Data: 2005-01-08 18:20:14
Temat: Re: Zgon po Diane-35! Czy brać?
Od: "Karolina \"duszołap\" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Artanis wrote:
>>Hehehehe, pokaż mi lekarza, który ma prywatny gabinet i nie pracuje
>>jednocześnie przynajmniej na ćwierć etatu w "państwówce".(...)
>
> o to ja sie podeptne pod watek... pare lat temu bylam wsciekla gdy poszlam
> do pana ordynatora ktory przyjmuje prywatnie za ciezkie pieniadze (...)
Pfi! Tylko tyle? ;] Nie wiem, czy już to opowiadałam na usenecie,
memoria moja fragilis, najwyżej się powtórzę. A było to tak:
Leczyła się studentka UWr u pani ginelokog w przychodni akademickiej.
Któregoś tam razu pani ginekolog zaproponowała studentce, żeby ta się do
niej przeszła prywatnie. No to studentka poszła. Przyszła, na fotel
siadła, pokazała co swoje, a pani ginekolog w krzyk: "No Matko Boska, a
kto panią tak fatalnie leczył do tej pory?!?!" A studentka na to: "Pani.
W przychodni akademickiej."
No dobra, tyle offtopików.
Pozdrawiam,
Karola
|