| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-03-01 12:23:32
Temat: Zauroczenier czy miłość...Jaka jest różnica i czy ktoś wogóle ją dostrzega???
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-03-01 12:51:32
Temat: Re: Zauroczenier czy miłość...Pewnego pięknego dnia user Karolina Łubniewska zakłucił mój spokój ducha pisząc:
> Jaka jest różnica i czy ktoś wogóle ją dostrzega???
>
Moim skromnym zdaniem zauroczenie jest gdy poznajesz osobe, i
idealizujesz jej wizerunek nie znajac jej wad, milosc zas gdy wady te
zauwazysz i ciagle ta osobe akceptujesz ;)
pozdr.
niq
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-01 12:58:53
Temat: Re: Zauroczenier czy miłość...Karolina Łubniewska <K...@o...pl> napisał(a):
> Jaka jest różnica i czy ktoś wogóle ją dostrzega???
Idę ulicą i widzę fantastyczne dwie damskie łydki przede mną, więc
zapatrzony odruchowo podążam ich tropem. To jest zauroczenie.
Idę ich tropem tak długo, aż będą całe pomarszczone, a ja nie będę za bardzo
pamiętał po co zacząłem za nimi iść, to to będzie miłość.
Pozdrawiam,
Darek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-01 13:00:17
Temat: Re: Zauroczenier czy miłość...
Użytkownik "niq" <n...@S...net> napisał w źródłowej wiadomości
news:olG0c.147170$174.53359@news.chello.at...
> Pewnego pięknego dnia user Karolina Łubniewska zakłucił mój spokój ducha
pisząc:
> > Jaka jest różnica i czy ktoś wogóle ją dostrzega???
> >
> Moim skromnym zdaniem zauroczenie jest gdy poznajesz osobe, i
> idealizujesz jej wizerunek nie znajac jej wad, milosc zas gdy wady te
> zauwazysz i ciagle ta osobe akceptujesz ;)
>
> pozdr.
> niq
Popraw sobie ortografię w nagłówku,
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-01 14:16:26
Temat: Re: Zauroczenier czy miłość...
Użytkownik "Karolina Łubniewska" <K...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c1v9sd$d6i$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jaka jest różnica i czy ktoś wogóle ją dostrzega???
>
"zakochanie jest ślepe, krótkotrwale, daje silne uczucie szczęścia
nieskalanego myślą i jest cokolwiek egoistyczne, a przynajmniej bardziej
skoncentrowane na tym, kto kocha, niż na tym, kto jest kochany. Milość jest
powolniejsza, trwalsza, mądrzejsza i bardziej się koncentruje na osobie
kochanej niż kochającej, a oprócz szczęścia zawira również ból."
Psychologia milości B. Wojciszke
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-01 14:57:07
Temat: Odp: Zauroczenier czy miłość...
Użytkownik Karolina Łubniewska <K...@o...pl> wrote:
"> Jaka jest różnica i czy ktoś wogóle ją dostrzega???"
----
milosc to powazne uczucie. nie mozna jej deklarowac od razu po zobaczeniu
drugiej osoby. wedlug mnie nie ma czegos takeigo jak "milosc od pierwszego
wejrzenia". tym wlasnie terminem powinno okreslac sie zauroczenie - czyli
dosc duza sympatie do osoby nei dawno poznanej, spotkanej. zauroczenie
zazwyczaj spowodowane jest pierwszym dobrym wrazeniem pod wplywem wygladu,
zachowania, czasami kokieterii... takie szybkie uderzenie - i zazwyczaj
krotkotrwale. milosci trudno okreslic... milosc jest wszedzie, w naglowkach
gazet, w ksiazkach, na reklamach - ale nikt nie potrafi dokladnie jej
opowiedziec. na pewno uczucie, na pewno cos niesamowitego, dzieki niej
czujemy, ze zyjemy... ja kocham i nawet doswiadczajac tego uczucia nie moge
powiedziec, na czym polega. nie jest to milosc do rodziny (chociaz
oczywiscie ta tez przezywam) ale do zupelnie kiedys mi obcej osoby, ktora
poznalam spory czas temu. jestem pewna tego uczucia i mam nadzieje, ze
bedzie trwac jeszcze dlugo. ale co to za cholerstwo ? :) jak to sie dzieje
?! ehh... ktos mi to w koncu powie ?! :))
pozdrawiam
ŁuNiA:o)
P.S. "ktos mnie pokooochal, swiat nagle zawirowal bo... ktos mnie
pokoooochal na doobre i na zleee..." :o)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-01 15:39:40
Temat: Re: Zauroczenier czy miłość...Eliza:
> [...ple-ple-ple...]
