Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!poznan.rmf.pl!news.man.poznan.pl!news.telba
nk.pl!not-for-mail
From: "Trapez" <t...@p...wp.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Zatoki- jak rozwiazac problem ??
Date: Wed, 4 Feb 2004 13:11:09 +0100
Organization: BPTNet - http://www.telbank.pl
Lines: 62
Message-ID: <bvqnjc$e8j$1@news.telbank.pl>
References: <bvlovd$5r$1@atlantis.news.tpi.pl> <bvqhf2$bmf$1@news.telbank.pl>
<1e116mlyjtdb6$.dlg@always.coca.cola>
NNTP-Posting-Host: gateway.rector.com.pl
X-Trace: news.telbank.pl 1075896748 14611 195.136.49.98 (4 Feb 2004 12:12:28 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...telbank.pl
NNTP-Posting-Date: 4 Feb 2004 12:12:28 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:135008
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w wiadomości
> Rewelacja:)
> A własnym, czy cudzym? A może zwierzęcym?
> I ile czasu ma ten mocz odstać przed tą procedurą?
>
Ja tam wolę własnym, ale jak ktoś jest mocno perwersyjny, to pewnie i koński
będzie dobry :)
Do tego zabiegu biorę świerzy jak stoję pod prysznicem.
> Tak się składa, że żebyś nie wiem jak "siorbał nosem" (nieważne, czy
> mocz, czy coś innego) nie będziesz w stanie sam sobie wypłukać zatok,
> ponieważ człowiek jest tak zbudowany anatomicznie, że żeby cokolwiek
> wpłynęło mu do zatok z jamy nosowej musiał, by się powiesić do góry
> nogami.
>
Napisałem:
"Trzeba się po prostu przemóc, "zasiorbać" nosem
urynę i potem zatykając dziórki mocno dmóchać, tak aby jak najdalej
przedostał się wśród kanałów w głowie"
Więc czytaj uważniej, a jak masz problemy z oczami to są na tej grupie
okuliści.
> Fakt ten powoduje, że do procedury płukania zatok metoda Proetza (chyba
> tak się to pisze) laryngolodzy układają pacjenta na stole z głową
> odchyloną maksymalnie do tyłu.
>
Ale nie dopisałem, że można sobie zakrapiać właśnie z głową odchyloną do
tyłu, ale średnio rozgarnięty osobik powinien na to wpaść.
> Ale używają do płukania nieco innych ingrediencji, niż wymienione przez
ciebie.
>
A ja próbowałem tego i dla mnie zadziałało rewelacyjnie. Poza tym jest to
wydzielina z mojego ciała, a nie coś co doczego nie mam pewności źródła
pochodzenia. Poza tym nalezy pamiętać, że przed zabiegiem lepiej nie jeść
ciężkostrawnego, ani mocno przyprawionego jedzenia od którego uryna będzie
miała silny smak. Trzeba posilić się łagodniej, aby nie było ciężko.
> Pomijam tu techniki stosowane w jodze, bo się na tym nie znam:) Ale o
> ile wiem z podręczników jogi, które czytałem pacholęciem będąc, kąpiel
> nosa (o ile mnie pamięć nie myli nazywa się ona "neti" - mam rację?) nie
> jest ćwiczeniem łatwym, prostym i przyjemnym, i zalecanym dla
> początkujących:)
>
Być może chodziło o to, że są jakieś warianty wykonywania tego zabiegu wodą,
a od tej pęcznieją błony śluzowe, co nie jest przyjemne i nie daje
praktycznie efektu.
> BTW - a przepłukanie "meridianów" tym moczem (zamiast nosa) nie
> wystarczy?...
>
Do stosowania zewnętrznego najlepszy jest mocz odparowany do 1/4 objętości.
Wtedy można smarować meridiany, ale to raczej nie jest sposób na
zanieczyszczenia w zatokach.
--
Pozdrawiam
Trapez
www.trapezonet.republika.pl
|