Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Zazdrość a lęk przed byciem oszukanym/wykorzystanym

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zazdrość a lęk przed byciem oszukanym/wykorzystanym

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 28


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-10-11 16:12:04

Temat: Zazdrość a lęk przed byciem oszukanym/wykorzystanym
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Tak sobie rozmyślałem o abstrakcyjnej partnerce i czy bi przeszkadzało,
gdyby "sypiała" z innymi - znam takie osoby. Pomyślałem dalej - czy
przeszkadza mi to, że inne osoby odwiedzają miejsca, które lubię,
posługują się "moimi" rzeczami, nie zmianiając ich, wtedy kiedy ja się
nimi nie posługuję. Na oba pytania odpowiedziałem sobie nie - mam
miejsca, do których lubię wracać, przeważnie zaciszne i spokojne, ale
fakt, że w tych samych miejscach przebywają w innym czasie inni ludzie
mi nie przeszkadza; mam jakieś obiekty/rzeczy, które lubię, ale jeżeli
pozostają w stanie niezmiennym, to nie mam pretensji do innych osób, że
też je lubią. Dlaczego jednak bym nie chciał takiej partnerki?

Z przyczyn czysto obiektywnych można wymienić możliwość przywleczenia
jakiegoś choróbska lub dziecka. ;>

A subiektywne? :

- [abstrakcyjnie - problem mnie nie dotyczy] że partnerka zostanie mi
"odebrana" [reakcja za zmiany] - to akurat najmniejszy problem z racji
tego, że nie kontroluję rzeczywistości i innych ludzi; Mógłbym ten
problem zniwelować kontrolując partnerkę i jej Świat, albo ....
"uruchamiając związek w Sandboxie". Oba warianty mi nie odpowiadają.

- że zostanę oszukany - no tak, ale to nie jest zazdrość - to jest lęk
przed oszukaniem, nieufność;

- że zostanę wykorzystany - no tak, ale to też nie jest zazdrość - to
jest lęk przed niesprawiedliwością [jedna strona dostaje mniej lub nic
nie dostaje, druga strona dostaje więcej lub wszystko] + nieufność.

- [abstrakcyjnie - problem mnie nie dotyczy] - że nie będę "najlepszy".
Słowo "najlepszy" ma zastosowanie tylko do sytuacji, kiedy faktycznie
ktoś jest najlepszy w jakimś środowisku/układzie odniesienia albo ...
jego egotykiem. W innych przypadkach takie sformułoweanie jest błędnym
sformalizowaniem pojęcia - przeciętny Kowalski nie czuje się najlepszy,
skąd więc ma czuć się zagrożony tym, że zostanie zdetronizowany? ;>

- że zmienią się Jej oczekiwania - bywa;

- [abstrakcyjnie - problem mnie nie dotyczy] niesprawiedliwość drugiego
rodzaju - ten drugi dostaje więcej niż ja. Ale niby skąd mam to
wiedzieć, jak to porównać. Bazą dla niepokoju jest więc nie
niesprawiedliwość, ale *brak_możliwości_porównania* lub ... niska ocena
partnerki. Eksplorując pomysł drugi - to co daje mi partnerka
[partnerkę] oceniam bardzo nisko, i tylkko to jestwem w stanie
wywartościować.

Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-10-11 20:10:15

Temat: Re: Zazdrość a lęk przed byciem oszukanym/wykorzystanym
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 11 Oct 2008 18:12:04 +0200, Flyer napisał(a):

> Tak sobie rozmyślałem o abstrakcyjnej partnerce i czy bi przeszkadzało,
> gdyby "sypiała" z innymi - znam takie osoby. Pomyślałem dalej - czy
> przeszkadza mi to, że inne osoby odwiedzają miejsca, które lubię,
> posługują się "moimi" rzeczami, nie zmianiając ich, wtedy kiedy ja się
> nimi nie posługuję. Na oba pytania odpowiedziałem sobie nie


Jak dla mnie - też nie, ale tylko po mojej śmierci :-)
Tzn tylko po mojej smierci nie miałabym żalu o "używanie" mojego partnera
przez inną kobietę lub mojej ulubionej poduszki może także przez ową...


> miejsca, do których lubię wracać, przeważnie zaciszne i spokojne, ale
> fakt, że w tych samych miejscach przebywają w innym czasie inni ludzie
> mi nie przeszkadza; mam jakieś obiekty/rzeczy, które lubię, ale jeżeli
> pozostają w stanie niezmiennym, to nie mam pretensji do innych osób, że
> też je lubią. Dlaczego jednak bym nie chciał takiej partnerki?
>
> Z przyczyn czysto obiektywnych można wymienić możliwość przywleczenia
> jakiegoś choróbska lub dziecka. ;>

A nie nad sprawą ważniejszą? - czyli nad naturą kobiety, której wszystko
jedno, z kim śpi danej nocy?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-10-11 20:37:34

Temat: Re: Zazdrość a lęk przed byciem oszukanym/wykorzystanym
Od: "jbaskab" <j...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:gcqijq$ebc$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Tak sobie rozmyślałem o abstrakcyjnej partnerce i czy bi przeszkadzało,
> gdyby "sypiała" z innymi - znam takie osoby. Pomyślałem dalej - czy
> przeszkadza mi to, że inne osoby odwiedzają miejsca, które lubię,
> posługują się "moimi" rzeczami, nie zmianiając ich, wtedy kiedy ja się
> nimi nie posługuję. Na oba pytania odpowiedziałem sobie nie - mam
> miejsca, do których lubię wracać, przeważnie zaciszne i spokojne, ale
> fakt, że w tych samych miejscach przebywają w innym czasie inni ludzie
> mi nie przeszkadza; mam jakieś obiekty/rzeczy, które lubię, ale jeżeli
> pozostają w stanie niezmiennym, to nie mam pretensji do innych osób, że
> też je lubią. Dlaczego jednak bym nie chciał takiej partnerki?

Wy to macie z Ikselką pomysły: jeden partnera przyrównuje do ulubionego
miejsca, drugi do poduszki
Straciłam wiarę w ludzi ;)

Aska
Bez ulubionej poduszki;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-10-11 20:51:44

Temat: Re: Zazdrość a lęk przed byciem oszukanym/wykorzystanym
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

jbaskab; <gcr2qh$j15$1@news.onet.pl> :

>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:gcqijq$ebc$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> > Tak sobie rozmyślałem o abstrakcyjnej partnerce i czy bi przeszkadzało,
> > gdyby "sypiała" z innymi - znam takie osoby. Pomyślałem dalej - czy
> > przeszkadza mi to, że inne osoby odwiedzają miejsca, które lubię,
> > posługują się "moimi" rzeczami, nie zmianiając ich, wtedy kiedy ja się
> > nimi nie posługuję. Na oba pytania odpowiedziałem sobie nie - mam
> > miejsca, do których lubię wracać, przeważnie zaciszne i spokojne, ale
> > fakt, że w tych samych miejscach przebywają w innym czasie inni ludzie
> > mi nie przeszkadza; mam jakieś obiekty/rzeczy, które lubię, ale jeżeli
> > pozostają w stanie niezmiennym, to nie mam pretensji do innych osób, że
> > też je lubią. Dlaczego jednak bym nie chciał takiej partnerki?
>
> Wy to macie z Ikselką pomysły: jeden partnera przyrównuje do ulubionego
> miejsca, drugi do poduszki
> Straciłam wiarę w ludzi ;)
>
> Aska
> Bez ulubionej poduszki;)

którą straciłaś .... ponad rok temu.


To było przyrównianie, uproszczenie, czy coś tam. Wychowałem się na
ulicy Kieleckiej na Mokotowie - mały ruch, dużo drzew, synogarlice.
Innymi słowy "życie", ale nie pod postacią jednego podmiotu - pod
postacią "podmiotu rozproszonego", który daje się nazwać nazwami
przedmitów.

Btw - trzeba było odpowiedzieć na sms PD - zyskałabyś inną poduszkę -
może nie ulubioną, ale też puchatą. ;>

Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-10-11 21:37:15

Temat: Re: Zazdrość a lęk przed byciem oszukanym/wykorzystanym
Od: "jbaskab" <j...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:gcr3lk$mdf$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> jbaskab; <gcr2qh$j15$1@news.onet.pl> :
>
>> Bez ulubionej poduszki;)
>
> którą straciłaś .... ponad rok temu.
>
> To było przyrównianie, uproszczenie, czy coś tam. Wychowałem się na
> ulicy Kieleckiej na Mokotowie - mały ruch, dużo drzew, synogarlice.
> Innymi słowy "życie", ale nie pod postacią jednego podmiotu - pod
> postacią "podmiotu rozproszonego", który daje się nazwać nazwami
> przedmitów.

No wiem, albo raczej, po twoim tłumaczeniu, nic już nie wiem:)
Tyle, że zazdrość o partnera, a zazdrość o ulubione miejsce to dwie rózne
rzeczy.
Nie lubię, gdy spływam w tłumie, ale to nie jest zazdrość.
Nie lubię, gdy ktoś zbiera grzyby koło mnie - ale to też nie jest zazdrość
To poczucie własności. Własności miejsca, czasu czy rzeczy. Często
nieuprawnione, ale co tam. Emocje i logika czasem w parze nie idą:)

Gdy ktoś mi to zabiera, to mogę czuć złość, stratę ale nie mam poczucia
zdrady.
W przypadku partnera jest właśnie poczucie zdrady, odrzucenia. Często
nieuprawnione, ale co tam. Emocje i logika w parze nie idą;)

> Btw - trzeba było odpowiedzieć na sms PD - zyskałabyś inną poduszkę -
> może nie ulubioną, ale też puchatą. ;>

po pierwsze: to sypiam bez. A jak już, to na chudej;)
po drugie: jakiego smsa?

Aska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-10-12 02:10:49

Temat: Re: Zazdrość a lęk przed byciem oszukanym/wykorzystanym
Od: "bazyli4" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1jk6qie1cm5bx.sll7976yj0lp.dlg@40tude.net...


> Jak dla mnie - też nie, ale tylko po mojej śmierci :-)
> Tzn tylko po mojej smierci nie miałabym żalu o "używanie" mojego partnera
> przez inną kobietę lub mojej ulubionej poduszki może także przez ową...


Hm... kędy strzała gorejąca, tam sedesy z jaśminu...



> A nie nad sprawą ważniejszą? - czyli nad naturą kobiety, której wszystko
> jedno, z kim śpi danej nocy?

A dlaczego jak sybia z kilkoma to od razu ma być jej wszystko jedno?

Pzdr
Paweł


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-10-12 06:02:40

Temat: Re: Zazdrość a lęk przed byciem oszukanym/wykorzystanym
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

jbaskab; <gcr6av$tin$1@news.onet.pl> :

>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:gcr3lk$mdf$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> > jbaskab; <gcr2qh$j15$1@news.onet.pl> :
> >
> >> Bez ulubionej poduszki;)
> >
> > którą straciłaś .... ponad rok temu.
> >
> > To było przyrównianie, uproszczenie, czy coś tam. Wychowałem się na
> > ulicy Kieleckiej na Mokotowie - mały ruch, dużo drzew, synogarlice.
> > Innymi słowy "życie", ale nie pod postacią jednego podmiotu - pod
> > postacią "podmiotu rozproszonego", który daje się nazwać nazwami
> > przedmitów.
>
> No wiem, albo raczej, po twoim tłumaczeniu, nic już nie wiem:)
> Tyle, że zazdrość o partnera, a zazdrość o ulubione miejsce to dwie rózne
> rzeczy.

W tym sęk, że to nie jest "zazdrość". To jest silne poczucie własności i
niechęć do dzielenia się przedmiotem/podmiotem z innymi w zakresie
"dozwolonego użytku" ;>. Partner tańczy z jakąś kobietą - [powiedzmy]
Jesteś zła na tamtą kobietę, ale ... łatwiej Ci zaatakować/wywalić złość
na partnera.

Ja tam nie widzę różnicy, z punktu widzenia mózgu, pomiędzy drzewem i
człowiekiem - i to i to podlega jakimś reakcjom [w tej chwili drzewo za
moim oknem porusza liśćmi w takt wiatru], i to i to może wchodzić w
interakcje z obserwatorem [kiedy podejdę do drzewa, chwycę je za gałąź
lub normalnie położę rękę na korze, to będzie to interakcja].

> Nie lubię, gdy spływam w tłumie, ale to nie jest zazdrość.
> Nie lubię, gdy ktoś zbiera grzyby koło mnie - ale to też nie jest zazdrość
> To poczucie własności. Własności miejsca, czasu czy rzeczy. Często
> nieuprawnione, ale co tam. Emocje i logika czasem w parze nie idą:)

I na tym polega jedynie różnica pomiędzy przyrodą a ludźmi - kiedy ktoś
Ci zabierze grzyba, to nie masz pretensji do grzyba, ale do
zbierającego. Kiedy ktoś tańczy z partnerem, to ma się pretensje do
partnera, a nie do tańczącej, bo tak łatwiej. :)

> Gdy ktoś mi to zabiera, to mogę czuć złość, stratę ale nie mam poczucia
> zdrady.
> W przypadku partnera jest właśnie poczucie zdrady, odrzucenia. Często
> nieuprawnione, ale co tam. Emocje i logika w parze nie idą;)

Tylko skąd ta "zazdrość" się bierze? Pierwszym składnikiem jest "bo mi
coś zabrał", drugim, który zapewne występuje u wszystkich osób
zazdrosnych, tyle że nieuświadomionym jest "lęk przed atakiem obcej
osoby", bezradność, niemożność zaatakowania właściwego celu. Ale to nie
zazdrość oczywiście - z ym się zgadzam. :)


>
> > Btw - trzeba było odpowiedzieć na sms PD - zyskałabyś inną poduszkę -
> > może nie ulubioną, ale też puchatą. ;>
>
> po pierwsze: to sypiam bez. A jak już, to na chudej;)

Hmmm, ciężka sprawa. ;>

> po drugie: jakiego smsa?

O spotkaniu 5 października. :)

Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-10-12 06:07:10

Temat: Re: Zazdrość a lęk przed byciem oszukanym/wykorzystanym
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka; <1...@4...net> :

> Dnia Sat, 11 Oct 2008 18:12:04 +0200, Flyer napisał(a):
>
> > miejsca, do których lubię wracać, przeważnie zaciszne i spokojne, ale
> > fakt, że w tych samych miejscach przebywają w innym czasie inni ludzie
> > mi nie przeszkadza; mam jakieś obiekty/rzeczy, które lubię, ale jeżeli
> > pozostają w stanie niezmiennym, to nie mam pretensji do innych osób, że
> > też je lubią. Dlaczego jednak bym nie chciał takiej partnerki?
> >
> > Z przyczyn czysto obiektywnych można wymienić możliwość przywleczenia
> > jakiegoś choróbska lub dziecka. ;>
>
> A nie nad sprawą ważniejszą? - czyli nad naturą kobiety, której wszystko
> jedno, z kim śpi danej nocy?

A tam, wszystko jedno. ;> Kiedy Jesteś głodna, to robisz sobie kanapkę,
ale od czasu do czasu chciałabyś zjeść jakiś zajefajny obiad. Nie możesz
go jeść przy każdej okazji, kiedy Jesteś głodna, bo albo byś
zbankrutowała, albo byś nie odchodziła od garów. Czy w takim razie Tobie
wszystko jedno co jesz? ;>

Pozdrawim
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-10-12 07:04:20

Temat: Re: Zazdrość a lęk przed byciem oszukanym/wykorzystanym
Od: "bazyli4" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:gcs3p4$g4g$1@nemesis.news.neostrada.pl...


> A tam, wszystko jedno. ;> Kiedy Jesteś głodna, to robisz sobie kanapkę,
> ale od czasu do czasu chciałabyś zjeść jakiś zajefajny obiad. Nie możesz
> go jeść przy każdej okazji, kiedy Jesteś głodna, bo albo byś
> zbankrutowała, albo byś nie odchodziła od garów. Czy w takim razie Tobie
> wszystko jedno co jesz? ;>

Tylko poczekaj poczekaj, bo Ci zaraz napisze że jak się traktuje domownika
jak kanapkę a sporadycznie chadza jeść gdzie indziej pyszne obiady...
zresztą, wtedy to rzeczywiście nie ma co...

Pzdr
Paweł


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-10-12 08:12:58

Temat: Re: Zazdrość a lęk przed byciem oszukanym/wykorzystanym
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Flyer; <gcs3gt$fpe$1@nemesis.news.neostrada.pl> :

> jbaskab; <gcr6av$tin$1@news.onet.pl> :
>
> >
> > Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> > news:gcr3lk$mdf$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> > > jbaskab; <gcr2qh$j15$1@news.onet.pl> :
> > >
> > >> Bez ulubionej poduszki;)
> > >
> > > którą straciłaś .... ponad rok temu.
> > >
> > > To było przyrównianie, uproszczenie, czy coś tam. Wychowałem się na
> > > ulicy Kieleckiej na Mokotowie - mały ruch, dużo drzew, synogarlice.
> > > Innymi słowy "życie", ale nie pod postacią jednego podmiotu - pod
> > > postacią "podmiotu rozproszonego", który daje się nazwać nazwami
> > > przedmitów.
> >
> > No wiem, albo raczej, po twoim tłumaczeniu, nic już nie wiem:)
> > Tyle, że zazdrość o partnera, a zazdrość o ulubione miejsce to dwie rózne
> > rzeczy.
>
> W tym sęk, że to nie jest "zazdrość". To jest silne poczucie własności i
> niechęć do dzielenia się przedmiotem/podmiotem z innymi w zakresie
> "dozwolonego użytku" ;>. Partner tańczy z jakąś kobietą - [powiedzmy]
> Jesteś zła na tamtą kobietę, ale ... łatwiej Ci zaatakować/wywalić złość
> na partnera.

A się będę opierdalał. Aśka chodź na grzyby. ;>

Napoje mogę wziąć ze sobą. Musisz podać tylko ich typ/nazwę. ;>

Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zadziwiający Turnau
He..he. Urbach i J-23
Stan wojenny w USA
cel życia
Czemu atei?ci piszc? na pl.soc.religia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »