Data: 2003-12-08 21:09:59
Temat: Re: Zdrada
Od: "TA" <a...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet <c...@o...pl> napisał(a):
> TA:
> > Alizm, w moim ujęciu, jest zarówno techniką prowadzenia
> > negocjacji jak i terminem opisu zawartej umowy.
>
> Wiesz czego nie rozumiem?
> W normalnej sytuacji gdy umowa zostaje zerwana, to mamy
> 'nic' i nie ma obowiazku negocjowania nowej umowy na nowych
> warunkach.
Renegocjacja umowy nie jest obowiązkiem, a wyrazem obopólnej woli.
> Reasumujac: w Twojej 'religii'
To nie jest moja religia. Nie wyznaję żadnej, jak dotąd.
> 'alizm' porozumienie utozsamia z 'lancuchem', a negocjacje
> z przymusem - tak to odbieram....
Sądzę, że ideę alizmu odczytujesz błędnie. Powyżej pisałam, że negocjacje i
re- są dobrowolne. Umowa zaś i re- zostaje wypracowana po partnersku lub jak
ktoś woli, po koleżeńsku.
To o czym piszesz, może obrazować jakiś indywidualny przypadek. Sądzę, że
ciekawą rzeczą byłoby zajęcie się klasyfikacją odmian alizmu.
TA
> Czarek
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|