GoTaR:
> Podpięcie do I-netu starczy jako otwarcie?

Nie za bardzo.
Tu nie chodzi o zrodlo informacji jako zasob sam w sobie.

Chodzilo mi o 'inteligentne' zrodlo informacji autentycznie
korygujacych proces przetwarzania ('myslenia') SI.
Chodzi o wzbudzenie stanow: zadowolenia i niezadowolenia
SI z wynikow zarowno czastkowych jak i finalnego,
otrzymywanych w takim procesie na drodze powiedzmy
porownywania (kojarzenia) stanow procesu z 'gotowcem'
zewnetrznym.

Bez tego IMO nie moze byc mowy o 'samoksztalceniu sie' SI.

> ... Kto powiedział, że AI ma się mieścić w koszu na śmieci?

Nikt, tylko jakos tak sie dotad przyjmuje we wszelkich pracach
nad SI: zamkniety, wydzielony (ograniczony i samo-stymulujacy sie)
'neuronowo-pamieciowy' uklad, ktory 'wypluwa' wynik przetwarzania
w oparciu o (niekiedy do pewnego stopnia zewnetrzne, ale w sumie:
wewnetrzne, gdyz majace _wewnetrzne_ odwzorowanie) dane
wejsciowe i calkowicie _wewnetrzny_ algorytm 'myslenia'.

Taki 'system' to 'kupa zlomu' jak dla mnie ktora nie ma szans
aby 'myslec'.

BTW byc moze za jakis czas zmienie opinie w tej sprawie. :)

Czarek