Data: 2005-01-18 21:23:45
Temat: Re: Zatkany nos - pomocy!
Od: "Grażyna Ł." <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mru" <z...@b...op.pl> napisał w wiadomości
news:cshbc5$2un2$1@mamut1.aster.pl...
> Jestem chyba przeziębiona, nie mam kataru, tzn. nie cieknie mi z
Współczuję, ja męczyłam sie z zapchanym nosem przez kilkanaście lat, ciągle
nos zakrapiałam sobie Thymazenem, tylko te krople mi pomagały.Lekarze
przepisywali mi antybiotyki, miałam robioną punkcję na zatoki, ktorys z
laryngologów wstrzykiwal mi jakąś miksturę do nosa. Niestety nic nie
pomagało.Wreszcie trafiłam do laryngologa, który zaproponował mi zabieg
prostowania mojej skrzywionej przegrody nosowej, na który się zgodziłam.
Jestem juz po zabiegu 10 lat,problem z zapchanym nosem minął jak ręką odjął,
dla mnie po kilkunastu latach męczarni to był cud, od tego czasu ani razu
nie musiałam użyć kropli do nosa i praktycznie nigdy nie mam kataru czego i
Tobie życzę.
Pozdrawiam
Grażyna
|