Data: 2005-01-18 21:48:04
Temat: Re: Zatkany nos - pomocy!
Od: Sabinka <s...@t...tuniema.pf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 18 Jan 2005 20:41:50 +0100, "andrzej głowacki"
<f...@U...onet.pl> wrote:
>Chodzi o poprawienie krążenia (ogólnego bądż tylko w okolicy nosa) i zgadzam
>się z Tobą, że to się trochę kłuci z przygotowaniem się do snu, no ale
>mówią, że tonący chwyta się brzytwy. Być może pomocna okaże się mała
>inhalacja z pitej właśnie herbaty?
Jakos nie sadze... jak juz mam nos zatkany, to i inhalacja z kroplami
ziolowymi do inhalacji niewiele daje. Moze jakbym to regularnie
robila, to kto wie... Sprobuje jeszcze tej masci majerankowej.
>Spróbuj także spać na innym łóżku, w innej pościeli. Jeśli to niemożliwe,
>postaraj się to wszystko porządnie wytrzepać lub odkurzyć.
To raczej nic nie da, mowilam o spaniu bo wtedy zatkany nos
przeszkadza najbardziej, ale zdarza mi sie to rowniez w dzien, w
roznych sytuacjach. Co dziwniejsze, czasami mam tak, ze nos niby
drozny, a oddychac sie przez niego nie chce, jest to nieprzyjemne. No
i przy okazji bol nosa i jego okolicy - mysle ze moge miec cos z
zatokami.
Ale od paru dni jest lepiej, moze mi to przejdzie. Juz nie raz mnie
zadziwilo, jak na samopoczucie pomaga wysypianie sie - jak zaczynaja
wtedy mijac rozne dolegliwosci. Moze i tym razem o to chodzilo.
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
|