Data: 2004-03-02 21:51:29
Temat: Re: Zauroczenier czy miłość...
Od: "Ana" <a...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet <c...@n...pl> napisał(a):
> Milosc jest jak wiatr zmieniony w huragan - nie wiadomo
> skad przychodzi ani dokad zmierza, lecz porusza wszystko
> to co spotka na swej drodze. :)
> Milosc jest jak spietrzona woda ktora ma moc przekraczania
> granic ogarnietego nia serca i umyslu czlowieka biorac
> we wladanie uczucia, mysli a takze zmysly jakie spotyka
> na swej drodze - dopiero wowczas odnajduje ~uspokojenie
> gdy wypelni czlowieka po same krance jego jestestwa. :)
> Milosc jest jak ogien - rozswietla i ogrzewa swoich
> sprzymierzencow, lecz swych wrogow poraza i wypala. :)
> Milosc jest jak skala - jesli komus uda sie zbudowac na niej
> swoj skarbiec nie zazna ani straty ani tulaczki w poszukiwaniu
> szczescia. :)
Czyżbyś tropem Nawrockiego i moim podążał po Nobla?
A swoją drogą ciekawe, dlaczego za w istocie to samo mnie obsztorcowano,a
Ciebie nie. Masz układy?
Pozdrawiam
Ana
> Czarek
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|