Zauroczenie przypomina mile ~laskotki w sercu i umysle
- przyjemne to co prawda ale nie da sie tego wrazenia
/uczucia porownac z tym co daje czlowiekowi milosc...
Milosc jest jak wiatr zmieniony w huragan - nie wiadomo
skad przychodzi ani dokad zmierza, lecz porusza wszystko
to co spotka na swej drodze. :)
Milosc jest jak spietrzona woda ktora ma moc przekraczania
granic ogarnietego nia serca i umyslu czlowieka biorac
we wladanie uczucia, mysli a takze zmysly jakie spotyka
na swej drodze - dopiero wowczas odnajduje ~uspokojenie
gdy wypelni czlowieka po same krance jego jestestwa. :)
Milosc jest jak ogien - rozswietla i ogrzewa swoich
sprzymierzencow, lecz swych wrogow poraza i wypala. :)
Milosc jest jak skala - jesli komus uda sie zbudowac na niej
swoj skarbiec nie zazna ani straty ani tulaczki w poszukiwaniu
szczescia. :)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-01 16:19:17
Temat: Re: Zauroczenier czy miłość...Pewnego pięknego dnia user fen zakłócił mój spokój ducha pisząc:
> Popraw sobie ortografię w nagłówku,
Thx zawsze popelniam ten karygodny blad ;)
pozdr:)
niq
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-02 17:03:24
Temat: Re: Zauroczenier czy miłość...darek miauu<t...@W...gazeta.pl>
news:c1vc2c$m57$1@inews.gazeta.pl:
> Idę ulicą i widzę fantastyczne dwie damskie łydki przede mną, więc
> zapatrzony odruchowo podążam ich tropem. To jest zauroczenie.
>
> Idę ich tropem tak długo, aż będą całe pomarszczone, a ja nie będę za
> bardzo pamiętał po co zacząłem za nimi iść, to to będzie miłość.
Albo Alzheimer :)
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-02 18:24:58
Temat: Re: Zauroczenier czy miłość...> Jaka jest różnica i czy ktoś wogóle ją dostrzega???
>
>
Gdy odczuwam milosc, chce mi sie zyc, odczuwam spokoj i radosc z powodu, ze
zyje tutaj i teraz. Latwiej mi wtedy z entuzjazmem spojrzec na moja przyszlosc,
na moje cele i wartosci, ktore chce tutaj realizowac i przejawiac. Gdy odczuwam
milosc, dostrzegam piekno w sobie, a takze w istotach i przedmiotach, ktore
mnie otaczaja. Czuje wiez ze Zrodlem Zycia, z ktorego pochodze. Jestem z Nim w
harmonii. Odczuwam wtedy wdziecznosc za to, ze zyje i za to, ze moge korzystac
z dobr tego swiata, ze moge sie cieszyc nimi wraz z innymi istotami.
Cudowne rzeczy moga sie zadziac, gdy bedac pod wplywem milosci spotykam
drugiego czlowieka, np. piekna kobiete. Odkrywa sie wtedy przede mna
niezglebiona przestrzen piekna, cudow, bajek i ekstazy zycia. Dobrze jesli
jestem na to otwarty. Wtedy kontemplacji tych wszystkich cudownych doswiadczen,
perelek, niespodzianek i nieskonczonej ekstazy zycia nie moze byc konca. No
chyba, ze sie na to zamkne. Ale przestrzen ta zawsze na mnie czeka i od czasu
przypomina, bym znow zagladnal do tej kopalni wszelkich skarbow, do tego Raju,
ktory istnieje realnie i czeka na wszystkie dusze ludzkie, ktore stopniowo
dojrzewaja do niego oczyszczajac sie i pobierajac nauki na planecie Ziemia.
Pozdrawiam Hubert.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |