Data: 2008-05-11 11:55:05
Temat: Re: Zastanawiam się...
Od: i...@g...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 11 Maj, 13:19, Fragile <e...@i...pl> wrote:
> Przeciez ja nie jestem przeciw homoseksualistom, ani jawnie, ani
> niejawnie.
Mówimy o homoseksualizmie, a nie o homoseksualistach. Ja też nie
stawiam pod pręgierzem konkretnego pana p-Edzia, lecz zjawisko. Pan p-
Edzio sam w sobie niczego złego mi nie robi, kiedy sobie śpi z innym
panem, ale robi szkodę mym dzieciom, kiedy idzie na paradę
manifestować lub przychodzi do szkoły mojego dziecka z wykładem. Tu
już wkracza w poczucie moralności społecznej i zbiór wartości mojego
dziecka oraz osób równie podatnych na wpływy, jak ono.
Tak więc, kochana Fra, nie pytam Cię, czy jesteś przeciw panu p-
Edziowi, lecz czy jesteś przeciw homoseksualizmowi w ogóle jako
zjawisku społecznemu (Kościół jest - własnie ze względu na aspekt
społeczny). Więc tak czy nie?
|