Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.neostrada.pl!atlantis.news.ne
ostrada.pl!news.neostrada.pl!not-for-mail
From: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Zazdrość a lęk przed byciem oszukanym/wykorzystanym
Date: Wed, 22 Oct 2008 21:12:50 +0200
Organization: zzz
Lines: 43
Message-ID: <gdnu1q$smg$1@atlantis.news.neostrada.pl>
References: <gctpjb$ga$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<1...@n...onet.pl>
<gcvkd9$lfr$1@nemesis.news.neostrada.pl> <gdg50q$lgr$1@news.onet.pl>
<gdgadj$ri4$1@nemesis.news.neostrada.pl> <gdlhjq$qtv$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: ckh227.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.neostrada.pl 1224702843 29392 83.31.83.227 (22 Oct 2008
19:14:03 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 22 Oct 2008 19:14:03 +0000 (UTC)
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:425023
Ukryj nagłówki
jbaskab; <gdlhjq$qtv$1@news.onet.pl> :
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:gdgadj$ri4$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> > jbaskab; <gdg50q$lgr$1@news.onet.pl> :
> >
> > Czemu? Bo to żąglerka. Pojęcie lojalność jest jakoś zdefiniowane - to co
> > wychodzi poza nie, należy inaczej zdefiniować lub, co najtrudniejsze,
> > nie definiować - po prostu powiedzieć " to mi nie odpowiada".
> >
> > Za słownikiem PWN - "lojalność":
> > 1. Ťuczciwy i rzetelny w stosunkach z ludźmiť
> > 2. Ťpraworządny, prawomyślnyť
> > Żadnedo z tych kryteriów facet tańczący z inną kobietą nie złamał, chyba
> > że ... zakłada się, że taniec z inną kobietą jest wstępem do zdrady,
> > czyli nieuczciwości. ;>
> >
> a wg kopalińskiego, jedno ze znaczeń: wierność i oddanie jakiejś instytucji
> lub osobie. I definiuj sobie w tym układzie owo 'oddanie' drugiej osobie.
> Powodzenia;>
Nadal obstaję przy swoim, czyli argumencie stworzonym m.in. na potrzeby
tej dyskusji - nie należy mieszać/rozciągać pojęć. Nie należy, bo
powoduje to dezorientację atakowanego albo poczucie, że jest się
atakowanym za całokształt osobowości, a nie za jedno zachowanie.
Ale od siebie dodam, że poza pewnymi próbami ćwiczeń, kiedy "grałem"
używanie argumentów ad personam, tak na codzień ich nie używam. W sumie
nie wiem dlaczego, bo w sumie to łatwiejsza, takie generalizowanie, ale
jakoś mi to nie pasi, więc nie mamy wspólnej płaszczyzny porozumienia w
tym temacie. :)
> Poza tym chyba nigdy nie byłeś w takim środowisku jak ja, przez pewien okres
> czasu. Przedefiniowałoby Ci się co nieco:)
Wątpię - nienasiąkliwy jestem. ;>
Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
|