| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-08-14 14:26:51
Temat: Re: Zdradźcie mi sekret bakłażanówCzłowiek o imieniu medea <e...@p...fm> napisał:
> Zdradźcie mi, dlaczego bakłażany
> się cieszą takim powodzeniem ostatnimi czasy?
Bakłażany są dość delikatne, ale do niektórych potraw niezastąpione - np.
ratatouille. Ja nigdy skórki nie zdejmuję, ale ważne jest żeby mocno
zasolić i odstawić na pół godziny przed gotowaniem, bo sól wyciąga nie
tylko wodę, ale i nadmiar goryczki z plastrów bakłażana.
--
pzdr notujaca
krytyk rzeczywistosci
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-08-18 12:14:08
Temat: Re: Zdradźcie mi sekret bakłażanów
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:eblfb3$48a$1@proxy.provider.pl...
> Zdradźcie mi, dlaczego bakłażany się cieszą takim powodzeniem ostatnimi
> czasy?
Bo ładne som. ;)
A serio - bakłażany jak faszeruję, to raczej daję do nich farsz z ryżu,
podsmażonej cebuli, wygrzebanego z bakłażanów środka i pieczarek,
doprawiony gałką muszkatołową/ lub i curry, natką. Na to żółty ser. Jak nie
mam lenia jakiś ostry pomidorowy sos do tego.
Zapiekam w piekarniku mocno nagrzanym z ustawionym grzaniem tylko na dół,
dając na dno naczynia w którym się zapiekają trochę wody/ rosołu.
Bakłażany żeby były zjadliwe trzeba wybrać nieduże (ok 15-20 cm długości),
jędrne, o bardzo ciemnej skórce i zielonym jędrnym szypułką, takie ani za
chude a ni nazbyt rozdęte.
Po rozkrojeniu nie powinny być widoczne prawie wcale pestki a środek nie
powinien być ani trochę watowaty czy suchawy.
trzeba je suto osolić i odłożyć aż puszczą sok (ok 20 minut) potem spłukać i
osuszyć.
Można je kroić w plastry (niezbyt grube, żeby zdązyły się usmazyć i nie były
surowate, tak ok 1 cm. oczywiście trezba je zasolić, odstwić, spłukać,
osuszyć.) i obsmażać w doprawionym na ostro cieście naleśnikowym robionym
na piwie, albo smarować oliwą roztrzepaną z solą, pieprzem, czosnkiem, ostra
papryką i musztarda diżońską, "i co tam jeszcze" i opiekać w piekarniku lub
jeszcze lepiej grilować i podawać z tza-tzyki.
Takie grilowane (obsmażane w ostrym cieście) i podane z tym sosem sa chyba
najlepsze.
A ew staruszki, to tylko do gulaszu warzywnego z cebulą, papryką, pomidorami
i fasolką czarną lub red kidnej. I nuddlami. :-)
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
... a tych pieprzonych materialistów rozstrzelamy.
... i zabierzemy im ich pieniądze.
/// /// z cyklu: nieopatrzne wyznania idealisty \\\ \\\
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-08-18 15:12:41
Temat: Re: Zdradźcie mi sekret bakłażanówUżytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ec4auf$fob$1@inews.gazeta.pl...
> trzeba je suto osolić i odłożyć aż puszczą sok (ok 20 minut) potem spłukać
> i osuszyć.
> Można je kroić w plastry (niezbyt grube, żeby zdązyły się usmazyć i nie
> były surowate, tak ok 1 cm. oczywiście trezba je zasolić, odstwić,
> spłukać,
Ostatnio nie zasalam tych, które grilluję czy opiekam krojone. Nie widzę
różnicy w smaku.
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-08-18 16:42:33
Temat: Re: Zdradźcie mi sekret bakłażanówSowa napisał(a):
> Bo ładne som. ;)
A dzięki za te cenne wskazówki :-). Ja kupiłam chyba dobre sztuki, bo
były nie za duże i dosc wąskie, takie jak polecasz, i rzeczywiście nie
były watowate. Widać, zmarnowałam dobry towar. MOże jak zapomnę o tej
porażce, to skuszę się na te podsmażane w cieście :-).
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |