« poprzedni wątek | następny wątek » |
251. Data: 2007-02-11 17:23:45
Temat: Re: zielona szkoła i komórkiUżytkownik "waruga" <w...@o...peel> napisał w wiadomości
news:1gpc6qjhxg405.pm6z56uv3y6g.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 11 Feb 2007 17:52:21 +0100, Agnieszka napisał(a):
>
>> Na Twoje szczęście (to chyba kolejny głos w tym wątku) nie uczysz moich
>> dzieci.
>
> Ja myślę, że nie byłoby źle.
> Co do tej pechowej toalety, to jeśli chodzi o pójście "za zgodą" jakoś
> wydaje mi się, że chodzi o raczej złe użycie określenia. Bo przecież muszę
> wiedzieć na wycieczce, że dziecko udaje się do toalety, żeby np. całą
> grupą
> nie pójść dalej bez świadomości, że ktoś się "oderwał". Najczęściej
> dziecko
> przychodzi i pyta "czy mogę", a nie mówi "idę".
No więc z wymiany zdań z siwą wynikało, że Szerr oczekuje prośby, do której
on się łaskawie ustosunkuje. A tymczasem "czy mogę" jest zwrotem
grzecznościowym (w starszych klasach raczej używaliśmy "muszę wyjść do
toalety"), a tak naprawdę ma znaczenie właśnie "statystyczne", żeby
nauczyciel wiedział, co ma na stanie. I sama już wiesz dlaczego.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
252. Data: 2007-02-11 18:28:55
Temat: Re: zielona szkoła i komórkiSpinacz biurowy, waruga <w...@o...peel>!
>> Może jeszcze konfiskata?
>
> Tak, do rana.
A gdy w nocy dzieciak poczuje nagłą potrzebę skontaktowania się z mamą?
Gdy nie będzie mógł zasnąć i będzie chciał popisać z kimś SMSy?
Bez przesady, to nie więzienie.
--
Adam Wysocki * Warszawa * http://www.chmurka.net/ * GSM: 514 710 213
Gdyby szafka miala sznurek to by była windą. (C) PaulKing 12.02.2004
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
253. Data: 2007-02-11 19:10:04
Temat: Re: zielona szkoła i komórkiW wiadomości:mf57ir8ctbu4$....@4...ne
t,
Szerr <s...@g...peel> napisał(a):
> Dnia Sun, 11 Feb 2007 17:52:21 +0100, Agnieszka w wiadomości
> <news:45cf36ac$0$13176$f69f905@mamut2.aster.pl> napisał(a):
>
> Ze zdumieniem odbieram rodziców, którzy nie rozumieją, co się do nich
> mówi. Tyle nadinterpretacji w twoim poście, że aż żal ściska.
A myślałam, że selekcja negatywna wśród nauczycieli to przeszłość...
pozdrawiam Tatiana
--
Życie to coś, co robię, kiedy nie mogę zasnąć
/Franz Lebovitz/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
254. Data: 2007-02-11 19:12:24
Temat: Re: zielona szkoła i komórkiE. napisał(a):
> BYła tu taka nauczycielka (ex na szczęście) co głosiła, że Niemcy się
> plenia jak lemingi i za chcwilkę nas najadą :) Osobiście nie życzę sobie
> by karmiła tym moje dzieci.
Mój historyk w LO bywał na skinheadowskich zlotach, wygłaszał
antysemickie teksty, a z historii II Wojny Światowej zrobił jakąś
groteskę. I nikt go nie mógł ruszyć.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
255. Data: 2007-02-11 19:12:44
Temat: Re: Zielona szkoła i komórkiW wiadomości:eqnb96$jce$...@i...gazeta.pl,
krys <k...@p...onet.pl> napisał(a):
> waruga napisał(a):
> Te młode
>> laski przychodzące obecnie do pracy, jakieś strasznie bojowe są, bo
>> ja po tylu latach pracy nie odważyłabym się traktować tak rodziców,
>
> Ta laska pewnie jeszcze nie trafiła na rodzica z serii Xena, siwa,
> Eulalka, Nixe albo krys;-) . Z moich obserwacji wynika, że większość
> rodziców pozwala sobie na takie traktowanie.
Kurde, czyżby to komplement, że zostałam wymieniona jako pierwsza?
pozdrawiam Tatiana
--
To nie doskonali, lecz niedoskonali potrzebują naszej miłości
/Oscar Wilde/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
256. Data: 2007-02-11 19:18:23
Temat: Re: zielona szkoła i komórkiW wiadomości:1...@4...ne
t,
Szerr <s...@g...peel> napisał(a):
> Dnia Sun, 11 Feb 2007 00:57:32 +0100, Xena w wiadomości
> <news:eqlmcm$8na$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):
>
>>>>> Ja dam. Niezależnie od zarządzenia.
>>> Na miejscu kierownika wycieczki skonfiskowałbym.
>> To miabyś problemy.
>
> Jakie mianowicie?
