Data: 2007-10-11 19:11:48
Temat: Re: Zascianek
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ostryga pisze:
> Dostrzegam pewne "wyjątki", które IMO są niepokojące.
> Przykłady może niezbyt wyszukane, ale nie chce mi się zbyt mysleć:
> Przykład 1.
> Reguła:
> "Nie wolno publicznie zniewazac prezydenta" (zapisane formalnie w kk. prawo
> pozytywne, ścigane formalnie)
> Potwierdzenie:
> Bezdomny Hubert H. niepochlebnie wypowiada się o Prezydencie. Efekt - Robert
> H. ścigany przez prokuraturę.
> Wyjątek:
> "Ojciec R. niepochlebnie wypowiada się o prezydentowej". (wprawdzie to nie
> prezydent a jego malzonka, ale malzonki tez nie wolno zniewazac) Zadnych
> konsekwencji.
Bo to był o. R!!!
:-D
>>> Jak pisalam wyzej, mnie od PIS nie tyle odstrecza walka z korupcjami,
>>> co ogolne "podejscie antyliberalne" zwlaszcza w odniesieniu do
>>> mentalnosci, obyczajowosci.
>> ok, rozumiem. tylko troche dla mnie ten argument jest zbyt ogólny jednak.
>> jeśli masz jakieś konkrety odnośnie "ogólnego podejścia antyliberalnego"
>> pozwoli mi to się jakoś odnieść do tematu.
> NP:
> 1. podejscie antygejowskie.
> 2. podejscie proreligijne w szkolach ----- przy czym jednosc wlasciwej
> religii
> 3. "upanstwowienie" religii.
> 4. poparcie dla ojca R. jego swiatopogladu.
> 5. podejscie "narodowosciowe". Tu bardziej koalicjanci PIS sie wykazują.
>
> To wszystko razem tworzy obraz niechęci wobec odmiennosci postaw, pogladow,
> opinii.
Wyobraź sobie, że w szkole Twojego dziecka geje i lesbijki na
specjalnych zajęciach wykładają swój światopogląd, religia - a to proszę
do sali obok! - Byłabyś chętna czy niechętna tej różnorodności?
Co masz przeciw upaństwowieniuu religii? Przecież to jednostek do
niczego nie zobowiązuje ani nie zmusza.
>>> Gospodarka sobie poradzi swoimi wlasnymi prawami. Gorzej jak ludzie
>>> utrwalą sie w antyliberalnym, nietolerancyjnym podejsciu do innych itd. A
>>> Polacy mają jako naród i tak skłonności do tego.
>> godpodarka sobie poradzi? no to ciekawe.
>> polacy mają skłonności? w czym to widać?
>
> Tu powtarzam tylko to, co kiedys czytalam w jakiejs naukowej ksiazce -
> ciągle poczucie, ze jestesmy gorsi, ze jestesmy narodem wybranym, ze musimy
> udowadniac swoja wartosc, ciagle pod zaborami itd.
To chyba była stara książka :-)
> Nie upieram sie przy tych
> teoriach.
No właśnie, bo to stare teorie.
--
XL wiosenna
|