede sie wypowiadac
>w jej obronie. Nie znam argumentow. Ponadto, caly czas opierasz sie na
>wypowiedziach np. CzarnegoJanka - a on w moim odczuciu nie krytykuje samej
>DO tylko otoczki - namawiania, Arkadii, czczenia slepego JK, twierdzenia ze
>DO leczy AIDS itp. Dlaczego mam tego bronic? Mi tez sie to nie podoba.
>
>> Oczywiście zaraz powiesz, że to "głupio" pewnie dotyczy Ciebie, czy
>> kogokolwiek na diecie Mątiniaka. Eh... nie mam ochoty na dalszą
>> pseudodyskusję...
>
>Ani ja.
>
>> Jedz sobie tego Mątiniaka na zdrowie, tylko skończ z tymi cholesterolowymi
>> jajecznicami na boczku czy maśle. Nie można być trochę w ciąży... ;)
>
>Nie zamierzam konczyc z jajecznicami. Moze znasz sie na DO, ale na MM nie
>bardzo. A watpie ze w Claudii przytoczyli na tyle obszerny opis, by
>wszystkiego sie z niej dowiedziec.
>
>> Ty z pewnością mnie do diety biznesmena Mątiniaka nie przekonasz, a dla
>> Ciebie najlepszy jest Mątiniak - zatem dalsza dyskusja kompletnie jest
>> pozbawiona sensu.
>
>Nie zamierzalam nawet cie przekonywac. Jak narazie odpieralam twoje ataki na
>MM.
>Uwazam ze zarowno DO jak i MM jest dobra, wiec po co mialabys cos zmieniac?
>Dla mnie MM jest znakomita. A wiekszosci potraw na DO nie dalabym rady zjesc
>ze wzgledu na walory smakowe. Wiec tez raczej na nia nie przejde.
>
>Pozdr
>Kafka
>NO I MASZ RACJE KAFKA MM JEST SUPER
MONT juz 12 lat podkreslal istote insulinemii w p[owstawaniu chorob
chronicznych min IIDM
Summary Brief Abstract Citation ASN.1 MEDLINE XML UI List LinkOut Related
Articles Domain Links 3D Domain Links GEO DataSet Links Genome Links GEO Links
Nucleotide Links OMIM Links PMC Links Cited in PMC PopSet Links Protein Links
SNP Links Structure Links Show: 5 10 20 50 100 200 500 Sort Author Journal
Pub Date Text File Clipboard E-mail Order
1: Nutr Rev. 2003 May;61(5 Pt 2):S49-55. Related Articles, Links
Glycemic load and chronic disease.
Brand-Miller JC.
Human Nutrition Unit, School of Molecular and Microbial Biosciences,
University of Sydney, NSW, Australia.
The glycemic index (GI) has proven to be a useful nutritional concept,
providing new insights into the relationship between foods and chronic
disease. Observational studies suggest that diets with a high glycemic load
(GI x carbohydrate content) are independently associated with increased risk
of type 2 diabetes and cardiovascular disease. Postprandial hyperglycemia
plays a direct pathogenic role in the disease process. Lower glucose and
insulin levels are associated with improved risk profile, including high-
density lipoprotein cholesterol, glycosylated proteins, oxidative status,
hemostatic variables, and endothelial function. Limited evidence suggests that
a low-GI diet may also protect against obesity, colon cancer, and breast
cancer. Diets with a high glycemic load may affect health differently in
insulin-resistant and insulin-sensitive individuals. Improvements in
postprandial hyperglycemia can be brought about by manipulating either the
type (i.e., GI) or amount of dietary carbohydrate, or both; at present, the GI
appears to be more effective.
Publication Types:
Review
Review, Tutorial
PMID: 12828192 [PubMed - indexed for MEDLINE]
>
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |