Zawał serca.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 31

11. Data: 2004-09-28 13:48:11

Temat: Re: Zawał serca.
Od: Grzegorz Janczyk <g...@a...pl_SPAM_> szukaj wiadomości tego autora

Coz.. oto cala nasza sluzba zdrowia :((

Wspolczuje Cie z powodu straty ojca :((

Przypomina mi sie niedawno zaslyszana relacja dobrego znajomego o jego
koledze. Sytuacja identyczna jak u Ciebie. Tyl ze ze w czasie drugiej
wizyty w szpitalu traf chcial, ze do pokoju w ktorym "lekarz badal" ojca
znajomego, wszedl inny lekarz w jakiejs sprawie. Opinia "badajacego"
byla jak u Ciebie... jednak na szczescie lekarz ktory wszedl na pierwszy
rzut oka ocenil ze pacjent nie nadaje sie do wyjscia do domu, a po
przejrzeniu wynikow zalecil natychmiastowa hospitalizacje na intensywnej
terapii (niezla rozbieznosc diagnoz... prawda?! :( ). Ow pacjent z
zawalem byl tam razem z synem... postawny czlowiek... po przyjeciu ojca
na oddzial, w chwili "stosownej" w krotkich zolnierskich slowach
"wytlumaczyl lekarzowi" w jakiej odleglosci od jego ojca ma sie trzymac
i co bedzie jesli sie tak nie stanie... Efekt byl(jest) taki ze pacjent
zyje, a "lekarz" na jego widok "usuwal sie z pola widzenia".

Wspolczuje i zycze uzyskania chocby namiastki sprawiedliwosci.

Pozdrawiam
Grzesiek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2004-09-28 17:08:00

Temat: Re: Zawał serca.
Od: "Ewa" <e...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Dlaczego pacjent z podejrzeniem zawału, który został przywieziony przez
> karetkę na sygnale (w której nie działały żadne urządzenia prawdopodobnie
z
> powodu dziur na drodze) z dużymi bólami w klatce piersiowej, wysokim
> ciśnieniem i bólami szczękowymi został po 2 godzinach zwolniony do domu
> tylko po badaniu EKG, które prawdopodobnie nie wykazało zawału i dostał
> ochronę w postaci tabletek. Bóle trwały cala noc, rano zaczęły się mocne
> wymioty i był bardzo osłabiony. Został przewieziony do lekarza rodzinnego,
> który po ponownym EKG wykluczył zawal i odesłał pacjenta na badania
brzucha
> USG podejrzewając kamienie lub wrzody. USG nie wykazało tego. Następnie
> lekarz skierował pacjenta do szpitala na gastroskopie żołądka
podejrzewając
> wrzody. Na izbie przyjęć pacjent poczuł się gorzej, lecz czekał w kolejce
do
> chirurga. Po półgodzinnym oczekiwaniu chirurg przebadał stolec nie
> stwierdzając wrzodów. Zaczęło spadać ciśnienie i stan pacjenta się
> pogarszał. Po podaniu leków natychmiast skierowano go na intensywny dyżur
na
> kardiologii podejrzewając zawal. Pacjent odczuwał coraz większe bóle i
> występowały ciągłe wymioty. Na sali po kolejnym EKG dyżurny lekarz
> stwierdził zawal i uszkodzenie prawej komory, pacjent otrzymywał
kroplówkę.
> Następnego dnia stan pacjenta pogorszył się nastąpiły jeszcze większe bóle
w
> okolicach brzucha i pacjent nie otrzymywał żadnych leków, czekano na
> diagnozę, ponieważ ordynator stwierdził ze to nie jest zawal. Pacjent
> otrzymywał mocne leki przeciwbólowe w postaci kroplówki. W czwartek stan
> pacjenta poprawił się na tyle, że w piątek rano chciano mu zrobić
> gastroskopie. Pacjent rano otrzymał na łóżko wodę do mycia i schylając się
> stracił przytomność nie odzyskawszy jej po godzinnej reanimacji zmarł.
> Sekcja zwłok wykazała zawal serca. Jaka może być przyczyna tej tragicznej
> śmierci mojego Taty, który miał 48 lat. Czy te wszystkie objawy nie
> wskazywały na zawal i tak długo się zastanawiano nie udzielając fachowej
> pomocy, nawet po badaniu krwi? Czy w tym szpitalu rzeszowskim lekarze są
> zwykłymi felczerami? Czy można skarżyć ich do sądu za nieudzielanie
> prawidłowej pomocy?

Przede wszystkim skladam kondolencje. To moze ja zabiore glos jako lekarz.
To co mnie uderzylo w postepowaniu lekarskim to wykluczenie zawalu tylko na
podstawie ekg. Dziwne ze w szpitalu na izbie przyjec nie pobrano krwi na
enzymy zawalowe. Zawal rozpoznaje sie na podstawie tzw. trojkata:
1.objawy kliniczne,
2.charakterystyczne zmiany w ekg,
3.enzymy zawalowe.
Do rozpoznania zawalu wystarcza 2 z 3 czyli: objawy + ekg, ekg+ enzymy lub
enzymy+ objawy. Zawal prawej komory jest trudny do zdiagnozowania, to fakt,
nie daje tak charakterystycznych zmian w ekg jak lewokomorowy, same objawy
jakie mial moga swiadczyc o roznych chorobach, ale dlaczego nie pobrano
enzymow?Dziwne....Jakos mi sie nie chce w to wierzyc. A jesli enzymy na
kardiologii mial pobrane, a przypuszczam ze musial miec (sprawdz w historii
choroby-CPK, Troponina, CKMB), to dlaczego wykluczono zawal?byly w normie?
Mogl tez miec zawal niepelnoscienny, ale mimo wszystko enzymy powinny pojsc
w gore. Wszystko jakos to sie nie trzyma kupy.Moze przypadek byl
rzeczywiscie trudny do zdiagnozowania, tak tez bywa, szczegolnie ze to prawa
komora, smiertelnosc okolozawalowa jest znaczna, czasem nawet mimo
prawidlowego leczenia tak sie po prostu dzieje. Za duzo tu znakow zapytania.
Mysle ze zanim zlozysz sprawe do sadu powinienes porozmawiac z lekarzem i
zapytac dokladnie o wszystko, czasem nie jest to wszystko w medycynie tak
oczywiste jak 2x2=4, sa czasem trudne niejdenoznaczne przypadki, choroba-jak
to mowia-ksiazek nie czyta. Tym niemniej dziwnie to wszystko wyglada i mysle
ze sprawa wymaga wyjasnienia.
ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2004-09-28 20:26:21

Temat: Re: Zawał serca.
Od: "PiotrekS" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Przede wszystkim skladam kondolencje. To moze ja zabiore glos jako lekarz.
> To co mnie uderzylo w postepowaniu lekarskim to wykluczenie zawalu tylko
na
> podstawie ekg. Dziwne ze w szpitalu na izbie przyjec nie pobrano krwi na
> enzymy zawalowe. Zawal rozpoznaje sie na podstawie tzw. trojkata:
> 1.objawy kliniczne,
> 2.charakterystyczne zmiany w ekg,
> 3.enzymy zawalowe.
> Do rozpoznania zawalu wystarcza 2 z 3 czyli: objawy + ekg, ekg+ enzymy lub
> enzymy+ objawy. Zawal prawej komory jest trudny do zdiagnozowania, to
fakt,
> nie daje tak charakterystycznych zmian w ekg jak lewokomorowy, same
objawy
> jakie mial moga swiadczyc o roznych chorobach, ale dlaczego nie pobrano
> enzymow?Dziwne....Jakos mi sie nie chce w to wierzyc. A jesli enzymy na
> kardiologii mial pobrane, a przypuszczam ze musial miec (sprawdz w
historii
> choroby-CPK, Troponina, CKMB), to dlaczego wykluczono zawal?byly w normie?
> Mogl tez miec zawal niepelnoscienny, ale mimo wszystko enzymy powinny
pojsc
> w gore. Wszystko jakos to sie nie trzyma kupy.Moze przypadek byl
> rzeczywiscie trudny do zdiagnozowania, tak tez bywa, szczegolnie ze to
prawa
> komora, smiertelnosc okolozawalowa jest znaczna, czasem nawet mimo
> prawidlowego leczenia tak sie po prostu dzieje. Za duzo tu znakow
zapytania.
> Mysle ze zanim zlozysz sprawe do sadu powinienes porozmawiac z lekarzem i
> zapytac dokladnie o wszystko, czasem nie jest to wszystko w medycynie tak
> oczywiste jak 2x2=4, sa czasem trudne niejdenoznaczne przypadki,
choroba-jak
> to mowia-ksiazek nie czyta. Tym niemniej dziwnie to wszystko wyglada i
mysle
> ze sprawa wymaga wyjasnienia.
> ewa
>

Chociaż jeden mądry głos w tym wątku.Popieram Cię w 100%.

Piotrek
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2004-09-28 21:10:24

Temat: Re: Zawał serca.
Od: "Mrówka" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "PiotrekS" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cjchdd$l24$1@news.onet.pl...
>

> > Do rozpoznania zawalu wystarcza 2 z 3 czyli: objawy + ekg, ekg+ enzymy
lub
> > enzymy+ objawy. Zawal prawej komory jest trudny do zdiagnozowania, to
> fakt,
> > nie daje tak charakterystycznych zmian w ekg jak lewokomorowy, same
> objawy
> > jakie mial moga swiadczyc o roznych chorobach, ale dlaczego nie pobrano
> > enzymow?

Ciekawe dlaczego zawal prawej komory jest trudniejszy do zdiagnozowania?
Tutaj pytam z ciekawosci nie ze zlosliwosci :-)

Dziwne....Jakos mi sie nie chce w to wierzyc. A jesli enzymy na
> > kardiologii mial pobrane, a przypuszczam ze musial miec (sprawdz w
> historii
> > choroby-CPK, Troponina, CKMB), to dlaczego wykluczono zawal?byly w
normie?
> > Mogl tez miec zawal niepelnoscienny, ale mimo wszystko enzymy powinny
> pojsc
> > w gore. Wszystko jakos to sie nie trzyma kupy.Moze przypadek byl
> > rzeczywiscie trudny do zdiagnozowania, tak tez bywa, szczegolnie ze to
> prawa
> > komora, smiertelnosc okolozawalowa jest znaczna, czasem nawet mimo
> > prawidlowego leczenia tak sie po prostu dzieje.

No ale czy osobe z takimi objawami nie powinno sie zostawic w szpitalu?
Obserwowac,badac?

Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2004-09-28 21:11:56

Temat: Re: Zawał serca.
Od: "Mrówka" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "PiotrekS" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cjchdd$l24$1@news.onet.pl...

> Chociaż jeden mądry głos w tym wątku.Popieram Cię w 100%.

Czyli osoby ktore odpowiedzialy(poza ostatnim postem) to glupki?Bo nie
staneli w obronie lakarzy?
Ok,ja rozumiem,ze czasami nie da sie kogos uratowac,to naturalne,ale mysle
ze jezeli istnieje minimalne podejrzenie ze pacjent ma zawal nie powinno sie
go puscic do domu.

Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2004-09-28 21:38:55

Temat: Re: Zawał serca.
Od: "K" <konrad-w[wytnijto]@hot.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "clown6" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cj9vf5$ro$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Dlaczego pacjent z podejrzeniem zawału, który został przywieziony przez
> karetkę na sygnale (w której nie działały żadne urządzenia prawdopodobnie
z
> powodu dziur na drodze) z dużymi bólami w klatce piersiowej, wysokim
> ciśnieniem i bólami szczękowymi został po 2 godzinach zwolniony do domu
> tylko po badaniu EKG, które prawdopodobnie nie wykazało zawału i dostał
[...]
> Sekcja zwłok wykazała zawal serca. Jaka może być przyczyna tej tragicznej
> śmierci mojego Taty, który miał 48 lat. Czy te wszystkie objawy nie
> wskazywały na zawal i tak długo się zastanawiano nie udzielając fachowej
> pomocy, nawet po badaniu krwi? Czy w tym szpitalu rzeszowskim lekarze są
> zwykłymi felczerami? Czy można skarżyć ich do sądu za nieudzielanie
> prawidłowej pomocy?

