Szczepan Białek wrote:


> Nie tylko ten Pan. Pisałem kiedyś że Prof. w Krakowie zalecił lapisowanie
> mojego oka i wysłał mnie do wojskowego szpitala. Po wyjściu dogoniła mnie
> młoda asystentka i powiedziała abym wczesniej przemył oko CIEPŁYM kwasem
> bornym (wczesniej zapytała jak stosuję zapisany mi kwas). Pomogło po
> pierwszym przemyciu.
>
> Chory otrzymuje dziesiątki rad i nie tylko z Internetu. Rady Tomka nie są
> jedyne a tu piszący nie są ludzmi których łatwo przekonać do pierwszej
> porady.
>

ja tylko zauważę, że ani razu nie zalecałem nikomu odstawienia leku. Po
prostu pisałem, jaka jest opinia lekarzy NA ŚWIECIE na temat leczenia grypy
antybiotykami. Tylko u nas w ciemnogrodzie stosuje się takie metody rodem
że średniowiecza. Ale zawsze jest możliwość, że lekarz wypatrzył tam np
groźbę powikłań, wtedy antybiotyk jest wskazany.

Z doświadczenia wiem, że w 95% przypadków wskazany nie jest, a wręcz
zaszkodzi.

Pan Cancer szczeka na mnie, bo kiedyś przyłapałem go, jak człowiekowi z
podejrzeniem czerniaka złośliwego zalecił, aby olać sprawę bo to nic
groźnego. Ot, taki człowieczek który przyłapany na łobuzowaniu, spróbuje
zwalić winę na pana policjanta.

--
www.vegie.pl