Data: 2019-06-09 21:28:09
Temat: Re: Ziemkiewicz forever
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu niedziela, 9 czerwca 2019 20:52:37 UTC+2 użytkownik Ilona napisał:
> Cenna uwaga!
>
> To wszystko nie było by możliwe _bez_ katolicyzmu.
I owszem, bez katolicyzmu, ale bez _słabego_ katolicyzmu.
Silny katolicyzm był w Hiszpanii i taki tam był zamordyzm, że górale z góry Syjon
musieli zwijać manatki do cesarza ottomańskiego, a Maurowie, którzy
do jasnej ciasnej wprowadzili tam początki cywilizacji naukowo-technicznej,
oświetlone miasta, wodociągi, kanalizację, biblioteki, musieli się zwinąć i nic
z tego nie przetrwało, ino brud smród i ubóstwo Kastylijczyków i Aragończyków.
Wyzwolenie przez reconquistę wyglądało tak, że cała masa szlachetnych hidalgos
nie umiała czytać i pisać, nie miała własnego domu, z braku roboty rycerze ci
pasali świnie i leżeli w stodole na ciepłym gównie.
Podbój Nowego Świata nie byłby możliwy bez takiej masy dziadostwa na eksport.
Wniosek: zawsze należy trochę ten katolicyzm podtrzymywać jak ogień w kominku,
ale nie można pozwolić, coby urósł w siłę ponad ilości śladowe niezbędne do
użytkowania, bo wtedy skóra tygrysa rozłożona w saloniku się sfajczy, a może
i cały dom się spali.
|