Wyrazy współczucia. :(

Nie jestem jeszcze lekarzem ale mam przyjemność częstego dyżurowania na
izbie przyjęć jednego z lubelskich szpitali.

1. Bardzo dziwi mnie to, że ktoś tylko na podstawie EKG wykluczył zawał.
Uczą tego na samym początku ćwiczeń z kardiologii. Samo EKG nigdy nie jest
podstawą do wykluczenia zawału.

2. Jeśli twój tata źle się czuł i objawy wskazywały na zawał to taki pacjeny
musi zostać na obserwacji, pod monitorem w celu dalszej diagnostyki. U nas
nikt by go nie puścił do domu - chyba że na własne życzenie z jego podpisem.

3. Trudno po Twoim opisie i bez dokładnych szczegółów osądzić tą sprawę, ale
na Twoim miejscu byłbym dociekliwy w tej sytuacji. Sporo nie trzyma się
kupy, a olewającemu podejściu i niedoszktałceniu niektórych lekarzy trzeba
się przeciwstawiać w każdym przypadku, tym bardziej tak tragicznym.

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2004-09-28 22:44:08

Temat: Re: Zawał serca.
Od: Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_utandetta.com> napisał w
wiadomości news:cjbivg$beu$1@news.onet.pl...
> "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> skrev i meddelandet
> news:cjbcvi$6k3$1@news.onet.pl...
>
>
> > Zasadniczo lekki sarkazm, ale miałam nieprzyjemność nie dostać się do
> > lekarza, bo akurat były przesiewowe badania profilaktyczne...
>
> Sarkazm? To prosze: czemu nie prowadzisz zdrowego trybu zycia? Lekarze nie
> byliby Ci wowczas potrzebni ;-)

Do czego pijesz Aniu?
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2004-09-29 05:39:51

Temat: Re: Zawał serca.
Od: "Mrówka" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "K" <konrad-w[wytnijto]@hot.pl> napisał w wiadomości
news:4159d9de@news.home.net.pl...

> 2. Jeśli twój tata źle się czuł i objawy wskazywały na zawał to taki
pacjeny
> musi zostać na obserwacji, pod monitorem w celu dalszej diagnostyki. U nas
> nikt by go nie puścił do domu - chyba że na własne życzenie z jego
podpisem.

No wlasnie.....

> 3. Trudno po Twoim opisie i bez dokładnych szczegółów osądzić tą sprawę,
ale
> na Twoim miejscu byłbym dociekliwy w tej sytuacji. Sporo nie trzyma się
> kupy, a olewającemu podejściu i niedoszktałceniu niektórych lekarzy trzeba
> się przeciwstawiać w każdym przypadku, tym bardziej tak tragicznym.

Dokladnie.
Dlatego apeluje do studentow medycyny:uczcie sie sumiennie bo od tego zalezy
zycie innych ludzi.
Jak w innym zawodzie np szewca blad nie jest tragiczny w skutkach tak
tutaj-jest to nie do przyjecia:

Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2004-09-29 08:10:07

Temat: Re: Zawał serca.
Od: Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Mrówka" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:cjdhqp$o$1@news.onet.pl...
> Jak w innym zawodzie np szewca blad nie jest tragiczny w skutkach tak
> tutaj-jest to nie do przyjecia:

Hmm... Szewc źle przybija obcas, obcas się urywa, człowiek się potyka i
wpada pod samochód... ale i owszem szewc wcale nie jest winny, on może robić
buble...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2004-09-29 09:25:18

Temat: Re: Zawał serca.
Od: "Mrówka" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:cjdqd9$453$1@news.onet.pl...

> Hmm... Szewc źle przybija obcas, obcas się urywa, człowiek się potyka i
> wpada pod samochód... ale i owszem szewc wcale nie jest winny, on może
robić
> buble...
> --
Jezu,masz wyobraznie nie ma co.
Nikt nie moze odwalac panszczyzny ale lekarz odpowiada za zycie ludzkie .

Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry