> Pewno, jak chcesz popracowac nad inna dziedzina w zyciu, jasne warto
> spasowac.
> Ale jesli Ci to dawalo satysfakcje, to nie warto rzygnowac przez jakiegos
> fanatyka. Trzeba go tylko ignorowac, ludzie ktorzy go usluchaja beda tylko
> sami ponosic konsekwencje.
> pozdrawiam
> i.

Ja byłbym jednym z takich ludzi którzy ponosiliby konsekwencje, bo gostek
gładko dudy smalone wmawia. Ale pogrzebałem głebiej na googlach i sobie
odpuściłem branie do serca jego komentarzy.
A moja matka ok 55 lat, subskrybuje ta grupę i moze nie załapać, że gostek
pierniczy trzy po trzy ubierając wszystko w gładkie słowa.
Może na "dzień dobry" w jakimś topicu wrzucić ostrzeżenie, że czytanie
postów tego pana, jest toksyczne?
Tak naprawdę każda odpowiedź na pytanie laika mozna podpiąć pod
"toksyczność", nie wszyscy co grzebią w necie by coś znaleźć "o sobie",
czytają te grupę od deski do deski i są wstanie po przeczytaniu dwóch-trzech
postów załapać, że ktoś jest betonem przyodziewającym się w biały faruch, bo
lubił się w dzieciństwie bawić w lekarza i żaby rozcinał.