Duże.
pozdrawiam Tatiana
--
Miłość, która jest najprzyjemniejszym na świecie zajęciem,
staje się nudna i męcząca, gdy uczynimy z niej rzemiosło
/Pitigrilli/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
257. Data: 2007-02-11 19:23:41
Temat: Re: zielona szkoła i komórkiW wiadomości:lmys2o36ulqq$.1mxvwt9yh0bzs$....@4...n
et,
Szerr <s...@g...peel> napisał(a):
> Dnia Sun, 11 Feb 2007 11:47:16 +0100, miranka w wiadomości
> <news:eqms7k$o6$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):
>
>> Chyba nie tylko o terminologię. Opiekunka córki Xeny chce dzieciom
>> zakazać zabrania telefonów. My mówimy "walczcie o swoje"
>
> O jakie "swoje"? Jakie "walczcie"?
>
>> Ty mówisz "nie macie prawa walczyć".
>
> Tak. Macie prawo kulturalnie przedyskutować problem i zakceptować
> ostateczną decyzję nauczyciela. Zaakceptować - wysyłając swoje
> dziecko na tę imprezę albo nie.
Nie zaakceptuję decyzji nauczyciela w tej kwestii, bo nie została ona
przedyskutowana, przegłosowana itp. Po prostu dla wygody została podjęta
taka a nie inna.
pozdrawiam Tatiana
--
Gdy kłamiesz, kłam w żywe oczy,
a gdy ci w nie naplują, powiedz, że deszcz pada
/Adolf Nowaczyński/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
258. Data: 2007-02-11 19:26:23
Temat: Re: zielona szkoła i komórkiW wiadomości:1...@4...ne
t,
waruga <w...@o...peel> napisał(a):
> Dnia Sun, 11 Feb 2007 00:59:12 +0100, Xena napisał(a):
>
>> Jezusicku, przyczepiłyście się tego strasznie. Nie miałam zamiaru nie
>> puszczać dziecka, inni rodzice, nawet ci korzystający z zasiłków też
>> zbierają kasę i załatwiają dofinansowania. Pełna odpłatność to 520
>> zł. Jak ktoś pobiera zasiłek, to mu dopłaca mops czy jakaś tam inna
>> instytucja. Są jakies dofinansowania z gminy i zakładów pracy. Nie
>> mam pojęcia jak to jest realizowane, ale jest. W klasie Mai jest
>> kilkoro rodziców, którzy pobierają zasiłki i nie mają kolorowej
>> sytuacji finansowej, ale wszystkie dzieci jadą.
>
> No to pozazdrościć. Czy te 520, które podajesz to kwota odpłatności
> rodziców + dofinansowanie ze środków ochrony środowiska??
520 zł płacą rodzice "pelnopłatni". PFRON (chyba) dopłaca 250 zł. A potem
inne zasiłki itp.
> Bo kurczę,
> u nas nie ma siły bez przetargu się nie odbędzie, a kwoty chyba dużo
> większe.
U nas organizuje to firma, która już po raz kolejny dla tej szkoły robi i
nie było jakiejś większej wpadki. Nie wiem, czy był przetarg.
[...]
> W piątek akurat byłam świadkiem sytuacji gdy koleżanka jadąca w tym
> roku (a ja z nią)sporządzała listę wyjeżdżających i chyba z 5 osób
> nie jedzie. Musiała do oświaty podać listę dzieci, które nie jadą i
> powód dla którego nie jadą.
No widzisz - czyli jednak trzeba się tłumaczyć.
pozdrawiam Tatiana
--
Najtrudniej zapracować na utrzymanie zdrowego rozsądku
/Karpacz/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
259. Data: 2007-02-11 19:28:39
Temat: Re: Zielona szkoła i komórkiW wiadomości:eqmfm9$qrf$...@i...gazeta.pl,
krys <k...@p...onet.pl> napisał(a):
> Xena napisał(a):
>
>>
>> Możesz coś więcej na ten temat? Może być na priv. W sensie procedura,
>> powody, wsparcie innych rodziców i w ogóle. W sytuacji rodzica.
>
> Nie bądź taka. Na grupę niech pisze.
> Mi się nie przyda, bo dyrektor placówki ma dobrze w głowie poukładane
> i panuje nad personelem, ale po co przecierać przetarte ścieżki?
Na razie siwa nigdzie nie pisze, a nie wiem, czy nie będę potrzebowałą jej
doświadczeń. Z katechetką niestety.
pozdrawiam Tatiana
--
Dusz obojętnych nie chce ani niebo, ani piekło
/Dante Alighieri/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
260. Data: 2007-02-11 19:42:38
Temat: Re: Zielona szkoła i komórkiXena napisał(a):
> W wiadomości:eqnb96$jce$...@i...gazeta.pl,
> krys <k...@p...onet.pl> napisał(a):
>> waruga napisał(a):
>> Te młode
>>> laski przychodzące obecnie do pracy, jakieś strasznie bojowe są, bo
>>> ja po tylu latach pracy nie odważyłabym się traktować tak rodziców,
>>
>> Ta laska pewnie jeszcze nie trafiła na rodzica z serii Xena, siwa,
>> Eulalka, Nixe albo krys;-) . Z moich obserwacji wynika, że większość
>> rodziców pozwala sobie na takie traktowanie.
>
> Kurde, czyżby to komplement, że zostałam wymieniona jako pierwsza?
Założyłaś wątek, to Ci się należy, jak chłopu ziemia, nie? :-)
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |