Data: 2008-01-27 17:09:28
Temat: Re: pytanie retoryczne
Od: tomek wilicki <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iwon(K)a wrote:
>
> dwa juz nie wystarcza ??? :)))
przed chwilą zarzucałaś mi, że "każdemu diagnozuję boreliozę". Nie wiem
właśnie czy było to celowe kłamstwo, czy po prostu dałaś się komuś
zmanipulować. Uśmieszki tu nic nie zmienią, przyznaj po prostu że gadałaś
bzdury i tyle. Przeprosiny nie są wymagane.
> Tyle
> tylko, ze wlasnie Ty znajdujesz w tym glowna przyczyne nieszczesc, tak jak
> opt znajduja w zlym sklacie diety. Nie widzisz podobienstwa??
Ja główną przyczynę nieszczęść znajduję w tym, co pacjent robi, tudzież do
czego go lekarze namawiają. Osłabiona odporność na skutek zażywania
nadmiaru leków, rozhartowania i złej diety powodującej niedobory, rak na
skutek palenia papierosków, zanieczyszczenia środowiska i żarcia syfu,
choroby serca od plaszczenia tyłka 24/7, żarcia mięcha i frytek. To jest
grupa medyczna, więc jak ktoś mówi "często choruję", mówię mu co z tym
zrobić. I to z reguły działa. Sprawdzone nie raz i nie pięć razy.
> > btw zyje w kraju cywilizowanym i jeszcze nikt sie nie zajal moja norma w
> zakresie wit b12.....
>
widać nie za to płacisz swoją składkę.
>
> znaczy gdzie konkretnie najechalam w karczemnym stylu? poprosze o cytat...
> (argumenty uzylam, tyle tylko, ze ich nie zrozumiales)
a np to że niby każdemu diagnozuję boreliozę, albo to że na wszelkie
nieszczęścia mam jedną receptę. W ten sposób to można rozmawiać na zebraniu
PiS, z udziałem "ludzi" typu paliwoda, bazyli czy cancer, ale w świecie
ludzi nieco bardziej ucywilizowanych powinny obowiązywać nieco inne normy
postępowania. Jak się kogoś o coś oskarża, powinno się ładnie przedstawić
dowody. Inaczej trafia się do worka z napisem... a sama się domyśl jakim.
--
www.vegie.pl
|