Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Zdradziłem - długie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zdradziłem - długie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 322


« poprzedni wątek następny wątek »

201. Data: 2005-02-09 13:00:51

Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: "Margola Sularczyk" <margola@nu_spamie_pagadi.ruczaj.pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Radek" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cud1lr$4fe$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> wszystko na srednio rozgarniętą kobietę, która zadba.
>
> Hm... to kto tu jest szowinistą?...

T.N.?

(czytasz jakieś posty poza odpowiedziami na swoje?)

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


202. Data: 2005-02-09 13:03:13

Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: "Radek" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> a czytałeś choć jedną, czy tak sobie palnąłeś na podstawie niezbyt
> szerokiego pojęcia?
> W moim - nie ufam. Nie umiem. Słabiutka jestem. Przerobiłam, wiem.
> Próbowałam, nie umiałam. A szkoda. Zawaliło się.

Uważasz, że po takiej autoreklamie powinienem?

R.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


203. Data: 2005-02-09 13:08:23

Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: "Radek" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

>>> wszystko na srednio rozgarniętą kobietę, która zadba.
>>
>> Hm... to kto tu jest szowinistą?...
>
> T.N.?
>
> (czytasz jakieś posty poza odpowiedziami na swoje?)
>

Przepraszam.

T.N. - mógłbyś mi powiedzieć, gdzie sklasyfikowałeś
typową / konkretną żonę jako "średnio rozgarniętą kobietę"

Staram się być na bieżąco, bo dyskusja ciekawa, ale mogłem
coś ominąć...

R.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


204. Data: 2005-02-09 13:14:28

Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: "Margola Sularczyk" <margola@nu_spamie_pagadi.ruczaj.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Radek" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cud274$73b$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> a czytałeś choć jedną, czy tak sobie palnąłeś na podstawie niezbyt
>> szerokiego pojęcia?
>> W moim - nie ufam. Nie umiem. Słabiutka jestem. Przerobiłam, wiem.
>> Próbowałam, nie umiałam. A szkoda. Zawaliło się.
>
> Uważasz, że po takiej autoreklamie powinienem?

Uzależniasz swoją decyzję od mojego "powinieneś" lub "nie powinieneś"?
Umiesz zrobić krok samodzielnie?
Moja porada brzmi: jeśli masz ochotę, czytaj. Jeśli nie masz ochoty - nie
czytaj. MOże się zdarzyć, ze ci się spodoba.
Może się zdarzyć, że się nie zgodzisz, nie spodoba Ci się, znudzi Cię.
Musisz być tego świadom, podejmując ryzyko lektury.

Swoją drogą, dobrze, ze się przyznałeś, ze nie czytałeś :) Wiem już, że
argumenty w tej sprawie zasadniczo wysysasz z palca.

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


205. Data: 2005-02-09 13:15:58

Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: "Margola Sularczyk" <margola@nu_spamie_pagadi.ruczaj.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Radek" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cud29t$hg5$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>>> wszystko na srednio rozgarniętą kobietę, która zadba.
>>>
>>> Hm... to kto tu jest szowinistą?...
>>
>> T.N.?
>>
>> (czytasz jakieś posty poza odpowiedziami na swoje?)
>>
>
> Przepraszam.
>
> T.N. - mógłbyś mi powiedzieć, gdzie sklasyfikowałeś
> typową / konkretną żonę jako "średnio rozgarniętą kobietę"
>
> Staram się być na bieżąco, bo dyskusja ciekawa, ale mogłem
> coś ominąć...

Pomogę Ci.
Tu: news:cucujs$gda$1@inews.gazeta.pl

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


206. Data: 2005-02-09 13:18:47

Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: "Radek" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Pomogę Ci.
> Tu: news:cucujs$gda$1@inews.gazeta.pl

Popatrz, faktycznie ;)
Ciekawe dlaczego w jego tekście nie odebrałem tego jako obraźliwego
uogólnienia, a w Twoim i owszem...
Zapewne solidarność ;)

R.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


207. Data: 2005-02-09 13:22:59

Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


"T.N." wrote
> Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:cucvle$78g$1@news.onet.pl...
>
> > To tak wygląda, jakby objawem choroby była niechęć pójścia do lekarza;)
> > Chyba, że istnieje jakieś uzasadnienie twierdzenia, że związek jest
oparty
> > na niedomówieniach.
>
> Jeśli nie mówi się żonie o tak ważnej sprawie dotyczącej ich obojga, to
> oczywiste jest, że związek oparty jest na niedomówieniach. Co tutaj chcesz
> "uzasadniać"?

Chciałabym zwrócić uwagę, że niepowiedzenie o tej ważnej sprawie porównałeś
do niepójścia do lekarza. Wynika z tego, że jedynym uzasadnieniem
twierdzenia, że związek jest chory, jest niechęć pójścia do lekarza.

Małgośka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


208. Data: 2005-02-09 13:25:36

Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: "Margola Sularczyk" <margola@nu_spamie_pagadi.ruczaj.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Radek" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cud2te$kg6$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Pomogę Ci.
>> Tu: news:cucujs$gda$1@inews.gazeta.pl
>
> Popatrz, faktycznie ;)
> Ciekawe dlaczego w jego tekście nie odebrałem tego jako obraźliwego
> uogólnienia, a w Twoim i owszem...
> Zapewne solidarność ;)

Solidarność płciowa, solidarność w poglądach? a może po prostu uprzedzenia?
Schemat myślowy? uczulenie?

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


209. Data: 2005-02-09 13:29:07

Temat: Re: ZdradziÂłem - dÂługie
Od: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cud1cd$r5p$1@213.17.234.82...
>
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał w wiadomości
> news:cud0vj$1aa2$1@mamut1.aster.pl...
>
> > Ja też uważam, że takie rzeczy w uczciwym związku się nie zdarzają.
>
> [ciach] czy tylko ja widze "krzaki" jakoweś zamiast niewatpliwie
> interesującej odpowiedzi ?

Wygląda na to, że zaraziłam się czymś od =sve@ny=, UTF-8 się chyba nazywa...
Szczerze mówiąc mój OE nie zauważył różnicy, pewnie uznał, ze jak coś
ma w nazwie unicode, to znaczy to, że jest unicode :-)
Specjalnie dla Ciebie mogę przekleić tamtego posta, ale nie wiem jaki będzie
efekt... jak zły, to z góry przepraszam i się zamykam :-)

Użytkownik "=sve@na=" <s...@h...com> napisał w wiadomości
news:cucvl7$ldo$1@inews.gazeta.pl...
> Agnieszka wrote:
>
>
> Alez ja sie zgadzam. Tylko jaki to uczciwy zwiazek, w ktorym malzonek
> zdradza? Prawda?

Ja też uważam, że takie rzeczy w uczciwym związku się nie zdarzają.
Tyle tylko, że jest to sytuacja idealna, a takie się zdarzają, ale normą
na naszym pełnym błedów świecie nie są. Każdemu może się zdarzyć
błąd. I nie mówię w tej chwili o tym, że "każdy facet musi przynajmniej
raz w życiu zdradzić żonę", mówię o prawie do popełniania błędów
w ogóle. Cóż, wśród tych błędów zdarzają sie też zdrady.
Nie pochwalam, nie usprawiedliwiam. Po prostu stwierdzam fakt.
I nie piszę tu, co myślę o kimś, kto popełnia taki konkretny błąd.
To sprawa zupenie oddzielna.

> Ideal siegnal bruku, wiec co? Dulemat, po prostu. Narazac zone na
> powiklania ciazowe, nienarodzone dziecko na problemy, czy nie? Zlo juz
> sie stalo, facet ma wyrzuty sumienia, powiedziec powinien, ale...?

Tak, ja uważam, że skoro zło się stało, to niewiedza w żaden automagiczny
sposób nie spowoduje zniknięcia tego zła. Dlatego uważam, że ta wiedza
się po prostu, zwyczajnie drugiej stronie należy.
Tak jak należy się wiedza, że sąsiad jest pedofilem i nie powinnam go
prosić, żeby popilnował przez 5 minut mojego dziecka, bo chcę wyrzucić
śmieci/kupić gazetę/whatever.
Zwykła wiedza pozwalająca dokonywać wyborów. Prawo dokonywania
wyborów, a nie bycia zdanym na wybory innych. W konkretnej, zastanej sytuacji.
Tutaj - w sytuacji zdrady. Chcę wiedzieć i mieć możliwość zadecydowania,
czy to ma jeszcze sens czy już nie.

>
> My tu tego nie rozwiazemy. To jego decyzja, po rozwazeniu za i przeciw.
> Zadne rozwiazanie nie jest dobre, a powod jest jeden - zlo zostalo
> wyrzadzone. Konsekwencje sa juz - jego problemy z samym soba, ktore
> predzej czy pozniej wyjda na powierzchnie, byc moze w bardziej
> sprzyjajacych okolicznosciach dla calej rodziny, kiedy cios nie bedzie
> juz tak razacy, jak wlasnie teraz.

To, że nie podejmiemy wiążącej decyzji tu na grupie, to chyba oczywiste :-)
Zresztą dyskusja już dawno zboczyła z tego konkretnego przypadku na
bardziej ogólne tory, światopoglądowe. Ciekawe poznawczo skądinąd.
Czasami.

>
> > A zawsze trzeba się liczyć z tym, Ze ona kiedyś zapyta "a co byś zrobił,
> > gdyby ci się zdarzył skok w bok?".
>
> Czy ja wiem? Jesli to mocny zwiazek, prawdziwy, to takie pytania sa
> zbedne. Albo zna sie partnera, albo sie tylko tak wydaje?

Związki są różne, ludzie są różni. Pytania zadawane różnym ludziom, w tym
mężom, są różne. Ja nie mówię, że każda żona pyta na wstępie męża czy
i ile razy ją zdradzi. Ale ile związków, tyle sposobów na bycie razem.
Tyle pytań i odpowiedzi. Dla jednych ważnych, dla innych dziwnych.
Naszym prawem jest nie rozumieć innych, ale nie będziemy im tej inności
zabraniać :-)

>
> Chodzi o duzo glebsze sprawy, niz zastanawianie sie "czy to dzisiaj".

Na pewno. Ale ja wiedząc, że w moim związku nie mówi się niewygodnych
prawd, czyli de facto okłamuje mnie, całe życie zastanawiałabym się
czy, kiedy i jak mąż mnie okłamuje. Dlatego ja postawiłam w moim związku
na szczerość. Żywię głębokie przekonanie, że mój mąż też. Do tej pory nie dał
mi powodów, żebym myślała inaczej. Toteż nie siedzę w tej chwili w kącie
i nie obgryzam pazurów ze zdenerwowania.

Pozdrawiam,
Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


210. Data: 2005-02-09 13:29:37

Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: "Radek" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Uzależniasz swoją decyzję od mojego "powinieneś" lub "nie powinieneś"?
> Umiesz zrobić krok samodzielnie?

Samodzielnie do tej pory nie czytałem... pomimo zaproszenia ;)
( nie żebym nie próbował ;) )

> Moja porada brzmi: jeśli masz ochotę, czytaj. Jeśli nie masz ochoty - nie
> czytaj. MOże się zdarzyć, ze ci się spodoba.
> Może się zdarzyć, że się nie zgodzisz, nie spodoba Ci się, znudzi Cię.
> Musisz być tego świadom, podejmując ryzyko lektury.

Jakoś po prostu nie mogę sobie wyobrazić, że "tam" twoja argumentacja
jest logiczna i spójna, a "tu" pleciesz co Ci ślina...

> Swoją drogą, dobrze, ze się przyznałeś, ze nie czytałeś :) Wiem już, że
> argumenty w tej sprawie zasadniczo wysysasz z palca.

Acha...
Znaczy o zdradzie mogą dyskutować tylko niewierni.
O morderstwie zabójcy.
O pedofilii...

Hm... jeśli tak twierdzisz...
To w jakich dyskusjach zabierałaś głos?...
( teraz może sprawdzę, my - faceci - niezdrowo ciekawscy jesteśmy ;) )

R.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22 ... 30 ... 33


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wizyta rodzinki - dość długie, wybaczcie.
Poradnik o nastolatkach
[OT] do ludzi dobrej woli
Pantofelek Kopciuszka
pomoc w załozeniu dzialalnosci ? [OT]

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »